wybroczyny na nogach

napisał/a: ~Iwona" 2008-06-21 14:29
Witam, synek ma niecałe 3 lata, ogólnie to od dwóch lat bradzo chorujący
egzemplarz, bardzo częste zapalenia płuc (wykuloczona gentetycznie
mukowiscydoza oraz zaburzenia immunologiczne, alergie w żadnych testach też
nie wychodzą, IGE bardzo niskie).
To tak ogólnie.
Ostatnio jest w dosć dobrym stanie po 48 dniowej antybiotykoterapii udało
się zaleczyc płuca.
Ponad miesiąc temu szczepiony był doatkową dawką żółtaczki (brak przeciwciał
ze standardowej) oraz na pneumokoki..
Od około trzech tygodni na nogach syna są wybroczyny, tzn. takie małe
miejsca z mocno popękanymi naczynkami krwionośnymi, po uciśnięciu nie
znikają, niektóre plamy po pewnym czasie zamieniły się w drobne siniaki i
nie schodzą. Gdy zaczeło się tych wybroczyn pojawiać więcej zrobiłam mu
morfologię, nawet dwa razy, wyniki konsultowałam z lekarzem i są dobre.
Lekarz nie wie co to i kazał tylko obserwować. Zaniepokojna zrobiłam tez
dziś badanie ogólne moczu, wynik będzie w poniedziałek.
Oprócz tych plam na nogach (od dwóch dni tez na rękach) synek ma delikatny
katar i codziennie wieczorem stan podgorączkowy 37,5 - 37,7 (od tygodnia).
Aha zaczęłąm też podawać Rutinacea ze względu na rutynę, to mój pomysł nie
lekarza.
Czy ktos moze mi podpowiedzieć do jakiego specjalisty się z tym wybrać? Bo
nasz rodzinny nie wie co to.
Czy zrobić mu jeszcze jakieś badania?
Co to może być? Bo zaczną mnie niedługo podejrzewać o bicie dziecka.
Czy czyjeś dziecko miało takie coś? I co się z tym stało? Zeszło w końcu?

Tylko nie krzyczcie od razu że mam isc do pediatry bo byłam, mieliśmy też we
wtorek kontrolę w CZD w pordnii immunologii i też tylko kazali obserwować,
nie wiedzą co to.a ja wariuję.

napisał/a: ~ Iwon(K)a" 2008-06-21 23:05
Iwona napisał(a):

(...)
> Czy ktos moze mi podpowiedzieć do jakiego specjalisty się z tym wybrać? Bo
> nasz rodzinny nie wie co to.

hematolog?

i.


--
napisał/a: ~chmurka 2008-06-22 12:34
Iwona:

> Czy ktos moze mi podpowiedzieć do jakiego specjalisty się z tym wybrać? Bo
> nasz rodzinny nie wie co to.

Przychodzi mi do głowy specjalista diagnostyki medycznej, wielokrotnie
korzystalam z porady znajomej pani doktor i z doswiadczenia wiem, ze taki
lekarz ma sporo pomysłow na to, co moznaby zbadac, zeby znalezc przyczyne
choroby

--
chmurka An. i Tytus (25.07.2007)
napisał/a: ~-Dorota- 2008-06-22 14:56
Iwona wrote:
> Witam, synek ma nieca?e 3 lata, og?lnie to od dw?ch lat bradzo choruj?cy
> egzemplarz, bardzo cz?ste zapalenia p?uc (wykuloczona gentetycznie
> mukowiscydoza oraz zaburzenia immunologiczne, alergie w ?adnych testach te?
> nie wychodz?, IGE bardzo niskie).
> To tak og?lnie.
> Ostatnio jest w dos? dobrym stanie po 48 dniowej antybiotykoterapii uda?o
> si? zaleczyc p?uca.
> Ponad miesi?c temu szczepiony by? doatkow? dawk? ???taczki (brak przeciwcia?
> ze standardowej) oraz na pneumokoki..
> Od oko?o trzech tygodni na nogach syna s? wybroczyny, tzn. takie ma?e
> miejsca z mocno pop?kanymi naczynkami krwiono?nymi, po uci?ni?ciu nie
> znikaj?, niekt?re plamy po pewnym czasie zamieni?y si? w drobne siniaki i
> nie schodz?. Gdy zacze?o si? tych wybroczyn pojawia? wi?cej zrobi?am mu
> morfologi?, nawet dwa razy, wyniki konsultowa?am z lekarzem i s? dobre.

Mi się skojarzyło z plamicą Schoenleina-Henocha.
Niedawno chorowała na to córka mojej dalekiej kuzynki, nie widziałam
tego na własne oczy, ale właśnie też miała wybroczyny na nogach.
Poszukaj sobie więcej i zobacz, czy opis mniej więcej pasuje.
Możesz też poczytać tutaj:
http://www.resmedica.pl/zdart12999.html

Aha, dziewczynka jest dużo starsza od Twojego synka, ma coś ok.
10 lat, dokładnie nie wiem.

Życzę zdrowia
--
Dorota Kulas
dorotaq (at) wp . pl
napisał/a: ~Basia Z." 2008-06-24 12:00

Użytkownik "-Dorota-" :

> Mi się skojarzyło z plamicą Schoenleina-Henocha.
> Niedawno chorowała na to córka mojej dalekiej kuzynki, nie widziałam
> tego na własne oczy, ale właśnie też miała wybroczyny na nogach.
> Poszukaj sobie więcej i zobacz, czy opis mniej więcej pasuje.
> Możesz też poczytać tutaj:
> http://www.resmedica.pl/zdart12999.html
>
> Aha, dziewczynka jest dużo starsza od Twojego synka, ma coś ok.
> 10 lat, dokładnie nie wiem.
>

Mój syn też na to chorował.
Miał na całym ciele wybroczyny w formie takich czerwonych kropeczek stopniowo
zlewajacych się ze sobą, jak również wylewy do stawów.
Miał wtedy pięć lat i na szczęście tylko jeden "rzut" choroby, teraz ma 21 i
jest całkowicie zdrowy.

Choroba moze być objawem uczulenia np. na paciorkowce (przynajmniej u mojego
syna to było powikłanie po zapaleniu zatok). Leczy się właśnie dużymi dawkami
rutinioscorbinu oraz antybiotykami.

O ile się doczytalam moze też być objawem uczulenia na coś innego.

Chorują głównie chłopcy od 5 do 15 lat.
Leczy się w szpitalu.

Ale wydaje mi się niewiarygodne że lekarze na to nie wpadli. U mojego syna
zdiagnozowali to przy pierwszej wizycie u pediatry (w bądź co bądź
prowincjonalnym mieście).

Pozdrowienia

Basia



napisał/a: ~Iwona" 2008-06-24 14:32

Użytkownik "Basia Z." napisał w wiadomości
>
>
> Mój syn też na to chorował.
> Miał na całym ciele wybroczyny w formie takich czerwonych kropeczek
> stopniowo zlewajacych się ze sobą, jak również wylewy do stawów.
> Miał wtedy pięć lat i na szczęście tylko jeden "rzut" choroby, teraz ma 21
> i jest całkowicie zdrowy.
>
> Choroba moze być objawem uczulenia np. na paciorkowce (przynajmniej u
> mojego syna to było powikłanie po zapaleniu zatok). Leczy się właśnie
> dużymi dawkami rutinioscorbinu oraz antybiotykami.
>
> O ile się doczytalam moze też być objawem uczulenia na coś innego.
>
> Chorują głównie chłopcy od 5 do 15 lat.
> Leczy się w szpitalu.
>
> Ale wydaje mi się niewiarygodne że lekarze na to nie wpadli. U mojego syna
> zdiagnozowali to przy pierwszej wizycie u pediatry (w bądź co bądź
> prowincjonalnym mieście).
>
>

U miasto nie prowincjonalne a lekarze są beznadziejni.
Musiałabym do Poznania podjechać i chyba tak zrobię.
Ale co z wynikami moczu? Bo w podanym linku pisze że może być w moczu białko
lub krew. Syn wynik moczu ma dobry, wybroczyny są nadal.

napisał/a: ~Basia Z." 2008-06-24 15:15

Użytkownik "Iwona" :

>
> U miasto nie prowincjonalne a lekarze są beznadziejni.
> Musiałabym do Poznania podjechać i chyba tak zrobię.
> Ale co z wynikami moczu? Bo w podanym linku pisze że może być w moczu białko
> lub krew. Syn wynik moczu ma dobry, wybroczyny są nadal.

Może być ale nie musi. Mój syn miał mocz w porządku.
Białko lub krew to oznaka poważnych uszkodzeń nerek, które są powikłaniem tej
choroby, więc ciesz się że nie ma.

B.

napisał/a: ~Kruszyzna 2008-06-24 17:18
Iwona, siorbiąc kawkę, tutaj wystukał(a):

> Ponad miesiąc temu szczepiony był doatkową dawką żółtaczki (brak
> przeciwciał ze standardowej) oraz na pneumokoki..
> Od około trzech tygodni na nogach syna są wybroczyny, tzn. takie małe
> miejsca z mocno popękanymi naczynkami krwionośnymi, po uciśnięciu nie
> znikają, niektóre plamy po pewnym czasie zamieniły się w drobne siniaki i
> nie schodzą.


Cholera, moja mała ma coś takiego na prawej nóżce. Drobne, bordowo-sine
siniaczki. Reszta ciała wolna. Myślałam, że może się o coś uderzyła, ale
łózeczko dokładnie obłożone dookoła takim specjalnym "ochraniaczem" w
misie. Siniaki są po wewnętrznej stronie nogi, więc chyba nie miała szansy
w nic walnąć.
Mniej więcej trzy tygodnie temu była szczepiona - druga dawka na HIB, polio
i cos tam jeszcze. Szczepionka Pentaxim (sama kupowałam w aptece). Czy to
możliwe, żeby te wybroczyny były po szczepionce?
Dziecko żwawe, zwinne, żadnych gorączek, żadnej zmiany nastroju, żadnych
niestrawności, problemów z jedzeniem, zasypianiem itp. Iść z tym do
lekarza, czy olać, bo bzdura?

Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
świat psa przeciętnego inaczej - http://psiejsko.blox.pl
napisał/a: ~Cyb 2008-06-24 20:18
On Tue, 24 Jun 2008 17:18:24 +0200, Kruszyzna
wrote:

>Iwona, siorbiąc kawkę, tutaj wystukał(a):
>
>> Ponad miesiąc temu szczepiony był doatkową dawką żółtaczki (brak
>> przeciwciał ze standardowej) oraz na pneumokoki..
>> Od około trzech tygodni na nogach syna są wybroczyny, tzn. takie małe
>> miejsca z mocno popękanymi naczynkami krwionośnymi, po uciśnięciu nie
>> znikają, niektóre plamy po pewnym czasie zamieniły się w drobne siniaki i
>> nie schodzą.
>
>
>Cholera, moja mała ma coś takiego na prawej nóżce. Drobne, bordowo-sine
>siniaczki. Reszta ciała wolna. Myślałam, że może się o coś uderzyła, ale
>łózeczko dokładnie obłożone dookoła takim specjalnym "ochraniaczem" w
>misie. Siniaki są po wewnętrznej stronie nogi, więc chyba nie miała szansy
>w nic walnąć.
>Mniej więcej trzy tygodnie temu była szczepiona - druga dawka na HIB, polio
>i cos tam jeszcze. Szczepionka Pentaxim (sama kupowałam w aptece). Czy to
>możliwe, żeby te wybroczyny były po szczepionce?
>Dziecko żwawe, zwinne, żadnych gorączek, żadnej zmiany nastroju, żadnych
>niestrawności, problemów z jedzeniem, zasypianiem itp. Iść z tym do
>lekarza, czy olać, bo bzdura?

jak duże są te wybroczyny?

Pytam bo przy którejś z kolei infekcji wirusowej górnych dróg
oddechowych mój syn miał na nogach a zwłaszcza na stopach wybroczyny
wielkości łepków od szpilek, niektóre ciut większe. Były niewielkie
ale usiany cały w tych miejscach. Lekarz powiedział że to osłabione
naczynia krwionośne są winne, bo przy tej infekcji pojawił się
niedobór vit c i rutytny. Piliśmy duże dawki syropu rutinacea, nie
pmiętam ile ale kilka łyżek dziennie i po kilku dniach przeszło.

Jeśli innych obajwów nie ma można spróbować, jednak ja tego nie widzę
więc trudno mi porównać z naszym przypadkiem.

pozdrawiam

Magda

napisał/a: ~Iwona" 2008-06-24 22:06

Użytkownik "Cyb" napisał
w wiadomości
>
> jak duże są te wybroczyny?
>

no u moejgo dziecka są sporej wielkości, niektóre nawet ok 1 cm średnicy.

> Pytam bo przy którejś z kolei infekcji wirusowej górnych dróg
> oddechowych mój syn miał na nogach a zwłaszcza na stopach wybroczyny
> wielkości łepków od szpilek, niektóre ciut większe. Były niewielkie
> ale usiany cały w tych miejscach. Lekarz powiedział że to osłabione
> naczynia krwionośne są winne, bo przy tej infekcji pojawił się
> niedobór vit c i rutytny. Piliśmy duże dawki syropu rutinacea, nie
> pmiętam ile ale kilka łyżek dziennie i po kilku dniach przeszło.
>

Też mam nadzieję że tylko o to chodzi i podaję Rutinacee ale ja
przewrażliwiona już jestem więc i tak do lekarza pewnie popędzę. Też mam
wrązenie ze pierwsze pojawiły się zaraz po szczepieniu.

napisał/a: ~Kruszyzna 2008-06-25 07:29
Cyb, siorbiąc kawkę, tutaj
wystukał(a):

> jak duże są te wybroczyny?

Drobniutkie. Na udach wielkości łebka od szpilki, na łydce ciut większe, ale
niewiele. Przypatrzyłam się wczoraj wieczorem - wyraźnie zbladły i tak
jakby zanikają.
>
> Pytam bo przy którejś z kolei infekcji wirusowej górnych dróg
> oddechowych mój syn miał na nogach a zwłaszcza na stopach wybroczyny
> wielkości łepków od szpilek, niektóre ciut większe. Były niewielkie
> ale usiany cały w tych miejscach. Lekarz powiedział że to osłabione
> naczynia krwionośne są winne, bo przy tej infekcji pojawił się
> niedobór vit c i rutytny. Piliśmy duże dawki syropu rutinacea, nie
> pmiętam ile ale kilka łyżek dziennie i po kilku dniach przeszło.

U nas żadnej infekcji nie było. Przynajmniej żadnej zauważalnej. Zero
kataru, kaszlu, gorączki, marudzenia, biegunek, zaparć, alergii. No nic po
prostu. Tylko szczepienie trzy tygodnie temu (dziecię ma trzy miesiące).
Zastanawiam się więc, czy może to być jakiś uboczny skutek szczepionki.

>
> Jeśli innych obajwów nie ma można spróbować, jednak ja tego nie widzę
> więc trudno mi porównać z naszym przypadkiem.

Zadzwonię po prostu do lekarza i zapytam się, co on na to. Jeśli każe
przyjść, to przyjdę. Dzięki :)

Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
świat psa przeciętnego inaczej - http://psiejsko.blox.pl
napisał/a: ~Cyb 2008-06-25 08:11
On Tue, 24 Jun 2008 22:06:20 +0200, "Iwona"
wrote:

>
>Użytkownik "Cyb" napisał
>w wiadomości
>>
>> jak duże są te wybroczyny?
>>
>
>no u moejgo dziecka są sporej wielkości, niektóre nawet ok 1 cm średnicy.
>
>> Pytam bo przy którejś z kolei infekcji wirusowej górnych dróg
>> oddechowych mój syn miał na nogach a zwłaszcza na stopach wybroczyny
>> wielkości łepków od szpilek, niektóre ciut większe. Były niewielkie
>> ale usiany cały w tych miejscach. Lekarz powiedział że to osłabione
>> naczynia krwionośne są winne, bo przy tej infekcji pojawił się
>> niedobór vit c i rutytny. Piliśmy duże dawki syropu rutinacea, nie
>> pmiętam ile ale kilka łyżek dziennie i po kilku dniach przeszło.
>>
>
>Też mam nadzieję że tylko o to chodzi i podaję Rutinacee ale ja
>przewrażliwiona już jestem więc i tak do lekarza pewnie popędzę. Też mam
>wrązenie ze pierwsze pojawiły się zaraz po szczepieniu.

Pewnie, lepiej lekarzowi pokazać - kazdy przypadek moze być inny.

pozdrawiam

Magda