ultra-low carb?
napisał/a:
~soomal
2005-08-17 15:06
Od tygodnia moja waga stala przez rozne drobne wykrocznia. Powiedzialem
temu koniec. Efekt jest.
Co sadzicie o moim wczorajszym jadlospisie?
sniadanie: pol wedzonej makreli
obiad: 4 kawalki karkowki (sredni talerz)
kolacja: 2 kawalki karkowki (pol talerza)
Czy taka dieta jest bezpieczna na dluzsza mete (np. dwa tygodnie?)
--
[|||||||||||[SOOMAL]|||||||||||[1337396]
Nie podobam Ci się? Masz kiepski gust,
ale mimo to chciałbym wylizać twój biust
temu koniec. Efekt jest.
Co sadzicie o moim wczorajszym jadlospisie?
sniadanie: pol wedzonej makreli
obiad: 4 kawalki karkowki (sredni talerz)
kolacja: 2 kawalki karkowki (pol talerza)
Czy taka dieta jest bezpieczna na dluzsza mete (np. dwa tygodnie?)
--
[|||||||||||[SOOMAL]|||||||||||[1337396]
Nie podobam Ci się? Masz kiepski gust,
ale mimo to chciałbym wylizać twój biust
napisał/a:
~WiRAHA
2005-08-17 15:23
soomal napisał(a):
> Od tygodnia moja waga stala przez rozne drobne wykrocznia. Powiedzialem
> temu koniec. Efekt jest.
> Co sadzicie o moim wczorajszym jadlospisie?
> sniadanie: pol wedzonej makreli
> obiad: 4 kawalki karkowki (sredni talerz)
> kolacja: 2 kawalki karkowki (pol talerza)
>
> Czy taka dieta jest bezpieczna na dluzsza mete (np. dwa tygodnie?)
2 tyg to nie jest dluzsza meta
pozd
WiRAHA
> Od tygodnia moja waga stala przez rozne drobne wykrocznia. Powiedzialem
> temu koniec. Efekt jest.
> Co sadzicie o moim wczorajszym jadlospisie?
> sniadanie: pol wedzonej makreli
> obiad: 4 kawalki karkowki (sredni talerz)
> kolacja: 2 kawalki karkowki (pol talerza)
>
> Czy taka dieta jest bezpieczna na dluzsza mete (np. dwa tygodnie?)
2 tyg to nie jest dluzsza meta
pozd
WiRAHA
napisał/a:
~Are
2005-08-17 15:52
soomal napisał(a):
[...]
Czy zdajesz sobie sprawe, ze `karkówka` to zmielona szyja zwierzęca?
[...]
Czy zdajesz sobie sprawe, ze `karkówka` to zmielona szyja zwierzęca?
napisał/a:
~Marcin_'Cooler'_Kuliński
2005-08-17 15:55
Are pisze:
> Czy zdajesz sobie sprawe, ze `karkówka` to zmielona szyja zwierzęca?
Zmielona? Od 13 lat nie jadam takich rzeczy ale mam wrazenie, ze sie mylisz.
> Czy zdajesz sobie sprawe, ze `karkówka` to zmielona szyja zwierzęca?
Zmielona? Od 13 lat nie jadam takich rzeczy ale mam wrazenie, ze sie mylisz.
napisał/a:
~Are
2005-08-17 16:03
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Zmielona? Od 13 lat nie jadam takich rzeczy ale mam wrazenie, ze sie
> mylisz.
To niech sie > wypowiedza. Oni jadaja tego typu rzeczy
non-stop.
> Zmielona? Od 13 lat nie jadam takich rzeczy ale mam wrazenie, ze sie
> mylisz.
To niech sie > wypowiedza. Oni jadaja tego typu rzeczy
non-stop.
napisał/a:
~GoniaP
2005-08-17 19:23
Are napisał(a):
> Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
>
>> Zmielona? Od 13 lat nie jadam takich rzeczy ale mam wrazenie, ze sie
>> mylisz.
>
>
> To niech sie > wypowiedza. Oni jadaja tego typu rzeczy
> non-stop.
Do optymalnych nie naleze, ale jestem miesozerna i karkowke z grilla
bardzo lubie i dobrze wiem jak wyglada, bo zwykle sama kupuje i
przygotowuje.
Zapewniam - karkowka nie jest mielona, chociaz mozna ja zmielic ;)
A tak poza tym, zadne mieso nie jest z natury mielone ;) No i co takiego
zlego jest w karkowce?
Wiem, gdzie karkowka sie znajduje i nie chodzi mi tylko o polozenie jej
na polce sklepowej.
Jezeli nie lubisz miesa, to nie znaczy, ze inni sie tez powinni go brzydzic.
A tym, ktorzy maja problemy z rozpoznawaniem jedzenia polecam google:
http://www.e.okayama-u.ac.jp/~taguchi/kansai/slownik.files/image002.jpg
http://www.foodservice.pl/elementy/segment3.htm
http://www.unimarket.bel.pl/sklep/images/_wieprzowina/karkowka_wieprzowa_zkAP4885.gif
> Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
>
>> Zmielona? Od 13 lat nie jadam takich rzeczy ale mam wrazenie, ze sie
>> mylisz.
>
>
> To niech sie > wypowiedza. Oni jadaja tego typu rzeczy
> non-stop.
Do optymalnych nie naleze, ale jestem miesozerna i karkowke z grilla
bardzo lubie i dobrze wiem jak wyglada, bo zwykle sama kupuje i
przygotowuje.
Zapewniam - karkowka nie jest mielona, chociaz mozna ja zmielic ;)
A tak poza tym, zadne mieso nie jest z natury mielone ;) No i co takiego
zlego jest w karkowce?
Wiem, gdzie karkowka sie znajduje i nie chodzi mi tylko o polozenie jej
na polce sklepowej.
Jezeli nie lubisz miesa, to nie znaczy, ze inni sie tez powinni go brzydzic.
A tym, ktorzy maja problemy z rozpoznawaniem jedzenia polecam google:
http://www.e.okayama-u.ac.jp/~taguchi/kansai/slownik.files/image002.jpg
http://www.foodservice.pl/elementy/segment3.htm
http://www.unimarket.bel.pl/sklep/images/_wieprzowina/karkowka_wieprzowa_zkAP4885.gif
napisał/a:
~Jurek"
2005-08-18 08:50
"GoniaP" a écrit dans le message de
> A tak poza tym, zadne mieso nie jest z natury mielone ;) No i co takiego
> zlego jest w karkowce?
dla Are sam fakt ze instnieje cos takiego jak karkowka, jest juz nie do
przyjecia. On jest wege-nawiedzony ;)
Jurek
napisał/a:
~Marcin_'Cooler'_Kuliński
2005-08-18 10:55
Jurek pisze:
>>A tak poza tym, zadne mieso nie jest z natury mielone ;) No i co takiego
>>zlego jest w karkowce?
>
> dla Are sam fakt ze instnieje cos takiego jak karkowka, jest juz nie do
> przyjecia. On jest wege-nawiedzony ;)
Stanowi jednak doskonala przeciwwage dla piszacych tu i owdzie
opty-nawiedzonych.
>>A tak poza tym, zadne mieso nie jest z natury mielone ;) No i co takiego
>>zlego jest w karkowce?
>
> dla Are sam fakt ze instnieje cos takiego jak karkowka, jest juz nie do
> przyjecia. On jest wege-nawiedzony ;)
Stanowi jednak doskonala przeciwwage dla piszacych tu i owdzie
opty-nawiedzonych.
napisał/a:
~soomal
2005-08-18 22:43
Dnia Wed, 17 Aug 2005 15:23:56 +0200, WiRAHA napisał(a):
> 2 tyg to nie jest dluzsza meta
Tez tak mysle.
Dziekuje za to, ze nikt nie odpowiedzial na glowne pytanie:)
No dobrze. Czy jedzenie samego miesa ma jakies zbawienne dzialanie,
potegujace ketoze, czy jest raczej niebezpieczne, niewskazane z innych
wzgledow?
--
[|||||||||||[SOOMAL]|||||||||||[1337396]
Nie podobam Ci się? Masz kiepski gust,
ale mimo to chciałbym wylizać twój biust
> 2 tyg to nie jest dluzsza meta
Tez tak mysle.
Dziekuje za to, ze nikt nie odpowiedzial na glowne pytanie:)
No dobrze. Czy jedzenie samego miesa ma jakies zbawienne dzialanie,
potegujace ketoze, czy jest raczej niebezpieczne, niewskazane z innych
wzgledow?
--
[|||||||||||[SOOMAL]|||||||||||[1337396]
Nie podobam Ci się? Masz kiepski gust,
ale mimo to chciałbym wylizać twój biust
napisał/a:
~Jurek"
2005-08-19 07:36
"Marcin 'Cooler' Kuliński" a écrit dans le
message de news:
> Stanowi jednak doskonala przeciwwage dla piszacych tu i owdzie
> opty-nawiedzonych.
czyli "tworczosc" Are to tylko taka "przeciwwaga?
Are powinien sie bardzo ucieszyc :)
Jurek
napisał/a:
~WiRAHA
2005-08-19 17:46
soomal napisał(a):
> Dziekuje za to, ze nikt nie odpowiedzial na glowne pytanie:)
> No dobrze. Czy jedzenie samego miesa ma jakies zbawienne dzialanie,
> potegujace ketoze, czy jest raczej niebezpieczne, niewskazane z innych
> wzgledow?
jesli znasz angielski to poczytaj o eksperymencie, ktory Vilhjalmur
Stefansson i Karsen Anderson przeprowadzili na sobie w Bellevue Hospital
w NY - gdzie przez rok pod okiem lekarzy zywili sie wylacznie miesem.
tu jest to opisane
http://www.biblelife.org/stefansson2.htm
od razu zaznaczam wszystkim nawiedzonym w rozne strony ze to nie oznacza
ze uwazam/polecam diete wylacznie miesna, ze jedzenie np warzyw jest
grzechem smiertelnym itd.
PS - zadajanie na tej grupie pytnie w stylu "czy jedzenie samego miesa
ma jakies zbawienne dzialanie" spowoduje jedynie, ze na podstawie
roznych bardzo wypowiedzi, osobistych wycieczek i jechania po
przedmowcach bedziesz wiedzial jeszcze mniej niz wczesniej.
sprawy zywienia budza nieco niezdrowe emocje zwlaszcza w przeciwnych
obozach - typu Optymalni, wege itd
wiec polecam zebys sam szukal odpowiedzi na takie pytania - Internet
bywa tu pomocny.
pozd
WiRAHA
> Dziekuje za to, ze nikt nie odpowiedzial na glowne pytanie:)
> No dobrze. Czy jedzenie samego miesa ma jakies zbawienne dzialanie,
> potegujace ketoze, czy jest raczej niebezpieczne, niewskazane z innych
> wzgledow?
jesli znasz angielski to poczytaj o eksperymencie, ktory Vilhjalmur
Stefansson i Karsen Anderson przeprowadzili na sobie w Bellevue Hospital
w NY - gdzie przez rok pod okiem lekarzy zywili sie wylacznie miesem.
tu jest to opisane
http://www.biblelife.org/stefansson2.htm
od razu zaznaczam wszystkim nawiedzonym w rozne strony ze to nie oznacza
ze uwazam/polecam diete wylacznie miesna, ze jedzenie np warzyw jest
grzechem smiertelnym itd.
PS - zadajanie na tej grupie pytnie w stylu "czy jedzenie samego miesa
ma jakies zbawienne dzialanie" spowoduje jedynie, ze na podstawie
roznych bardzo wypowiedzi, osobistych wycieczek i jechania po
przedmowcach bedziesz wiedzial jeszcze mniej niz wczesniej.
sprawy zywienia budza nieco niezdrowe emocje zwlaszcza w przeciwnych
obozach - typu Optymalni, wege itd
wiec polecam zebys sam szukal odpowiedzi na takie pytania - Internet
bywa tu pomocny.
pozd
WiRAHA
napisał/a:
~Adrian"
2005-08-20 12:07
Użytkownik "Are" napisał w wiadomości
>
> Czy zdajesz sobie sprawe, ze `karkówka` to zmielona szyja zwierzęca?
Na pewno sobie zdaje że szyja i że nie zmielona.
Co w tym złego?