witamina K

napisał/a: ~Dorota" 2007-06-22 20:44

Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> Dorota pisze:
>
>> To są właśnie stołeczne zwyczaje sprzed 6 i 3 lat (i co prawda nie z
>> wlasnego doświadczenia, ale słyszałam, że jest tak nadal). Zostalam
>> poinformowana, ze szpital będzie długo zawiadamiał i mam to zrobic sama.
>>
>
> A teraz nie jest tak, ze polozna mozna wybrac sobie dowolna, niekoniecznie
> z rejonu i dlatego trzeba ja sobie samemu umowic?
> W kazdym razie u nas tak bylo, przeszla na drugi dzien po naszym powrocie
> ze szpitala. Zreszta, pediatra tez przyszla bez problemu jeszcze chyba w
> pierwszym tygodniu.

Owszem, dowolną. Jak pisalam szpital zawiadamia wybraną przychodnię, którą
im podałam.
No ale gdy bylam na kontroli, gdy mloda miała miesiąc, takież zawiadomienie
jeszcze nie dotarło.
Zresztą ta położna nie była mi do niczego potrzebna i wcale nie chcialam,
żeby przychodziła.
D.
napisał/a: ~Barbara K." 2007-06-22 20:53
Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> A teraz nie jest tak, ze polozna mozna wybrac sobie dowolna, niekoniecznie
> z rejonu i dlatego trzeba ja sobie samemu umowic?

Niby można wybrać gdziekolwiek, ale jak musieliśmy zdecydować się na
położną, to wszedzie mówili, że za daleko i że powinna być z naszego
"rejonu". Tym sposobem mieliśmy taką, której przy drugim dziecku wolałabym
nie oglądać... (zwolenniczka dopajania, dokarmiania sztucznym mlekiem,
niedokładnego mycia dziecka, bo nie wolno - pediatra w porę zauważył, że
dziecię ma jeszcze tą całą maź płodową gdzieniegdzie, bo my ślepo
wierzyliśmy w tej kwestii położnej, zwolenniczka odstawienia przeze mnie
herbatki laktacyjnej, jedzenia przeze mnie dużo dłosyczy, bo mleko bedzie
lepsze itp kwiatki). Na szczęście uwierzyliśmy jej tylko w jednej kwestii,
która szybko się wyjaśniła.

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia

napisał/a: ~Theli 2007-06-23 13:47
Dorota pisze:
>

>> A teraz nie jest tak, ze polozna mozna wybrac sobie dowolna,
>> niekoniecznie z rejonu i dlatego trzeba ja sobie samemu umowic?
>> W kazdym razie u nas tak bylo, przeszla na drugi dzien po naszym
>> powrocie ze szpitala. Zreszta, pediatra tez przyszla bez problemu
>> jeszcze chyba w pierwszym tygodniu.
>
> Owszem, dowolną. Jak pisalam szpital zawiadamia wybraną przychodnię,
> którą im podałam.

Ciekawe, mnie szpital w ogole nie pytal o przychodnie.

> Zresztą ta położna nie była mi do niczego potrzebna i wcale nie
> chcialam, żeby przychodziła.

Bylas sama w stanie ocenic czy krocze dobrze sie goi itp?

IMHO to wcale nie jest glupie, ze polozna musi przyjsc.


th
napisał/a: ~Dorota" 2007-06-24 02:57

Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> Dorota pisze:
>>
>
>>> A teraz nie jest tak, ze polozna mozna wybrac sobie dowolna,
>>> niekoniecznie z rejonu i dlatego trzeba ja sobie samemu umowic?
>>> W kazdym razie u nas tak bylo, przeszla na drugi dzien po naszym
>>> powrocie ze szpitala. Zreszta, pediatra tez przyszla bez problemu
>>> jeszcze chyba w pierwszym tygodniu.
>>
>> Owszem, dowolną. Jak pisalam szpital zawiadamia wybraną przychodnię,
>> którą im podałam.
>
> Ciekawe, mnie szpital w ogole nie pytal o przychodnie.
>
>> Zresztą ta położna nie była mi do niczego potrzebna i wcale nie chcialam,
>> żeby przychodziła.
>
> Bylas sama w stanie ocenic czy krocze dobrze sie goi itp?
>
> IMHO to wcale nie jest glupie, ze polozna musi przyjsc.


Ja też nie twierdzę, że to głupie, tylko, że mi nie był potrzebna.
Przy pierwszym porodzie przy wyjmowaniu szwów było OK, a potem coraz
lepiej - po tym byłam w stanie ocenić, że sie dobrze goi. Gdybym miała
jakies kłopoty, szukalabym pomocy.
Zresztą przy drugim porodzie gdy położna przyszla, to obejrzala tylko
mlodego, bo dzień wcześniej wyjmowała mi szwy w przychodni i się napatrzyla.
D.
napisał/a: ~Aska D" 2007-06-24 10:00

Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> Dorota pisze:
>>
>
>>> A teraz nie jest tak, ze polozna mozna wybrac sobie dowolna,
>>> niekoniecznie z rejonu i dlatego trzeba ja sobie samemu umowic?
>>> W kazdym razie u nas tak bylo, przeszla na drugi dzien po naszym
>>> powrocie ze szpitala. Zreszta, pediatra tez przyszla bez problemu
>>> jeszcze chyba w pierwszym tygodniu.
>>
>> Owszem, dowolną. Jak pisalam szpital zawiadamia wybraną przychodnię,
>> którą im podałam.
>
> Ciekawe, mnie szpital w ogole nie pytal o przychodnie.
>
>> Zresztą ta położna nie była mi do niczego potrzebna i wcale nie chcialam,
>> żeby przychodziła.
>
> Bylas sama w stanie ocenic czy krocze dobrze sie goi itp?
>
> IMHO to wcale nie jest glupie, ze polozna musi przyjsc.
>

Ciekawe, bo mnie polozna nie badala.
Badana bylam przy wypisie ze szpitala i na wizycie u gina po 6 tygodniach.
Polozna przyszla obejrzec dziecko, potrzebowalam pomocy w sprawie karmienia
piersia i nie umiala mi pomoc.

--
Pozdrawiam.
Aska D. i Kasieńka (2.11.2004)
http://b3.lilypie.com/zDBXp2.png

napisał/a: ~Theli 2007-06-24 10:43
Aska D pisze:

> Ciekawe, bo mnie polozna nie badala.

No wlasnie, mnie badala przede wszystkim. Z malym bylo wszystko ok,
pepowina odpadla przy drugiej wizycie polozej (7 doba oidp), a moja rana
byla wielka i mocno pozszywana. Ostatnia wizyta poloznej byla dobry
miesiac po porodzie.


th
napisał/a: ~Szpilka" 2007-06-24 23:03

Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> Aska D pisze:
>
>> Ciekawe, bo mnie polozna nie badala.
>
> No wlasnie, mnie badala przede wszystkim.

A mnie się zapytała czy chcę by zobaczyła szwy, czy wszystko się dobrze goi.

> Z malym bylo wszystko ok, pepowina odpadla przy drugiej wizycie polozej (7
> doba oidp),

U nas też akurat przy położnej odpadł kikut (7 doba)

> a moja rana byla wielka i mocno pozszywana. Ostatnia wizyta poloznej byla
> dobry miesiac po porodzie.

Mnie się zapytała czy ma jeszcze przychodzić, powiedziała że jak wyrażę
takie życzenie to mam zadzwonić do przychodni i ona wtedy przyjdzie.

Sylwia
napisał/a: ~Aska D" 2007-06-25 00:37

Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> news:f5lard$19iu$1@opal.icpnet.pl...
>> Aska D pisze:
>>
>>> Ciekawe, bo mnie polozna nie badala.
>>
>> No wlasnie, mnie badala przede wszystkim.
>
> A mnie się zapytała czy chcę by zobaczyła szwy, czy wszystko się dobrze
> goi.

Nasz polozna mna sie wogole nie zainteresowala



>> Z malym bylo wszystko ok, pepowina odpadla przy drugiej wizycie polozej
>> (7 doba oidp),

> U nas też akurat przy położnej odpadł kikut (7 doba)

U nas tez odpadl przy poloznej, ale daltego ze tak mocno sprawdzala. Potem
ranka pare dni krwawila



>> a moja rana byla wielka i mocno pozszywana. Ostatnia wizyta poloznej
byla
>> dobry miesiac po porodzie.
>
> Mnie się zapytała czy ma jeszcze przychodzić, powiedziała że jak wyrażę
> takie życzenie to mam zadzwonić do przychodni i ona wtedy przyjdzie.

Moja przychodzila z musu, a jak potrzebowalam pomocy przy karmieniu piersia
to pojawila sie po interwencji pediatry i nic nie pomogla. Moje karmienie
skonczylo sie po tygodniu prob.


--
Pozdrawiam.
Aska D. i Kasieńka (2.11.2004)
http://b3.lilypie.com/zDBXp2.png

napisał/a: ~magia 2007-06-25 09:01
Kaśka napisał(a):
> W karcie informacyjnej noworodka ze szpitala mam napisane że od 2 tygodnia
> zycia dziecko karmoine piersią powinno dostawać witamine K. Czy musze miec
> recepte od lekarza żeby taka witamine kupić i jakiś specjalny sposób
> dawokwania, czy moge kupić sama i dawkować weług tego co pisze w ulotce?
> Pielęgniarka środowiskowa jeszcze do nas nie dotarła i nie wiem czy czekać
> na nią czy umówic się na wizyte z pediatrą, który skontroluje dzidziusia?
>
>
Moje dziecko dostalo jednorazowo jakis miesiac po porodzie na pierwszej
wizycie u lekarza. Bylo tego pol strzykawki plynu do wypicia. Sama nie
kupowalam, mieli w przychodni.

--
m.
Kajetan (25.11.2004) Helena (06.09.2006)