Wózek_-_raz_jeszcze

napisał/a: ~dmoch" 2006-02-25 15:30
Witam po raz pierwszy na grupie!
Wiem, że to już było i to nie raz...
Od dwóch dni czytam posty na temat doboru wózka dla dziecka, dużo
tego - łeb mam już 6 na 9, a dalej nie wiem jaki wózek kupić
Może pomożecie...

Moje priorytety

1) Budowa - jako, że moje dziecko ma się rodzić w kwietniu, wydaje
mi się, że najlepszy byłby wózek spacerowo-głęboki. Nie
potrzebuję chyba typowej gondoli, która się pewnie bardziej przydaje
gdy dziecko pierwsze pół roku ma zimą. Nie wiem tylko, czy w takiej
"podrabianej" gondoli będzie dziecku wygodnie - nie za gorąco w
lecie, itd.?
2) Duże, pompowane koła - mieszkam na wsi, wózek będzie jeździł
głównie w terenie.
3) Zawieszenie - komfortowe dla dziecka
4) Przekładana rączka - to chyba duży plus ze względu na zmienne
warunki pogodowe. Przekładana gondola lub spacerówka to nie to samo,
bo pewnie ciężko będzie samej mamie taką gondolę przekręcić. Z
tego względu raczej odpadają wózki głęboko-spacerowe.
5) Jakość - wiadomo, wózek ma swoje pojeździć. Jaką zatem markę
polecacie. Myślałem o Tako, Dorjan (nikt nic o nich nie pisze),
Deltim. Xlander - jeśli te marki są kiepskie i trzeba wyłożyć na
lepsze, to też OK.
6) Cena - jeśli coś musi kosztować 1500 zł żeby było dobre to OK,
wolę wydać więcej, niż potem wymienić wózek po 3 miesiącach. Z
drugiej strony, nie lubię przepłacać i kupować wózka tylko dla
marki.
7) Regulowana wysokość podnóżka
8) Pięciopunktowe szelki bezpieczeństwa w spacerówce

Mniej ważne
Waga i składanie - dla mnie mało istotne - mamy duży samochód
kombi, mieszkamy w domku jednorodzinnym.
Koła skrętne - chyba nie są mi niezbędne. Dużo skręcać nie
musimy - możemy jechać prosto i 3 km

Marchewka, która jest jak widzę bardzo aktywna na tym forum bardzo
poleca wózek Deltim Premier - m.in. ze względu na te skrętne, duże
koła. Dla mnie jego wadą jest to, że gdy założymy na niego
spacerówkę, będzie ona wysoko zawieszona - dziecko samo do niej nie
wejdzie w przyszłości. Jest to zatem chyba bardziej wózek głęboki,
niż spacerówka. Z resztą widzę, że teraz używa ona innego wózka,
jako typowej spacerówki, co wydaje się potwierdzać tą tezę.
Wolałbym zatem najpierw kupić typową gondolę a potem spacerówkę,
niż wielofunkcyjny, po którym i tak trzeba kupić spacerówkę
osobno. Tylko, że wraca tu sprawa czy gondola jest potrzebna na
"letnie" dziecko, czy też wystarczy spacerowo-głęboki... No i tak w
kółko Macieju ))

Czytając posty i oglądając wózki w sklepach internetowych uknułem
sobie swój własny podział (pewnie trochę nieprawidłowy) Nie jestem
żadnym ekspertem - moja cała wiedza ma dwa dni :) także proszę
poprawiajcie mnie, gdy się mylę.

Rodzaj wózków
1) głębokie - typowe gondole - w tej chwili chyba co raz mniej się
robi takich wózków jednofunkcyjnych - mają chyba sens dla dzieci
"zimowych". Np. El-jot Capri
2) głęboko-spacerowe - dwufunkcyjne (czasami nawet 3 - np. z
zakładanym na stelaż fotelikiem). Często jest to wózek, w którym
gondolę można zdjąć ze stelaża i zastąpić spacerówką -
wymienia się górę. Np. Deltim Premier. Niestety chyba tylko
Emaljunga ma przekładaną rączkę, ale kosztuje prawie 3000 zł.
3) spacerowo-głębokie - bardziej spacerówka niż gondola, można ją
jednak rozłożyć na płasko. Do niej można włożyć nosidełko i
uzyskać w ten sposób coś na kształt gondoli. Może być ona jednak
trochę ciasna i niezbyt dobra na zimę. Bardziej spacerówka niż
gondola - np. Tako Julia, Natalia, czy City Voyager, Deltim Voyager
4) typowe spacerówki, parasolki - na razie tym się nie zajmuję -
będę miał na to czas, gdy plan wózka dwufunkcyjnego zawiedzie

Biorąc wszystko powyższe do wyboru mam następujące wózki:
1) Tako, np. City Voyager, następca Natalii
http://www.allegro.pl/item86680660_wozki_tako_city_voyager_wozek_gratisy.html
W sumie mi się podoba, bujana buda, duże pompowane koła,
przekładana rączka. Niestety brak opinii na necie, więc nie wiem
jakie ma wady. Jest ciężki (21 kg) to na pewno, ale chyba mi to aż
tak strasznie nie przeszkadza.

2) Deltim, sam nie wiem który - Voyager 005 lub Focus - tylko czy
spacerówka nie będzie za wysoka (późniejsze samodzielne wsiadanie)?
http://www.deltim.com.pl/fokus.htm - brak przekładanej rączki
http://www.deltim.com.pl/voyager005.htm - chyba mniej mi się podoba od
Tako CIty Voyagera

3) Dorjan Cross - coś mało o nim w necie, w hurtowni sprzedawca go
bardzo polecał. Jest w bliskiej hurtowni a więc łatwy serwis itp.

Poradźcie proszę co wybrać.

Pozdrawiam
Hanek, Dmoch i juz wkrótce Wojtek

Ale się rozpisałem
napisał/a: ~Bronek Kozicki 2006-02-25 17:25
dmoch wrote:
> 2) Deltim, sam nie wiem który - Voyager 005 lub Focus - tylko czy
> spacerówka nie będzie za wysoka (późniejsze samodzielne wsiadanie)?
> http://www.deltim.com.pl/fokus.htm - brak przekładanej rączki

mamy ten, jest wygodny dla dziecka (autentycznie lubi w nim jeździć) - w
sumie rozumiem, bo wysoko (dziecko nie lubi mieć wzroku na wysokości
tyłka przechodniów i rur wydechowych), miękko jeździ i dużo miejsca w
spacerówce (w gondoli też). Wady to brak skrętnych kół i za mały do
wygodnego używania w spacerówce pokrowiec na nogi. Brak przedkładanej
rączki nie jest problemem - gondola i siedzisko zakładają się łatwo w
obie strony i nie są ciężkie. Za to przy rozkładaniu "podwozia" miewamy
problemy - czasami nie blokuje poprawnie się w pozycji "rozłożone" i
trzeba go szarpać. Na szczęście nie musimy go często składać i rozkładać.


B.
napisał/a: ~Harun al Rashid" 2006-02-25 19:40
Użytkownik "dmoch" ...

Dorzuć do listy wózek Orion firmy Polak, wydaje się mieć wszystkie wymagane
funkcje a wady - waga 18 kg, stosunkowo duże rozmiary po złożeniu i
(podobno, ktoś zgłaszał) nieodporny system składania, raczej nie będą miały
dla Ciebie znaczenia. Cena nowego poniżej 900 zł..

Mam takiego, jestem drugim użytkownikiem i sobie chwalę. Ciężki, stabilny,
obszerny, odporny na uszkodzenia. Plus to, o co prosisz: koła, rączka,
folia, miękkie zawieszenie.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
napisał/a: ~zona alberta" 2006-02-25 20:20
W artykule news:4400a4bd$1@news.home.net.pl,
niejaki(a): Harun al Rashid z adresu napisał(a):

> Dorzuć do listy wózek Orion firmy Polak, wydaje się mieć wszystkie
> wymagane funkcje a wady - waga 18 kg, stosunkowo duże rozmiary po
> złożeniu i (podobno, ktoś zgłaszał) nieodporny system składania,
> raczej nie będą miały dla Ciebie znaczenia. Cena nowego poniżej 900
> zł..
> Mam takiego, jestem drugim użytkownikiem i sobie chwalę. Ciężki,
> stabilny, obszerny, odporny na uszkodzenia. Plus to, o co prosisz:
> koła, rączka, folia, miękkie zawieszenie.

Orion Polak to IMO porażka. Zapewne miałaś większe szczęście niż ja. Mój
skręcał przy prowadzeniu, po obróceniu rączki wcale nie dało się nim
sterować, po 5 czy 6 miesiącach niezbyt intensywnego użytkowania odpadło
koło. Nikomu nie polecę. Wtedy bardzo żałowałam, że nie kupiłam tylko
gondoli i potem dobrej spacerówki. Tak czy tak spacerówkę musiałam
kupić, najpierw nowy Baby Dreams Sunny, a potem używany chicco sport.
Teraz kupiłabym wózek używany lepszej klasy.

--
Ewa (29.9), Julka (3.6), Zuza (1.7)
http://julka.gourl.org
http://zuza.gourl.org
napisał/a: ~Iza Wójcik" 2006-02-25 20:45

1) Budowa - jako, że moje dziecko ma się rodzić w kwietniu, wydaje
mi się, że najlepszy byłby wózek spacerowo-głęboki. Nie
potrzebuję chyba typowej gondoli, która się pewnie bardziej przydaje
gdy dziecko pierwsze pół roku ma zimą. Nie wiem tylko, czy w takiej
"podrabianej" gondoli będzie dziecku wygodnie - nie za gorąco w
lecie, itd.?

Nie bedzie o ile nie przykryjesz grubym polarowym kocykiem.). Smieje sie,
ale widzialam na wlasne oczy przy temp. 20 stopni. Mama dziecka byla w
krotkim rekawku i cieniutkich spodniach - to dla wyjasnienia.

4) Przekładana rączka - to chyba duży plus ze względu na zmienne
warunki pogodowe.

Ja bym sie nie upierala. Nie mialam przekladanej raczki i nie bylo to
szczegolnym problemem natomiast kwestie slonca swiecacego prosto w oczy
dziecku zalatwilam kupujac parasolke ( 25 zl) ktora wlasnie przemontowalam
do drugiego wozka.

5) Jakość - wiadomo, wózek ma swoje pojeździć. Jaką zatem markę
polecacie. Myślałem o Tako, Dorjan (nikt nic o nich nie pisze),
Deltim. Xlander - jeśli te marki są kiepskie i trzeba wyłożyć na
lepsze, to też OK.

Nie wypowiadam sie, bo mialam Chicco 6tech WD i nie narzekalam mimo , ze jak
twierdzili niektorzy robilam trasy krosowe a innych wozkow nie znam.

8) Pięciopunktowe szelki bezpieczeństwa w spacerówce

Mysle ,ze sa juz takie w kazdym nowym wozku.

Koła skrętne - chyba nie są mi niezbędne.

Skretne kola przydaja sie w sklepach i w jezdzie po miescie ( waskie,
zatloczone chodniki )

Wolałbym zatem najpierw kupić typową gondolę a potem spacerówkę,
niż wielofunkcyjny, po którym i tak trzeba kupić spacerówkę
osobno.

Bedac juz teraz "madrzejsza" po prawie 1,5 roku z dzieckiem wybralabym
wlasnie ta opcje. To znaczy kupilabym wozek gondolowy (li i jedynie) a po 6
miesiacach zamienilabym go na super spacerowke.
Ja mialam chicco 6tech wd jako 3 w 1. i nie byl to najtrafniejsze. Chcialam
zaoszczedzic a moje dziecko niestety "wyroslo" z wersji spacerowej szybciej
niz wynikaloby to z grafiku. Problem lezy w sztywnym zagietym podnozku ktory
na chwile obecna, po rozlozeniu dziecka "do spania" konczy sie na lydkach
dziecka. Komfortowe to nie jest.
Zmuszona sytuacja kupilam inny wozek, bardzo zreszta wszedzie chwalony
Inglesina Max ( taka lepsza parasolka) i jestem jak na razie zadowolona.
Nie jezdze nim zbyt duzo, jeszcze uzywam starego chicco ( o ile wiem, ze
dziecko mi nie przysnie) bo byl naprawde wygodny.


Iza Wójcik


napisał/a: ~Aneta" 2006-02-25 21:28

Użytkownik "dmoch" napisał w wiadomości


Moje priorytety

1) Budowa - jako, że moje dziecko ma się rodzić w kwietniu, wydaje
mi się, że najlepszy byłby wózek spacerowo-głęboki. Nie
potrzebuję chyba typowej gondoli, która się pewnie bardziej przydaje
gdy dziecko pierwsze pół roku ma zimą. Nie wiem tylko, czy w takiej
"podrabianej" gondoli będzie dziecku wygodnie - nie za gorąco w
lecie, itd.?
2) Duże, pompowane koła - mieszkam na wsi, wózek będzie jeździł
głównie w terenie.
3) Zawieszenie - komfortowe dla dziecka
4) Przekładana rączka - to chyba duży plus ze względu na zmienne
warunki pogodowe. Przekładana gondola lub spacerówka to nie to samo,
bo pewnie ciężko będzie samej mamie taką gondolę przekręcić. Z
tego względu raczej odpadają wózki głęboko-spacerowe.
5) Jakość - wiadomo, wózek ma swoje pojeździć. Jaką zatem markę
polecacie. Myślałem o Tako, Dorjan (nikt nic o nich nie pisze),
Deltim. Xlander - jeśli te marki są kiepskie i trzeba wyłożyć na
lepsze, to też OK.
6) Cena - jeśli coś musi kosztować 1500 zł żeby było dobre to OK,
wolę wydać więcej, niż potem wymienić wózek po 3 miesiącach. Z
drugiej strony, nie lubię przepłacać i kupować wózka tylko dla
marki.
7) Regulowana wysokość podnóżka
8) Pięciopunktowe szelki bezpieczeństwa w spacerówce


wszystko co chcesz ma Deltim voyager, ja bardzo go sobie chwalę, rewelacyjny
na kiepskie wiejskie drogi, nie zamieniłabym na inny, polecam A

napisał/a: ~GosiaK" 2006-02-25 22:30
Użytkownik "zona alberta" napisał w wiadomości
>
> Orion Polak to IMO porażka. Zapewne miałaś większe szczęście niż ja. Mój
> skręcał przy prowadzeniu, po obróceniu rączki wcale nie dało się nim sterować,
> po 5 czy 6 miesiącach niezbyt intensywnego użytkowania odpadło koło. Nikomu
> nie polecę. Wtedy bardzo żałowałam, że nie kupiłam tylko gondoli i potem
> dobrej spacerówki.

Witam
Może miałaś jakiś pechowy egzemplarz?
Amelka jeździła Orionem i byliśmy z niego bardzo zadowoleni. Duże pompowane koła
sprawiały, że zimą mogłam nim jeździć nawet po nieubitym śniegu. Tyle, że trzeba
je oczywiście dopompowywać. Aha, czasami piszczały, ale wystrczyło przesmarować.
Stabilny i wygodny pod każdym względem. Żałowałam tylko, że nowy model Oriona
wszedł na rynek jakiś miesiąc po tym, jak zakupiliśmy nasz... Ten nowy znacznie
bardziej mi się podobał (szprychowe koła, "stoliczek-tacka", takietambajery...
;o)) No i hamulec jest w nim bardziej dopracowany niż w starym modelu. Ale nasz
Polak Orion spisywał się na medal przez jakieś 10 czy nawet 11 m-cy. A teraz
stoi w wózkowni i czeka na następnego użytkownika ;o)

pozdrawiam
MałGosiaK z Amelką (11.06.2002) i Maleństwem (~14.06.2006)
--
www.SiedemZyczen.pl
reklama nie musi być droga... sprawdź!
kalendarzyki, wizytówki, ulotki, naklejki, etc...
napisał/a: ~Anna Judycka Fajok 2006-02-25 22:48
Użytkownik GosiaK napisał:

> Użytkownik "zona alberta" napisał w wiadomości
> news:dtqam0$1fg$1@news.onet.pl...
>
>>
>> Orion Polak to IMO porażka.
>
> Witam
> Może miałaś jakiś pechowy egzemplarz?

> pozdrawiam
> MałGosiaK z Amelką (11.06.2002) i Maleństwem (~14.06.2006)

Witam,
nasi znajomi też mieli ten wózek, po kilku miesiącach używania
skrzypiał tak że dziecko się budziło,a ludzie na ulicy się za nią
oglądali, odpadło też koło,
śmiali się że to była jedyna rzecz dla dzidzi na której chcieli
oszczędzić, zakupili rasowy wózek

pzdr, Ania
napisał/a: ~GosiaK" 2006-02-25 23:03
Użytkownik "Anna Judycka Fajok" napisał w wiadomości
>
> nasi znajomi też mieli ten wózek, po kilku miesiącach używania skrzypiał tak
> że dziecko się budziło,a ludzie na ulicy się za nią oglądali, odpadło też
> koło,

Hmm... To może my mieliśmy jakieś wyjątkowe szczęście... Zobaczymy jak się
spisze w drugiej edycji... ;o)

pozdrawiam
MałGosiaK z Amelką (11.06.2002) i Maleństwem (~14.06.2006)
--
www.SiedemZyczen.pl
reklama nie musi być droga... sprawdź!
kalendarzyki, wizytówki, ulotki, naklejki, etc...
napisał/a: ~Marchewka" 2006-02-26 00:05
Użytkownik "dmoch" napisał w wiadomości
> Marchewka, która jest jak widzę bardzo aktywna na tym forum

No, jestem całkiem aktywna na tej grupie.

> bardzo
> poleca wózek Deltim Premier - m.in. ze względu na te skrętne, duże
> koła.

Polecałam ten wózek nie tylko za skrętne koła (niedawno był wątek o skrętnej
ośce akurat). Jest baaardzo duży i wygodny. Śmiem nawet twierdzić, że ma
jedną z największych gondol. Dzieci w gondoli wozi się zazwyczaj przez 6
miesięcy, a 6-miesięczniak to już potrafi być kawał dziecka (moje było duże
i długie), a w tej gondoli się nadal mieści. Dodatkowo jest regulowane
oparcie w gondolce, więc dziecko może w niej bezpiecznie i wygodnie
siedzieć.
Co do skrętnej ośki - nie sprawdza się jedynie na bardzo dziurawych,
pagórkowatych i piaszczystych drogach.

> Dla mnie jego wadą jest to, że gdy założymy na niego
> spacerówkę, będzie ona wysoko zawieszona

Jeśli chodzi o Premiera, to nie będzie. System mocowania jest taki, że
zaczepy przy spacerówce są umieszczone niżej, niż przy gondolce, co
powoduje, że spacerówka jest umieszczona niżej, niż gondolka. Środek
ciężkości się jednak zmienia, co nieco utrudnia prowadzenie, w porównaniu do
kierowania gondolką.

> - dziecko samo do niej nie
> wejdzie w przyszłości.

Siedzisko jest na takiej wysokości, że chodzące już dziecko jak najbardziej
samo wejdzie. Młoda robiła to w sekunde - stópka na podnożek (regulowany
pion-poziom) i już kic na siedzisko. Trzeba wyjąć pałąk zabezpieczający
z przodu, oczywiście. I w tej spacerówce nawet długie dziecko całkiem
wygodnie się wyśpi - podobnie, jak gondolka, część spacerowa jest b. duża.

> Jest to zatem chyba bardziej wózek głęboki,
> niż spacerówka.

Spacerówka Premiera jest naprawdę wygodna.

> Z resztą widzę, że teraz używa ona innego wózka,
> jako typowej spacerówki, co wydaje się potwierdzać tą tezę.

Dokładnie od 2 miesięcy już nie używam żadnego wózka. Młoda ma 2 długie,
zgrabne nóżki i sama wędruje.
Ale rzeczywiście, kiedy młoda miała 9 miesięcy, kupiliśmy spacerówkę Graco
Quattro. Ze względu na potrzebę zabrania na wakacje wózka, który bez
problemu moglibyśmy wziąć na pokład samolotu. 2- czy 3-funkcyjny wózek
raczej się do tego nie nadaje. A GQ składa się jedną ręką, a przy tym jest
to także całkiem wygodny, duży wózek. W odróżnieniu do lekkich i małych
parasolek GQ rozkłada się na płasko i dzidzia może się wygodnie wyspać.
Niestety, sporym minusem jest to, że ma małe (w porównaniu do deltimowych
dużych pompowaych), plastikowe kółka i bardzo źle się prowadzi, zwłaszcza na
śliskich (galerie handlowe) powierzchniach. Ze względu na to nie polecam,
choć ma kilka takich 'ficzersów', które potrafią b. ułatwić życie, zwłaszcza
rodzica. Może model GQ z gumowymi kółkami się lepiej prowadzi.
GQ używaliśmy jedynie na wakacjach, podczas zakupów i latem na krótkich
spacerach. Na zimę, zwłaszcza z dużą ilością śniegu, ten wózek się wyjątkowo
nie nadaje. Trzeba włożyć naprawdę sporo wysiłku w pchanie go. Zero
porównania z Premierem.

> Wolałbym zatem najpierw kupić typową gondolę a potem spacerówkę,
> niż wielofunkcyjny, po którym i tak trzeba kupić spacerówkę
> osobno.

Nie trzeba. Choć z pewnością jest znacznie łatwiej spakować i przewieźć (np.
na zakupy czy wakacje) lekki, mały wózek, niż 2-funkcyjny, zajmujący jednak
sporo miejsca, nawet w kombi. A taki właśnie jest Deltim Premier - mocno
powierzchniożerny.

> Tylko, że wraca tu sprawa czy gondola jest potrzebna na
> "letnie" dziecko, czy też wystarczy spacerowo-głęboki...

Osobiście jestem zdania, że dla maleństwa nie ma nic lepszego, niż duża,
wgodna gondolka na stelażu z dobrą amortyzacją. I nie ma tu IMO zanczenia,
czy lato, zima, czy inna pora roku.

Co do przekładanej rączki - wózki takie tracą IMO na komforcie prowadzenia.
Każda ze stron (przód, tył) jest inaczej skonstruowana i po przełożeniu
uchwytu z przodu na tył może się okazać, że wózek źle się prowadzi. Tak było
w przypadku wózka mojej znajomej. Ale to był stary model, może teraz jest
już z tym lepiej. Warto jednak to sprawdzić przed zakupem, biorąc oczywiście
pod uwagę, że dziecko tylko na pocz. waży 3-3,5 kg.
W przypadku wózka 2- czy 3-funkcyjnego można przełożyć gondolkę czy
siedzisko spacerówki. Z gondolką tak nie robiłam. Bardzo długo wystarczała
mi parasolka przyczepiana do wózka. Spacerówkę przełożyłam kilka razy - na
plac zabaw przodem, z powrotem - tyłem, w zależności od położenia słonka.

Jeśli o czymś zapomniałam w zw. z Deltimem Premierem, to poczytaj tutaj:
http://tinylink.com/?vGHvh7Z3sh
W ogóle poczytaj w archiwum nt. różnych wózków, bo wybór pojazdu dla dziecka
to b. ważna sprawa. Źle wybierzesz - będziesz się po prostu męczył podczas
każdego spaceru.

> Ale się rozpisałem

Nareszcie rzeczowy post! Wiesz, o co pytać i masz pojęcie, o co chodzi w
temacie. A nie na zasadzie: 'jaki wózek?'

--
Pozdrawiam!
Marchewka z Młodą Marchewką (24/12/03)


napisał/a: ~morepig" 2006-02-26 00:36
Użytkownik "dmoch" napisał w wiadomości
Witam po raz pierwszy na grupie!
Wiem, że to już było i to nie raz...


polecam teutonie primus- kupilam ten czolg jako wozek zimowy (wlasnie chce
go sprzedac, mam tylko spacerowke) kola pompowane, spacerowka dosc
nisko, sklada sie latwo ale jest duze, idealny na wies. mozna dokupic jedna
z
3 rodzajow gondoli- wklad-nosidlo, pol sztywna i tradycyjna, pelno tego na
allegro i ebayu. kolory sprawdzone- szary i czarny, nie plowieja, nie brudza
sie az tak. mam w komplecie spiworek. wiecej poczytaj na www.teutonia.pl.
dodam ze ja moj chce sprzedac za 350 zl, a nowy kosztuje 1700. a kiedys i
tak kupisz wozek parasolke na wypady do mista )

--
morepig i susełek (12.02.05)
www.foto.sobilo.com
nasze aukcje:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=318162

napisał/a: ~zona alberta" 2006-02-26 07:32
W artykule news:dtqian$kne$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): GosiaK z adresu napisał(a):

> Może miałaś jakiś pechowy egzemplarz?

A może Wy wyjątkowy... ;))

> Żałowałam tylko, że nowy model Oriona wszedł na
> rynek jakiś miesiąc po tym, jak zakupiliśmy nasz... Ten nowy znacznie
> bardziej mi się podobał (szprychowe koła, "stoliczek-tacka",
> takietambajery... ;o))


Aaa widzisz, możę tutaj tkwi zagadka. My mieliśmy nowy z tymi
szprychowymi, więc może ta druga partia była gorsza.

--
Ewa (29.9), Julka (3.6), Zuza (1.7)
http://julka.gourl.org
http://zuza.gourl.org