wózkownia - proszę o porad

napisał/a: ~Dominika" 2006-02-14 15:01
Witam,
mieszkam w bloku spółdzielczym na III piętrze, bez windy

W bloku jest wydzielone pomieszczenie przeznaczone na wózki rowery itp.
Ponieważ w bloku mieszkaja sami strasi ludzie to wózkownia nie była uzywana
x lat i ktos wynajął pomieszczenie od spółdzielni i zrobił sobie z niego
dodatkową piwnicę.
Jednakże zostałam mamą i korzystanie z tego pomieszczenia stało się dla mnie
palącą koniecznością.
Niestety próba dogadania się z obecnymi użytkownikami X
(chciałam trzymać tam tylko stelaż i dołożyć się do czynszu)
a także interwencja w spółdzielni
(państwoX użytkują to pomieszczenie od 30 lat wyremontowali je i takie
bleble, czekam ciągle na pismo (5 tygodni!) bo powiedziałam pani w
administracji że na gębę ja nic nie załatwiam i ma być pismo),
nic nie dały.

Co mogę zrobić? Naprawdę zależy mi na pomieszczeniu, dzwiganie wózka z
prawie 8 kg dzieckiem to mordęga, kręgosłup mi siada :(
Pomożecie?
Pozdrawiam
Dominika

napisał/a: ~miranka" 2006-02-14 15:45

"Dominika" wrote in message
>
> Co mogę zrobić? Naprawdę zależy mi na pomieszczeniu, dzwiganie wózka z
> prawie 8 kg dzieckiem to mordęga, kręgosłup mi siada :(
> Pomożecie?

Na początek - zanim tu Ci ktoś coś mądrego poradzi - zadaj to samo pytanie
na grupie pl.rec.dom. Tam się częściej pojawiają podobne problemy i więcej
jest odpowiedzi od osób zaprawionych w bojach z administracjami i
spółdzielniami.
Anka

napisał/a: ~morepig" 2006-02-14 17:27
Użytkownik "Dominika" napisał w wiadomości
> Co mogę zrobić? Naprawdę zależy mi na pomieszczeniu, dzwiganie wózka z
> prawie 8 kg dzieckiem to mordęga, kręgosłup mi siada :(

w sumie gdybym wyremontowala sobie pomieszczenie itp i uzywala 30 lat to tez
by
mnie gowno obchodzila jakas mama ktorej sie nie chce dzwigac. ale
spoldzielnia musi
ci (chyba) zapewnic jakies pomieszczenie. poczytaj statut spoldzielni
na razie wnos gondole a pozniej stelaz. albo chowaj do swojej piwnicy.

--
morepig i susełek (12.02.05)
www.foto.sobilo.com
nasze aukcje:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=318162

napisał/a: ~Dominika" 2006-02-14 20:27

Użytkownik "morepig" napisał w wiadomości

> w sumie gdybym wyremontowala sobie pomieszczenie itp i uzywala 30 lat to
> tez by
> mnie gowno obchodzila jakas mama ktorej sie nie chce dzwigac

Też tak pomyślałam, ale z tej sytuacji nie są zadowoleni tez inni
użytkownicy bloku.
Pomieszczenie wynajęto bez jakiegos konkursu, powiadomienia innych
mieszkańców itp, po prostu załatwili to sobie po znajomości.

> spoldzielnia musi
> ci (chyba) zapewnic jakies pomieszczenie. poczytaj statut spoldzielni

Wiesz, że próbowałam? Ale nie chcą pożyczyć do domu, a ja nie miałam czasu
wtedy tam siedziec i wertować, ale już za kilka dni tam pójdę z większą
ilością czasu.


> na razie wnos gondole a pozniej stelaz. albo chowaj do swojej piwnicy.

Gondola z Małym ważącym 8 kg naprawdę daje w kość, w całości to bym pewnie
nie podniosła tego wózka. Denerwuję się co będzie jak on usiądzie, zacznie
być ruchliwy, czy wtedy zawsze uda mi się po schodach wnieśc go bezpiecznie
w tej gondoli. A jak już będzie spacerówka?Ech...
Pozdrawiam
Dominika


napisał/a: ~miranka" 2006-02-14 20:36

"Dominika" wrote in message

>
> Też tak pomyślałam, ale z tej sytuacji nie są zadowoleni tez inni
> użytkownicy bloku.
> Pomieszczenie wynajęto bez jakiegos konkursu, powiadomienia innych
> mieszkańców itp, po prostu załatwili to sobie po znajomości.

Mieszkałaś tam, kiedy to pomieszczenie było jeszcze wózkownią? Jeśli tak i
nikt Ciebie, ani Twojej rodziny, ani sąsiadów nie pytał o zgodę, to to
wynajęcie jest całkowicie bezprawne. Wózkownia należy do wszystkich
mieszkańców klatki i spółdzielnia po prostu nie ma prawa go nikomu
odnajmować do innych celów. Oni doskonale o tym wiedzą, dlatego nie odpisują
Ci na listy, dlatego nie dają Ci do ręki satutu itp. Liczą na to, że Cię
przetrzymają - dziecko podrośnie, przestaniesz korzystać z wózka i problem
zniknie. Niestety, nie zniknie, bo potem gdzieś trzeba zostawiać sanki i
kolejne, coraz większe, rowery...
Anka

napisał/a: ~medea 2006-02-15 11:31
Dominika napisał(a):

> Też tak pomyślałam, ale z tej sytuacji nie są zadowoleni tez inni
> użytkownicy bloku.
> Pomieszczenie wynajęto bez jakiegos konkursu, powiadomienia innych
> mieszkańców itp, po prostu załatwili to sobie po znajomości.

Coś mi się wydaje, że zgodę na przejęcie takiego pomieszczenia przez
indywidualnego użytkownika powinni wyrazić wszyscy mieszkańcy. Nawet jak
się jeden lokator nie zgodzi, spółdzielnia nie ma prawa wynając czy
przekazać tego lokalu nikomu. A tak poza tym, ciekawe czy użytkownicy
tej piwnicy teraz płacą za niego jakiś czynsz? Bo powinni, w przeciwnym
razie inni mieszkańcy są obciązani kosztami tegoż.

Pozdrawiam
Ewa
napisał/a: ~Dominika" 2006-02-15 12:12

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości

> Coś mi się wydaje, że zgodę na przejęcie takiego pomieszczenia przez
> indywidualnego użytkownika powinni wyrazić wszyscy mieszkańcy. Nawet jak
> się jeden lokator nie zgodzi, spółdzielnia nie ma prawa wynając czy
> przekazać tego lokalu nikomu.

Sprawdzę to :))



>A tak poza tym, ciekawe czy użytkownicy tej piwnicy teraz płacą za niego
>jakiś czynsz? Bo powinni, w przeciwnym razie inni mieszkańcy są obciązani
>kosztami tegoż.

Ponoć płacą ale pierwsza informacja ze spółdzielni była że nie płaca dopiero
po rozmowie z sąsiadami użytkującymi wózkownie i po drugiej interwencji w
spółdzielni cudownie się okazało że płacą.

Pozdrawiam
Dominika

napisał/a: ~medea 2006-02-15 15:16
Dominika napisał(a):

> Ponoć płacą ale pierwsza informacja ze spółdzielni była że nie płaca dopiero
> po rozmowie z sąsiadami użytkującymi wózkownie i po drugiej interwencji w
> spółdzielni cudownie się okazało że płacą.

Bardzo dziwne, jeśliby nie płacili. Tam pewnie jest jakieś oświetlenie
chociażby, za które IMO powinni płacić. My płacimy za dodatkową komórkę
na półpiętrze, a nawet oświetlenia tam nie ma.

Ewa
napisał/a: ~Dominika" 2006-02-17 14:00

Użytkownik "miranka" napisał w wiadomości
> Mieszkałaś tam, kiedy to pomieszczenie było jeszcze wózkownią? Jeśli tak i
> nikt Ciebie, ani Twojej rodziny, ani sąsiadów nie pytał o zgodę, to to
> wynajęcie jest całkowicie bezprawne.

Nie mieszkałam. Ale zgody mieszkańców nie było.

> Wózkownia należy do wszystkich
> mieszkańców klatki i spółdzielnia po prostu nie ma prawa go nikomu
> odnajmować do innych celów.

No dziś to nawet nie chcieli ze mną gadać, to się umówiłam do prezesa.
Pani mi odbruknęła że daja mi pomieszczenie zastępcze - "przyłącze gazu" ;)

> Oni doskonale o tym wiedzą, dlatego nie odpisują
> Ci na listy, dlatego nie dają Ci do ręki satutu itp. Liczą na to, że Cię
> przetrzymają - dziecko podrośnie, przestaniesz korzystać z wózka i problem
> zniknie. Niestety, nie zniknie, bo potem gdzieś trzeba zostawiać sanki i
> kolejne, coraz większe, rowery...

No właśnie, o to chodzi. Bo teraz problem nie jest aż tak duży ,jaki zrobi
się gdy mały
zacznie chodzić.

Pozdrawiam
Dominika