wizyta położnej. ???

U mnie wizyta położnej, a może raczej pielęgniarki środowiskowej była dopiero po porodzie. Gdy byłam już z synkiem w domu wtedy przyszła pielęgniarka środowiskowa (wcześniej się z nią umówiłam) i ona w domu doglądała moich szwów, które mi zdjęła na wizycie w domu, no i sprawdzała jak tam się czuje mój synuś. Taka wizyta trwała może 30 minut. Spisała sobie wszystkie dane dotyczące porodu, o lekach jakie przyjmowałam, czy dostałam znieczulenie, jakie szczepienia miał synek w szpitalu. To wszystko.

A jak jak się chciałam zapisac do przychodni i pani do mnie że ma przyjśc położna powiedziałam ze sobie nie życze obcej baby kręcącej się po moim domu i nikt nie przyszedł:)

u mnie to wygląda tak, że w przychodni do której jestem zapisana jest położna, która odwiedza w domu panie po porodzie, ale trzeba złożyć wniosek o to :) nawet nie zamierzałam tego robić :) bez sensu - całą ciążę chodziłam do lekarza w innej przychodni i przy okazji wizyt rozmawiałam z położną właśnie stamtąd, więc po co miałabym zapraszać do siebie obcą babkę? a co do noworodka, to po porodzie przychodziła do mnie moja mama, czasem teściowa, obie były cały czas pod telefonem, to i wizyta pielęgniarki środowiskowej wydawała mi się zbędna :)

Noo tak ja wiem że po porodzie ma być ta wizyta położnej czy tam srodowiskowej . ale chodzi mi o to że ona chce przyjść do mnie teraz gdy jestem w ciąży :/ i nie wiem w jakim celu :/ Tym bardziej że nie chce jej u siebie :D

oj to nie wiem :) u mnie się tego nie praktykuje. wizyta jakiejkolwiek piguły jest dopiero po porodzie ;)

MaArtuS napisal(a):

Noo tak ja wiem że po porodzie ma być ta wizyta położnej czy tam srodowiskowej . ale chodzi mi o to że ona chce przyjść do mnie teraz gdy jestem w ciąży :/ i nie wiem w jakim celu :/ Tym bardziej że nie chce jej u siebie :D

Cóż może po prostu jak będziesz w przychodni to zapytaj w jakim celu jest wizyta położnej w czasie ciąży masz prawo to wiedzieć.Masz to w końcu prawo wiedzieć.ja też nie mam pojęcia czemu służy taka wizyta.:confused:Najlepiej zapytać w prost.;)
Ps.Wierzę że nie chcesz jej wizyty w cale się nie dziwię:D

Do mnie przyszła położna środowiskowa, po porodzie. Nie umawiała się ze mną, tylko powiedziała mojemu tacie że przyjdzie jak się w sklepie spotkali. Nasz położna jest moją sąsiadką i bardziej przyszła na kawcię niż do mnie. Obejrzała małą, zapisała do przychodni. Mnie nie badała, może wiedziała że to będzie niezręczne dla nas obu, napisała tylko że wszystko ok.
Pokazała mi jak mam kąpać i opiekować się małą, bo teściowa się nie garnęła, a moja mam w tym czasie była w szpitalu:( Pierwszą kąpiel małej wykonywał mój tata:D A później po wizycie sąsiadki już sama kąpałam.