Z kim spędzacie święta?

napisał/a: daffodil1 2012-10-10 22:03
Tigana napisal(a):Sprytna dziewczynka z Ciebie


Tigana napisal(a):więc dwie Wigilie jednego dnia odpadają... ale zazdraszczam wszystkim, którzy tak mogą.
ja też...mój brat ma właśnie tak elegancko...na 16 do teściowej, na 18 do nas... do przejechania mają ze 3 km

Tigana napisal(a):Nie wiem czy na tym się nie skończy. Bożego Narodzenia sobie co prawda nie wyobrażam póki jesteśmy tylko we dwójkę, ale już na Wielkanoc to mnie kusi żeby tu zostać zamiast 4 dni w aucie siedzieć tylko po to, żeby słuchać lamentów, czemu tak krótko
miałabym podobne odczucia. A dodatkowo jeszcze u nas takie zostanie w domu na święta wiązałoby się z lamentami teściowej, no bo u nas to tak jakby z moimi rodzicami...mamy do się 1km...więc by była zazdrosna
napisał/a: KarolciaK 2012-10-10 22:10
Jurni napisal(a): Gdyby było bliżej to pewnie taka możliwość wchodziła by w grę...

pisalas ze 100km tak? czy mi sie cos pomylilo? 100km to jeszcze nie jest tak zle,2 godz u tesciow byscie byli no i 2 godz drogi i moglibyscie byc juz u Twoich rodzicow
daffodil napisal(a):mój brat ma właśnie tak elegancko...na 16 do teściowej, na 18 do nas... do przejechania mają ze 3 km

dokladnie tak jak u nas,nawet godziny sie zgadzaja tylko teraz bedziemy mieli jakies 8 km do przejechania
napisał/a: Monini 2012-10-11 00:50
My spędzimy po raz kolejny sami Święta, chyba 5 raz już, przywykliśmy i szczerze to nie jest nam nawet smutno z tego powodu, że jesteśmy sami, ze wszystkimi zawsze rozmawiamy przez skype-a
napisał/a: margaret3 2012-10-11 08:15
My wszyscy mieszkamy na jednym osiedlu więc wigilia zawsze jest jedna wspólna. Jednego dnia obiad u Mojej mamy a drugiego u mamy D. Tym sposobem nie musze się w świeta bawić w gotowanie
napisał/a: ~gość 2012-10-11 09:25
Nasze rodzinne domy dzieli ponad 200 km, więc odpadają dwie Wigilie jednego dnia. Prawdopodobnie będziemy jedne święta spędzać u moich rodziców, kolejne u rodziców Męża. Jakoś trudno mi to póki co ogarnąć. W tym roku Wigilia z rodziną Połówka i duuużo czasu mi zajęło, zanim przetrawiłam że nie zobaczę się wtedy z moją rodziną :(
napisał/a: Misiaq 2012-10-11 09:36
Tigana napisal(a):Zazi napisał/a:
my nie przyjezdzamy na kolejne swieta i spedzamy je sami, no prawie sami
Nie wiem czy na tym się nie skończy. Bożego Narodzenia sobie co prawda nie wyobrażam póki jesteśmy tylko we dwójkę, ale już na Wielkanoc to mnie kusi żeby tu zostać zamiast 4 dni w aucie siedzieć tylko po to, żeby słuchać lamentów, czemu tak krótko
Tigana, ja też sobie nie wyobrażałam Świat Bożego Narodzenia po za domem, a już na pewno po za Polską, ale życie nas zmusiło, żeby zostać w Anglii, byliśmy tylko we dwójkę na Wigilię, bo wszyscy nasi znajomi pojechali do Polski, i to były na prawdę cudowne i magiczne Święta
Wielkanoc też spędzaliśmy raz w Anglii, ale wtedy z grupą znajomych, było bardzo przyjemnie, rodzinnie. Zorganizowaliśmy sobie tradycyjne wielkanocne śniadanie, typowo polskie, ale jeszcze dodatkowo ciekawe, bo przy jednym stole spotkały się osoby z różnych stron Polski, więc każdy ze swoimi tradycjami. Także jedne i drugie Święta wspominam bardzo miło do tej pory.
napisał/a: daffodil1 2012-10-11 10:09
Miśka27 napisal(a):Nasze rodzinne domy dzieli ponad 200 km, więc odpadają dwie Wigilie jednego dnia. Prawdopodobnie będziemy jedne święta spędzać u moich rodziców, kolejne u rodziców Męża. Jakoś trudno mi to póki co ogarnąć. W tym roku Wigilia z rodziną Połówka i duuużo czasu mi zajęło, zanim przetrawiłam że nie zobaczę się wtedy z moją rodziną
dodatkowo jeszcze jak się nie lubi tej strony Połówka...
napisał/a: ~gość 2012-10-11 10:24
Nie nie, to nie tak. Bardzo szanuję jego rodzinę, tylko po prostu wciąż czuję się tam obco.
Chyba nie ma takiego człowieka o którym bym mogła powiedzieć, że go nie lubię ;)
napisał/a: Nadiya1 2012-10-11 10:28
KarolciaK napisal(a):pisalas ze 100km tak? czy mi sie cos pomylilo? 100km to jeszcze nie jest tak zle,2 godz u tesciow byscie byli no i 2 godz drogi i moglibyscie byc juz u Twoich rodzicow

Wiesz... zimą to i od pogody zależy bo jak jest bardzo śnieg, zaspy to jedzie się nawet 4 godziny My nie mamy auta terenowego, które by migiem śmignęło przez zaspy
napisał/a: daffodil1 2012-10-11 10:29
Miśka27, ale ja pisałam o sobie :P
napisał/a: ~gość 2012-10-11 10:34
Aaaa ok :P
napisał/a: daffodil1 2012-10-11 10:41