Urodziłaś??napisz jak przebiegł twoj poród

napisał/a: samsam 2007-08-26 12:42
Carolinka napisal(a):nie będzie tak źle

Mam nadzieję, jakoś będę musiała dać radę
napisał/a: carolinka1 2007-08-26 12:50
ja na razie entuzjastycznie do tego podchodzę, a w życiu różnie bywa. w razie czego nie będę miała żadnych wyrzutów sumienia jeśli będę musiała karmić mieszanką. postaram się zrobić wszystko żebym karmić piersią, ale nic na siłę zestresowana mama jest znacznie gorsza od mleczka z butelki zawsze można odciągać i w ten sposób podawać. kupiłam takie fajne butelki do naprzemiennego karmienia butlą i piersią - nie są droższe od innych

http://www.boboland.pl/index.php?m=ass&s=qwdt03do1j03ual9iuzdp6pfuhwd66bl&id_ass=63954
napisał/a: samsam 2007-08-26 12:52
Carolinka napisal(a):postaram się zrobić wszystko żebym karmić piersią, ale nic na siłę

Ja mam takie samo podejście
A właśnie co do butelek, to tyko takie masz, czy jeszcze inne? Jaką irmę preferujesz?
napisał/a: carolinka1 2007-08-26 12:58
mam na razie tylko takie, jakby nie pasowały to kupie albo z nuka albo dr brown's. te są polecane najczęściej. ja kupiłam tommee tippee, ale one są nowością na polskim rynku i znalazłam je tylko w jednym sklepie. mam też smoczek tej samej firmy i jeden uspokajający z nuka jakby ten nie pasował.
napisał/a: samsam 2007-08-26 13:00
To ja przetestujesz, to daj znać
napisał/a: carolinka1 2007-08-26 13:04
oczywiście zależało mi na tym butelkach, bo od października chce wrócić na uczelnię a jednocześnie nie chciałabym przestać karmić piersią. skoro jest taka możliwość naprzemiennego karmienia to z niej skorzystam
napisał/a: samsam 2007-08-26 13:10
Carolinka napisal(a):est taka możliwość naprzemiennego karmienia to z niej skorzystam

No pewnie. A zaopatrzyłaś sie też w te specjalne woreczki do zamrażania pokarmu?
napisał/a: neo1 2007-08-26 17:27
ajjjaaaj mało tych opisów
napisał/a: martunia2 2007-08-26 18:19
Sylwia karmienia nie da się opisać...Uczucie jedyne w swoim rodzaju i nawet nie wiem z czym porównać...Trzeba bardzo uważać bo brodawki można łatwo zranić-ja już mam strupki i trochę boli jak mała ciągnie ale tak będzie podobno do tygodnia zanim dziecko nauczy się ssać...A ściągać trzeba w zależności od ilości-nawet kilka razy dziennie, żeby nie doprowadzić do zastoju pokarmu bo może dojść do zapalenia i porobią się guzy-ja pierwszą noc w domu spędziłam na ściąganiu i masażu...
napisał/a: samsam 2007-08-26 18:34
martunia, przeraża mnie to
napisał/a: neo1 2007-08-26 18:42
sylwia, Sylwia będzie dobrze ...dasz rade. Najgorsze bedzie kilka pierwszych dni..ale masz kochajaca rodzine,meza,oni pomoga:))
napisał/a: samsam 2007-08-26 18:51
All-me, dzięki, ale nie widzę tego tak kolorowo