Wilanów-nowa filia

Jestem mamą Piotrusia, który chodzi do tego żłobka.
Synek bardzo chętnie spędza tam czas, wiele się nauczył.
Zna nowe piosenki, przynosi zrobione przez siebie różne prace plastyczne.
Dzięki pomocy i zaangażowaniu opiekunek,rozstał się z pieluchami:)))

Polecam to miejsce każdej mamie, która z troską spogląda na swoje maleństwo!

mama Piotrusia:))

Odzwiedziłam ten żłobek iiiiii jestem zachwycona!!! Za 2 miesiące muszę iść do pracy i szukam dla córeczki żłobka.
Dom jest duży i przestrzenny. Na dole są pokoje zabaw a na górze sypialnie. Maluszki mają ciszę kiedy śpią.
Nie przypomina to tych "żłobków przechowalni" które widziałam. Mają duże zaplecze zabawek i gier edukacyjnych. Dzieci mają plastyczne zajęcia i muzyczne. Jest bardzo kolorowo i przytulnie. A co najważniejsze dzieci nie są pozostawione sobie, mają dużo uwagi.
Mają swój ogród, na wiosnę ma w nim powstać mini plac zabaw.
Chętnie zostałabym w domu razem z Zuz i nie oddawałabym ją do żadnego złobka...ale niestety :(
Pocieszam się tym że znalazłam jej takie fajne miejsce.

A ja jestem zdziwiona wypowiedzią mamy Piotrusia. Ostatnio odwiedziłam wilanowskie "żłobki" i Promyczek też. Dziwi mnie fakt, że otworzyli się w lutym, gdzie nie było jeszcze żadnych dzieci, a mały już tyle się nauczył i w dwa tygodnie opanował naukę sikania do nocnika... coś mi tu nie gra, z tymi salami zabaw też coś nie tak, bo jak byłam urządzona była tylko jedna - salon.
Zastanawiam się jeszcze, który żłobek wybrać- inne też mają bardzo ciekawą ofertę i place zabaw.
Zalogowałam się, bo zaczynam przeszukiwać wszystkie fora i wypowiedzi rodziców na temat, w obecnej chwili dla mnie na czasie. Teraz wiem, że trzeba każde miejsce odwiedzić i zdecydować się, według własnych kryteriów na najlepsze. Widzę, że forum mi w tym nie pomoże.
Pozdrawiam

Witam,

Odpowiadając na posta Mamy Antka, chciałabym wyprostować pewne fakty. Klubik został otwarty w styczniu, a nie w lutym. Piotruś jest najstarszym dzieckiem w klubiku więc nauka korzystania z nocnika nie była trudna przy dużym zaangażowaniu w to opiekunek, tym bardziej, że Piotruś jest z nami niemal od początku.
Jeżeli chodzi o sale zabaw, to są 2 urządzone: jedna dla starszaków, a druga dla maluchów. W przyszłości będzie jeszcze trzecia sala zabaw. Chciałabym podkreślić, że sale były gotowe jeszcze przed otwarciem klubiku.

Pozdrawiam

A mi wydaje się że to tylko reklama.... bo dlaczego mamy mają tylko po jednym poście?????

Dziwnie mi sie to wszystko czyta. Mój post miał pomóc rodzicom w ważnej decyzji wyboru miejsca dla swojego maluszka. Wiem ile ja miałam problemów i dylematów. Również czytałam posty innych rodziców, którym z góry dziękuję za pomoc i chęć zabierania głosów...bo widzę że nie jest to czasem łatwe i przyjemne.
A więc Mamo Antka...pominę ilość sal - bo najpiew trzeba przyjsc i zobaczyć, ale trudno mi nie skomentować Pani wątpliwośći co do zdolności i bystrości mojego syna. Zanim poszedł do żłobka uczyniłam pare znacznych kroków w edukację nocnikową Piotrusia. Panie bardzo mnie w tym wsparły i mamy sukces:)
Jeśli chodzi o czas w jakim sie nauczył...hmmm Polecam Pani książkę Gina Ford
Jak nauczyć dziecko korzystać z nocniczka w 7 dni. Gwarantuję, że po tej lekturze nie będzie Pani zdziwiona postępami swojego dziecka i innych dzieci.
Pewnie wywołam lawinę następnych postów jak napiszę, że Piotruś nauczył sie piosenki w żłobku i pierwszych literek alfabetu:)
Zostawiam wszystkim miejsce na domysły czy to mój syn jest taki zdolny, czy Panie takie skuteczne, a może jedno i drugie:)
A! i Piotruś to nie reklama:mad: Jak i jego mama!
Pozdrawiam serdecznie