wściekłam się...
napisał/a:
~nusiak"
2006-02-16 16:16
wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data ważności
na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
spotkaliście się z czymś takiem????
aneta
Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data ważności
na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
spotkaliście się z czymś takiem????
aneta
napisał/a:
~Anna Judycka Fajok
2006-02-16 16:18
Użytkownik nusiak napisał:
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data ważności
> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
> spotkaliście się z czymś takiem????
>
> aneta
>
>
właśnie kupiłam 4 opakowania pieluch tesco fioletowych bez ściągacza
(bez gumki) z tyłu, na opakowaniu oczywiście były zachwalane zalety owej
gumki
Ania
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data ważności
> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
> spotkaliście się z czymś takiem????
>
> aneta
>
>
właśnie kupiłam 4 opakowania pieluch tesco fioletowych bez ściągacza
(bez gumki) z tyłu, na opakowaniu oczywiście były zachwalane zalety owej
gumki
Ania
napisał/a:
~Marchewka"
2006-02-16 16:46
Użytkownik "nusiak" napisał w wiadomości
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data
> ważności
> na wieczku 31.10.2007
Jaki to dokładnie deserek? Daję swoejej córci owocki BoboVity i nic takiego
nigdy nie odkryłam. A je tych owocków moja maleńka całkiem sporo.
> jak można wieżyć producentą tych deserków ???
Nie można wieRZyć producentOM.
I.
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data
> ważności
> na wieczku 31.10.2007
Jaki to dokładnie deserek? Daję swoejej córci owocki BoboVity i nic takiego
nigdy nie odkryłam. A je tych owocków moja maleńka całkiem sporo.
> jak można wieżyć producentą tych deserków ???
Nie można wieRZyć producentOM.
I.
napisał/a:
~Magdalena"
2006-02-16 17:17
"nusiak" wrote in message
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data
> ważności
> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
> spotkaliście się z czymś takiem????
Faktycznie się wściekłaś. Jak można tak pisać???
Pozdrawiam
Magdalena
napisał/a:
~witek
2006-02-16 17:41
nusiak wrote:
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data ważności
> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
> spotkaliście się z czymś takiem????
>
Najprawdopodobniej wada opakowania, które nie było hermetyczne.
Następne zapewne jest ok.
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data ważności
> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
> spotkaliście się z czymś takiem????
>
Najprawdopodobniej wada opakowania, które nie było hermetyczne.
Następne zapewne jest ok.
napisał/a:
~Harun al Rashid"
2006-02-16 17:46
Użytkownik "witek" ...
> nusiak wrote:
>> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
>> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data
>> ważności
>> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
>> spotkaliście się z czymś takiem????
>>
> Najprawdopodobniej wada opakowania, które nie było hermetyczne.
> Następne zapewne jest ok.
Grunt, że zaśmiardło, kasa wydana a deserku nie ma.
Pewnie się tak niusiak wkurzyła, że ctrlX, ctrlC do kosza od razu.
Zdjęcie zawartości, daty ważności i przesłać producentowi, niech się
tłumaczy, za wadę opakowania też odpowiada.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
> nusiak wrote:
>> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
>> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data
>> ważności
>> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
>> spotkaliście się z czymś takiem????
>>
> Najprawdopodobniej wada opakowania, które nie było hermetyczne.
> Następne zapewne jest ok.
Grunt, że zaśmiardło, kasa wydana a deserku nie ma.
Pewnie się tak niusiak wkurzyła, że ctrlX, ctrlC do kosza od razu.
Zdjęcie zawartości, daty ważności i przesłać producentowi, niech się
tłumaczy, za wadę opakowania też odpowiada.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
napisał/a:
~Dominika"
2006-02-16 18:13
Użytkownik "nusiak" napisał w wiadomości
> wiecie co przedchwilą odkryłam chcialam podać mojemu dziecku deserek Bobo
> Vity odkryłam go a tam pleśń na wierzchu i strasznie cuchnący ,data
> ważności
> na wieczku 31.10.2007 jak można wieżyć producentą tych deserków ??? czy
> spotkaliście się z czymś takiem????
Paragon, adres sklepu, zdjęcie zakupu, opis sytuacji i wysłać do producenta.
Powinni choć przeprosić.
Ja bym się cieszyła że pleśń widoczna i nie podałam popsutego dziecku.
Często jeszcze nie ma pleśni a już popsute - mówię o dorosłym jedzeniu.
Pozdrawiam
Dominika
napisał/a:
~Elske
2006-02-16 18:25
nusiak napisał(a):
> jak można wieżyć producentą
Nosz k----fa teraz to ja się wściekłam!!!! Co to jest do cholery
ciężkiej???!!!!!!!!!!
--
Elske
Palę głupa: http://elske.funtest.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
> jak można wieżyć producentą
Nosz k----fa teraz to ja się wściekłam!!!! Co to jest do cholery
ciężkiej???!!!!!!!!!!
--
Elske
Palę głupa: http://elske.funtest.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
napisał/a:
~Pionowa"
2006-02-16 18:59
> właśnie kupiłam 4 opakowania pieluch tesco fioletowych bez ściągacza
> (bez gumki) z tyłu, na opakowaniu oczywiście były zachwalane zalety
> owej gumki
Idz do sklepu i złóz reklamację, zwrócą ci kasę ...
Takie przypadki słyszałam juz nie raz i reklamacje są pozytywnie
ropatrywane.
pozdrawiam
Pionowa
> (bez gumki) z tyłu, na opakowaniu oczywiście były zachwalane zalety
> owej gumki
Idz do sklepu i złóz reklamację, zwrócą ci kasę ...
Takie przypadki słyszałam juz nie raz i reklamacje są pozytywnie
ropatrywane.
pozdrawiam
Pionowa
napisał/a:
~morepig"
2006-02-16 19:08
Użytkownik "Elske" napisał w wiadomości
> nusiak napisał(a):
>
>> jak można wieżyć producentą
>
> Nosz k----fa teraz to ja się wściekłam!!!! Co to jest do cholery
> ciężkiej???!!!!!!!!!!
Ty sie Matka nie denerwuj bo sie mleko skwasi
ale tez mnie trafilo...
--
morepig i susełek (12.02.05)
www.foto.sobilo.com
nasze aukcje:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=318162
> nusiak napisał(a):
>
>> jak można wieżyć producentą
>
> Nosz k----fa teraz to ja się wściekłam!!!! Co to jest do cholery
> ciężkiej???!!!!!!!!!!
Ty sie Matka nie denerwuj bo sie mleko skwasi
ale tez mnie trafilo...
--
morepig i susełek (12.02.05)
www.foto.sobilo.com
nasze aukcje:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=318162
napisał/a:
~witek
2006-02-16 19:15
Harun al Rashid wrote:
>
> Grunt, że zaśmiardło, kasa wydana a deserku nie ma.
> Pewnie się tak niusiak wkurzyła, że ctrlX, ctrlC do kosza od razu.
> Zdjęcie zawartości, daty ważności i przesłać producentowi, niech się
> tłumaczy, za wadę opakowania też odpowiada.
>
Dlatego jak najbardziej możesz to oddać do sklepu.
>
> Grunt, że zaśmiardło, kasa wydana a deserku nie ma.
> Pewnie się tak niusiak wkurzyła, że ctrlX, ctrlC do kosza od razu.
> Zdjęcie zawartości, daty ważności i przesłać producentowi, niech się
> tłumaczy, za wadę opakowania też odpowiada.
>
Dlatego jak najbardziej możesz to oddać do sklepu.
napisał/a:
~witek
2006-02-16 19:16
Dominika wrote:
> Ja bym się cieszyła że pleśń widoczna i nie podałam popsutego dziecku.
Trzeba próbować co się dziecku daje.
Otwierasz i karmisz? Bez spróbowania jak to smakuje?
No to odważna jesteś.
> Ja bym się cieszyła że pleśń widoczna i nie podałam popsutego dziecku.
Trzeba próbować co się dziecku daje.
Otwierasz i karmisz? Bez spróbowania jak to smakuje?
No to odważna jesteś.