vigantol

Jak moje małe szczęscie miało mało siły okolo 3 mies, nie był sprawny fizycznie w porównaniu do rówieśnikó, to wysłano mnie do fizykoterapeuty.
Nic mi nie powiedziano na temat wit d3

mi nie chodzi o siłę tylko o tą vit.D3,bo ona teraz nawet próbuje sama siadać,tylko się boję,że jeżeli będę podawać więcej D3 to szybciej zarośnie ciemiączko,pozdrawiam

olina31 napisal(a):

mi nie chodzi o siłę tylko o tą vit.D3,bo ona teraz nawet próbuje sama siadać,tylko się boję,że jeżeli będę podawać więcej D3 to szybciej zarośnie ciemiączko,pozdrawiam

olina31 mysle ze nie masz sie czym martwic..I tak przed toba seria szczepien a przy kazdej wizycie lekarz sprawdza ciemiaczko.
Moja corka jest prawie od poczatku karmiona mlekiem modyfikowanym..od 4 miesiaca zycia dostaje po 2 krople devikapu czyli wit D3 ..teraz ma 11 miesiecy i ciemiaczko 0,5 na 0,5 czyli wszystko w normie..
Ostatnio wlasnie bylismy i lekarka nie kazala ani zwiekszac ani zmniejszac..

olina31 idz za rada lekarza..przeciez wie co robi...a my..jakby nie patrzyl nie mamy przygotowania medycznego wiec nie bedziemy dyskutowac..Niedobor wit.D3 grozi krzywica wiec...sama widzisz..

Faktycznie,jak ciemiaczko się zrasta za szybko to niedobrze,ale 3 krople to nie jest tak dużo..mój mały miał duze ciemiączko(4x4)i na poczatku dostawał 3 krople potem lekarz zmniejszył.Także to chyba wszystko ok.zapytaj po prostu przy nastepnej wizycie.W końcu mymamy możemy mieć wątpliwości,a lekarze są od tego żeby nam wszystko wyjaśniać:)

lekarka mojego maluszka na wizycie ok 2miesiąca zwiększyła małemu dawkę z 1kropli na 2 ponieważ stwierdziła że ma za miękkie kości na główce,byliśmy już na następnej wizycie kontrolnej i wszystko jest ok choć też miałam wątpliwości bo mały od samego początku dokarmiany był mlekiem modyfikowanym no i to było gdy na polu były upały a mały dużo przebywał na dworze a wiadomo że słońce działa tak samo na twardnienie kości,nie martw się na pewno lekarz wie co robi,pozdrawiam

Z powodu silnej żółtaczki moja córeczka miała często robione badanie krwi, w jednym był badany poziom wapnia - Ca. Okazało się, że ten wynik jest za wysoki i zmniejszono nam ilość vit.D do jednej kropli (karmiłam piersią). Jeśli więc masz duże wątpliwości zrób badanie krwi z poziomem Ca i będziesz na 100% wiedziała czy poziom jest w normie czy troszkę niższy. Tak jak pisały koleżanki niedobór Vit.D prowadzi do krzywicy.

dzięki dziewczyny za odpowiedzi,ja co do lekarzy mam różne zdania z resztą dużo się słyszy a poza tym pracuję przy lekarzu także wiem jak to czasami bywa,no cóż będę podawała te 3 krople przez 6 tygodni tak jak on mówił i zobaczymy co będzie dalej,jeszcze raz dziękuję za wypowiedzi i pozdrawiam

olina31 ...ale jak by co..to ja bym jednak nie robila badan na poziom Ca we krwi..bez przesady...jakbysmy mialy same sobie ustaac dawki lekow czy witamin to po co nam wtedy lekarze..
Kolezanka wyzej zostala skierowana na badania bo lekarz stwierdzil ze sa konieczne...Gosia Inuszka..moja corcia tez miala silna zoltaczke-w dodatku patologiczna..mamy z mezem konflikt grup glownych..i tez mala ma czesto robione vbadania krwi...Mysle jednak ze bezzasadne jest ciagniecie dziecka na badanie poziomu Ca jesli lekarz nie stwierdza takiej koniecznosci..
Lekarze sa rozni ..no ale musimy im w koncu ufac..

znalazłam ciekawy artykuł o witD3 możesz poczytać,to link:http://www.babyboom.pl/niemowleta/zdrowie/krzywica_i_witamina_d3.htmlpozdrawiam

kasica50 napisal(a):

olina31 ...ale jak by co..to ja bym jednak nie robila badan na poziom Ca we krwi..bez przesady...jakbysmy mialy same sobie ustaac dawki lekow czy witamin to po co nam wtedy lekarze..
Kolezanka wyzej zostala skierowana na badania bo lekarz stwierdzil ze sa konieczne...Gosia Inuszka..moja corcia tez miala silna zoltaczke-w dodatku patologiczna..mamy z mezem konflikt grup glownych..i tez mala ma czesto robione vbadania krwi...Mysle jednak ze bezzasadne jest ciagniecie dziecka na badanie poziomu Ca jesli lekarz nie stwierdza takiej koniecznosci..
Lekarze sa rozni ..no ale musimy im w koncu ufac..

ja nie będę robiła tych badań bo nie ma potrzeby a jeszcze dodatkowo kłuć,myślę,że jakoś to będzie,poczekamy ,zobaczymy,masz rację że musimy ufać,ale nie do przesady w końcu my jesteśmy z naszymi dziećmi 24 godziny na dobę a lekarz od czasu do czasu zerknie,myślę że będąc z dzieckiem i obserwując wiemy troszeczkę więcej w niektórych sprawach,a wracając do tematu na temat wprowadzania pokarmów stałych bo pisałaś żeby wracać później do tego samego to niestety nie je ani marchewki ani jabłka,poprostu przejdziemy od razu na zupki ale to po skończonym czwartym miesiącu,a to już niedługo bo za dwa tygodnie,pozdrawiam

niuniek napisal(a):

znalazłam ciekawy artykuł o witD3 możesz poczytać,to link:http://www.babyboom.pl/niemowleta/zdrowie/krzywica_i_witamina_d3.htmlpozdrawiam

dzięki za ten artykuł właśnie go przeczytałam i dał mi dużo do myślenia,pozdrawiam