wczasy odchudzające?
napisał/a:
~BOX"
2005-07-07 15:32
Czy takie coś jak wczasy odchudzające działają? czy ktos moze cos polecić?
szukam w sieci, ale nie bardzo widze tam mozliwosc odchudzenia się, skoro w
programie jest tylko bieganie rano i 3 posilki dziennie i full czasu
wolnego.
bardziej zalezaloby mi na jakism pobycie np. tygodniowym w jakiejs puszczy i
w miare intensywnych cwiczeniach fizycznych oraz zero wolnego czasu na
myslenie o jedzeniu.
Moze ktos był na takim turnusie?
jak nic nie znajde to sie wezme i bede cwiczyc intensywnie w okresie urlopu,
ale boje sie ze znow szybko sie zniechece i po 3 dniach oleje cwiczenia...
zaznaczam ze jem malo na sniadanie i bardzo regularnie (o 8:00, o 12:00 i o
17:00 obiad - średnia porcja) ale w ogole brak mi ruchu i checi zeby zaczac
sie ruszać...
a moze jakas wycieczka typu - łazenie po gorach? gdzie bedzie wysilek
fizyczny?
poradzcie cos
:(
box
szukam w sieci, ale nie bardzo widze tam mozliwosc odchudzenia się, skoro w
programie jest tylko bieganie rano i 3 posilki dziennie i full czasu
wolnego.
bardziej zalezaloby mi na jakism pobycie np. tygodniowym w jakiejs puszczy i
w miare intensywnych cwiczeniach fizycznych oraz zero wolnego czasu na
myslenie o jedzeniu.
Moze ktos był na takim turnusie?
jak nic nie znajde to sie wezme i bede cwiczyc intensywnie w okresie urlopu,
ale boje sie ze znow szybko sie zniechece i po 3 dniach oleje cwiczenia...
zaznaczam ze jem malo na sniadanie i bardzo regularnie (o 8:00, o 12:00 i o
17:00 obiad - średnia porcja) ale w ogole brak mi ruchu i checi zeby zaczac
sie ruszać...
a moze jakas wycieczka typu - łazenie po gorach? gdzie bedzie wysilek
fizyczny?
poradzcie cos
:(
box
napisał/a:
~jangr"
2005-07-08 13:40
Użytkownik "BOX" napisał w wiadomości
> Czy takie coś jak wczasy odchudzające działają? czy ktos moze cos polecić?
> szukam w sieci, ale nie bardzo widze tam mozliwosc odchudzenia się, skoro
> w
> programie jest tylko bieganie rano i 3 posilki dziennie i full czasu
> wolnego.
> bardziej zalezaloby mi na jakism pobycie np. tygodniowym w jakiejs puszczy
> i
> w miare intensywnych cwiczeniach fizycznych oraz zero wolnego czasu na
> myslenie o jedzeniu.
> Moze ktos był na takim turnusie?
> jak nic nie znajde to sie wezme i bede cwiczyc intensywnie w okresie
> urlopu,
> ale boje sie ze znow szybko sie zniechece i po 3 dniach oleje cwiczenia...
> zaznaczam ze jem malo na sniadanie i bardzo regularnie (o 8:00, o 12:00 i
> o
> 17:00 obiad - średnia porcja) ale w ogole brak mi ruchu i checi zeby
> zaczac
> sie ruszać...
> a moze jakas wycieczka typu - łazenie po gorach? gdzie bedzie wysilek
> fizyczny?
> poradzcie cos
> box
Jest bardzo dużo ośrodków odchudzających, ale one odchudzają
bardzo dobrze portfel, a nie ciało.
Bez zmiany sposobu myślenia nikt jeszcze się nie odchudził.
Nie pomogą żadne wczasy ani wakacyjne katowanie się.
Po zmianie filozofii traci się kilogramy bez myślenia
o chęci odchudzania. To zachodzi niepostrzeżenie.
Z dnia na dzień. Taka jest prawda.
Pozdrawiam,
jangr.
> Czy takie coś jak wczasy odchudzające działają? czy ktos moze cos polecić?
> szukam w sieci, ale nie bardzo widze tam mozliwosc odchudzenia się, skoro
> w
> programie jest tylko bieganie rano i 3 posilki dziennie i full czasu
> wolnego.
> bardziej zalezaloby mi na jakism pobycie np. tygodniowym w jakiejs puszczy
> i
> w miare intensywnych cwiczeniach fizycznych oraz zero wolnego czasu na
> myslenie o jedzeniu.
> Moze ktos był na takim turnusie?
> jak nic nie znajde to sie wezme i bede cwiczyc intensywnie w okresie
> urlopu,
> ale boje sie ze znow szybko sie zniechece i po 3 dniach oleje cwiczenia...
> zaznaczam ze jem malo na sniadanie i bardzo regularnie (o 8:00, o 12:00 i
> o
> 17:00 obiad - średnia porcja) ale w ogole brak mi ruchu i checi zeby
> zaczac
> sie ruszać...
> a moze jakas wycieczka typu - łazenie po gorach? gdzie bedzie wysilek
> fizyczny?
> poradzcie cos
> box
Jest bardzo dużo ośrodków odchudzających, ale one odchudzają
bardzo dobrze portfel, a nie ciało.
Bez zmiany sposobu myślenia nikt jeszcze się nie odchudził.
Nie pomogą żadne wczasy ani wakacyjne katowanie się.
Po zmianie filozofii traci się kilogramy bez myślenia
o chęci odchudzania. To zachodzi niepostrzeżenie.
Z dnia na dzień. Taka jest prawda.
Pozdrawiam,
jangr.
napisał/a:
~ Jeff"
2005-07-08 18:49
jangr napisał(a):
> Po zmianie filozofii traci się kilogramy bez myślenia
> o chęci odchudzania. To zachodzi niepostrzeżenie.
> Z dnia na dzień. Taka jest prawda.
> Pozdrawiam,
> jangr.
Koncz p**ic OSLE !
--
> Po zmianie filozofii traci się kilogramy bez myślenia
> o chęci odchudzania. To zachodzi niepostrzeżenie.
> Z dnia na dzień. Taka jest prawda.
> Pozdrawiam,
> jangr.
Koncz p**ic OSLE !
--
napisał/a:
~Krystyna*Opty*"
2005-07-08 20:08
Użytkownik " Jeff" napisał w wiadomości
> jangr napisał(a):
>
>> Po zmianie filozofii traci się kilogramy bez myślenia
>> o chęci odchudzania. To zachodzi niepostrzeżenie.
>> Z dnia na dzień. Taka jest prawda.
>> Pozdrawiam,
>> jangr.
>
> Koncz p**ic OSLE !
Co ja widzę! Anno/Hanno/Jack/Jacku/krystynkko/Jeff, aż tak puszczają
ci nerwy? Jaką dietę teraz stosujesz?
Jangr ma rację, najpierw trzeba ruszyć głową, przeanalizować swoje
dotychczasowe odżywianie, poznać parę diet, przyswoić trochę wiedzy
z zakresu odżywiania i biochemii organizmu i dopiero wtedy rozpocząć
wybraną dietę, ŚWIADOMIE, Nie małpować bezmyślnie zalecenia z
kolorowych pisemek.
Krystyna
napisał/a:
~jangr"
2005-07-11 09:17
> Jangr ma rację, najpierw trzeba ruszyć głową, przeanalizować swoje
> dotychczasowe odżywianie, poznać parę diet, przyswoić trochę wiedzy
> z zakresu odżywiania i biochemii organizmu i dopiero wtedy rozpocząć
> wybraną dietę, ŚWIADOMIE, Nie małpować bezmyślnie zalecenia z kolorowych
> pisemek.
> Krystyna
Właśnie dokładnie to miałem na myśli.
Dzięki.
jangr
> dotychczasowe odżywianie, poznać parę diet, przyswoić trochę wiedzy
> z zakresu odżywiania i biochemii organizmu i dopiero wtedy rozpocząć
> wybraną dietę, ŚWIADOMIE, Nie małpować bezmyślnie zalecenia z kolorowych
> pisemek.
> Krystyna
Właśnie dokładnie to miałem na myśli.
Dzięki.
jangr
napisał/a:
~soomal
2005-07-11 20:50
Dnia Thu, 7 Jul 2005 15:32:43 +0200, BOX napisał(a):
> Czy takie coś jak wczasy odchudzające działają? czy ktos moze cos polecić?
> szukam w sieci, ale nie bardzo widze tam mozliwosc odchudzenia się, skoro w
> programie jest tylko bieganie rano i 3 posilki dziennie i full czasu
> wolnego.
Erm... zapomnij... Do schudniecia trzeba niejako dorosnac. Najpierw
poczytac, uzupelnic wiedze, pozniej odkryc powierzchowna radosc z np.
jedzenia slodyczy i byc wytrwalym.
Np. ostatnio odkrylem cos takiego: Kupuje batona za 1,50. Wykonuje 5 gryzow
i z batona nic nie zostaje... Czy to przynioslo mi jakas radosc? Nie... a
tyje od tego.
--
pozdr, sOOmal
> Czy takie coś jak wczasy odchudzające działają? czy ktos moze cos polecić?
> szukam w sieci, ale nie bardzo widze tam mozliwosc odchudzenia się, skoro w
> programie jest tylko bieganie rano i 3 posilki dziennie i full czasu
> wolnego.
Erm... zapomnij... Do schudniecia trzeba niejako dorosnac. Najpierw
poczytac, uzupelnic wiedze, pozniej odkryc powierzchowna radosc z np.
jedzenia slodyczy i byc wytrwalym.
Np. ostatnio odkrylem cos takiego: Kupuje batona za 1,50. Wykonuje 5 gryzow
i z batona nic nie zostaje... Czy to przynioslo mi jakas radosc? Nie... a
tyje od tego.
--
pozdr, sOOmal
napisał/a:
~magda"
2005-07-31 19:42
Witam
Wszystko sie zgadza , same wczasy same nie odchudzą. Ja byłam na takich
wczasach 2 lata temu. Od rana do nocy same zajęcia, dieta 1000 kalorii,
sympatyczna atmosfera. Podobało mi się i pewnie jeszcze raz tam pojadę w tym
roku. Bylam tam pierszy raz. Inni uczestnicy traktuowali ten pobyt jak styl
życia ( trzeba się odchudzać ), byli po raz 5,10 a nawet 15. Mieli większe
doświadczenie niż ja i więcej stracili na wadze. Ja bardzo mało straciłam
ok.2,5 kg ale za to po powrocie straciłam 25 kg przez ok.3 misiecy. To chyba
dobrze. Mnie się podobało, mały pensjonat , w górach, turnusy 7 i 14 dniowe,
ale można również ustalić inny okres.
napisał/a:
~Art"
2005-07-31 20:53
> Witam
> Wszystko sie zgadza , same wczasy same nie odchudzą. Ja byłam na takich
> wczasach 2 lata temu. Od rana do nocy same zajęcia, dieta 1000 kalorii,
> sympatyczna atmosfera. Podobało mi się i pewnie jeszcze raz tam pojadę w
tym
> roku. Bylam tam pierszy raz. Inni uczestnicy traktuowali ten pobyt jak
styl
> życia ( trzeba się odchudzać ), byli po raz 5,10 a nawet 15. Mieli większe
> doświadczenie niż ja i więcej stracili na wadze. Ja bardzo mało straciłam
> ok.2,5 kg ale za to po powrocie straciłam 25 kg przez ok.3 misiecy. To
chyba
> dobrze. Mnie się podobało, mały pensjonat , w górach, turnusy 7 i 14
dniowe,
> ale można również ustalić inny okres.
Podaj jakies namiary, kto organizuje, za ile itp.
Ja sporo już zrzuciłem ale te ostatnie 15 kg jakoś trudno schodzi
Pozdro
Art
> Wszystko sie zgadza , same wczasy same nie odchudzą. Ja byłam na takich
> wczasach 2 lata temu. Od rana do nocy same zajęcia, dieta 1000 kalorii,
> sympatyczna atmosfera. Podobało mi się i pewnie jeszcze raz tam pojadę w
tym
> roku. Bylam tam pierszy raz. Inni uczestnicy traktuowali ten pobyt jak
styl
> życia ( trzeba się odchudzać ), byli po raz 5,10 a nawet 15. Mieli większe
> doświadczenie niż ja i więcej stracili na wadze. Ja bardzo mało straciłam
> ok.2,5 kg ale za to po powrocie straciłam 25 kg przez ok.3 misiecy. To
chyba
> dobrze. Mnie się podobało, mały pensjonat , w górach, turnusy 7 i 14
dniowe,
> ale można również ustalić inny okres.
Podaj jakies namiary, kto organizuje, za ile itp.
Ja sporo już zrzuciłem ale te ostatnie 15 kg jakoś trudno schodzi
Pozdro
Art
napisał/a:
~magda"
2005-08-01 20:01
Jest to pensjonat KRYSTYNA w Szczyrku. Mają swoją stronę www.krystyna.pl.
Teraz są po remoncie a ja byłam jeszcze przed , było naprawde fajnie.
Pozdro
Użytkownik "Art" napisał w wiadomości
>> Witam
>> Wszystko sie zgadza , same wczasy same nie odchudzą. Ja byłam na takich
>> wczasach 2 lata temu. Od rana do nocy same zajęcia, dieta 1000 kalorii,
>> sympatyczna atmosfera. Podobało mi się i pewnie jeszcze raz tam pojadę w
> tym
>> roku. Bylam tam pierszy raz. Inni uczestnicy traktuowali ten pobyt jak
> styl
>> życia ( trzeba się odchudzać ), byli po raz 5,10 a nawet 15. Mieli
>> większe
>> doświadczenie niż ja i więcej stracili na wadze. Ja bardzo mało straciłam
>> ok.2,5 kg ale za to po powrocie straciłam 25 kg przez ok.3 misiecy. To
> chyba
>> dobrze. Mnie się podobało, mały pensjonat , w górach, turnusy 7 i 14
> dniowe,
>> ale można również ustalić inny okres.
>
>
> Podaj jakies namiary, kto organizuje, za ile itp.
> Ja sporo już zrzuciłem ale te ostatnie 15 kg jakoś trudno schodzi
>
> Pozdro
> Art
>
>
>