twardy brzuch w ciąży

napisał/a: marzena_245 2008-11-20 15:13
Jestem w 22 tyg. ciazy, od kilku dni zauwazylam ze muj brzych robi sie twardy, przy tm czuje bol w dole brzucha i mam wrazenie ze czuje takze skurcze.Bylam u lekarza kazal mi brac GALOSPE i powedzial ze narazie nic zlego sie nie dzieje, ja jednak sie boje ze cos jest nie wporzadku, czy takie obiawy sa normalne i czy galospa nie jest szkodliwa dla płodu, prosze o pomoc.
napisał/a: ola_miko21 2008-11-20 18:34
Witam zarowno w pierwszej ciazy jak i teraz tez tak mialam. Najczesciej jest to zwiazane ze zmeczeniem, wiekszym wysilkiem lub stresem. Nie mam pojecia co to Galospe, ale ja zawsze biore Nospe (pewnie to cos podobnego) i przede wszystkim od razu sie klade. W zeszla sobote, mialam wlasnie taka sytuacje brzuch twardnial co 10 min i mialam skurcze, wzielam Nospe polezalam caly dzien w lozku i przeszlo:) Mysle, ze nie masz powodu do niepokoju, bo zapewne za chwile odezwie sie wiecej ciezarnych ktore maja to samo. Pozdrawiam!
napisał/a: deedee86 2008-11-20 18:35
ja tez tak mialam wiec bez obaw
napisał/a: marzena_245 2008-11-21 15:44
dziekuje za wasze opinie, bardzo mi pomogly zawsze lepiej doradzic sie kogos kto to przechodzil i wie jak jest naprawde, lekaerz jak to lekarz powie ze nic sie nie dzieje ale czlowiek sie martwi, tym bardziej ze pierwsza ciaze poronilam w 6 tygodniu i teraz bardziej sie boje o swoje malenstwo
napisał/a: ola_miko21 2008-11-21 17:52
Na pewno bedzie wszystko dobrze, ja poronilam w 13 tyg, druga ciaza zagrozona (krawawienia, 2 razy szpital) ale mam zdrowa Nadulke, obecnie zadnych dolegliwosci :) ale to juz 3 raz. Powodzenia!
napisał/a: POZIOMA 2008-11-21 18:37
Ja mialam takie klucie w drugiej ciazy i po dwoch dniach krawienie, zamkneli mnie w spzitalui badali, nic madrego nie wiedzieli, szyjka ok, wszysstko ok, ciazka podrecznikowa, wiec stwerdzili ze to przemeczenie.
I bardzo mozliwe, bo chodzilam do pracy, w ktorej jestem w ciaglym biegu, do tego dochodzliy newry i drugie dziecko z ktorym chodzilam do owej pracy...
I dom...

Wiec Marzenko oszczedzaj sie:) ja nie potrafilam mimo pobytu w szpitalu...
napisał/a: POZIOMA 2008-11-21 18:37
a twardy brzuch mialam non stop :)
napisał/a: ~anulka25 2008-11-21 21:53
Ja też miałam twardy brzuch i skurcze, ale moja ciąża była zagrożona. Groził mi przedwczesny poród. Jak leżałam w szpitalu 2 miechy, to codziennie lekarze mi sprawdzali czy brzuch nie jest twardy, bo to źle niestety. Ale wiem że czasem tak w ciąży jest i nie musi to oznaczać nic złego. Bierzesz Galospe, czyli lek rozkurczowy, podobny do nospy. Jeżeli lekarz nic złego nie widzi to myślę że jest ok. Tylko że inny ginekolog pewnie od razu wziąłby cię nas szpital, na obserwację. Staraj się więcej odpoczywać, jeśli czujesz skurcze. To jest podstawa do donoszenia ciąży. A jeśli będzie się to często powtarzać to nie lekceważ. Pozdrawiam.
napisał/a: wulab 2008-11-21 23:37
W obu ciażach lezałam w szpitalu z powodu twardego brzucha.Chciałam Ci poradzić tylko jedną rzecz jeżeli poczujesz sie gorzej musisz poleżeć ,ale nie godzinkę raczej cały dzień.Leczenie na patologii tej przypadłości polega bardziej na leżeniu niz braniu leków -tak tłumaczył mi lekarz w szpitalu.Kobiety w domu zawsze mają cos do zrobienia a tu trzeba sie oszczedzać.W najgorszej sytuacji moze dojsc do peknięcia pecherza płodowego i przedwczesnego porodu dlatego trzeba uważać.U mnie wszystko skończyło sie dobrze ale stosowałam się do zaleceń. życzę zdrowia:)
elinea31
napisał/a: elinea31 2008-11-22 21:15
Ja tak miałam w 8 mies.ciąży, i te tak zwane twardnienie brzucha to były po prostu skurcze krótkotrwałe, i zapowiedz porodu wczesnego jeśli się nie będzie oszczędzało? takie słowa usłyszałam od swojego ginekologa , przepisał mi neospę na to. Ale i tak nie pomogło, urodziłam na szczęście tylko 2 tyg. przed terminem.
Nie ma żartów z tym twardnieniem, dobrze że wszystko i waszym przypadku się skończyło dobrze dziewczyny.
marzena_245 może zasięgnij porady jeszcze innego ginekologa.
My przyszłe mamy i obecne, swoje obawy mamy zawsze uzasadnione, w końcu wiemy najlepiej co nas boli i niepokoi, niejednokrotnie lepiej od lekarza, i myślę że jak intuicja nam mówi że coś jest nie tak, to znaczy że tak jest.
Marzenka nie denerwuj się, będzie dobrze.
napisał/a: Niedobra 2008-11-23 10:22
Marzena...nie batelizuj tego... ja tez tak miałam od 10 listopada się zaczęło ...13 urodzilam 3 miesiace przed terminem.. mój synek od 10 dni walczy o życie... dziewczyny każda ciąża przebiega inaczej, jesli was cos niepokoi nie czekajcie...
ale
napisał/a: ale 2008-11-23 18:04
Marzenko ja miałam to samo w 22 tygodniu: twardy brzuch i skurcze, ale one były silne - pojechalam na pogotowie i zostałam przyjęta na oddział, gdzie sprawdzili czy z dzidzusiem wszystko ok, zrobili podstawowe badania i kazali brać czopki Spasticol a pierwszego dnia dali mi też inne leki, już na drugi dzień było ok, a po paru dniach wypisali mnie do domu z nakzem leżenia, kazali nie dźwigać, nie nosić, nie współżyć. Mam bardzo uważać do 35 tygodnia, bo wcześniej dzidziuś może nie przeżyć... Toteż uważam i ty lepiej też uważaj, bo widzisz jak było u Niedobrej... jeszcze trochę i dzidzuiś mógłby przeżyć, ale widocznie był za malutki :(

Trzymaj się