Z kim spędzacie święta?

Ja pierwszy raz w swoim zyciu ciesze sie na mysl o swietach moze dlatego,ze wkoncu mam swoja wspaniała rodzine .Planuje zywa choinke,chce stworzyc klimat domu z pachnacym cynamonem i ciepłymi dodatkami,skarpety na prezenty ,stroik na drzwiach wejsciowych nie moge sie doczekac :radocha

• images454.jpg (1,27kB)
• images.jpg (1,03kB)

Walentina, jasne, że lepiej, żeby mój mąż jej zwrócił uwagę, ale po pierwsze to mi wpada w słowo notorycznie, a po drugie i tak tego nie zrobi, bo "ona już taka jest" i "jej się nie zmieni".

Jusik, czemu taka smutna buźka?

vanilla napisal(a):

o ale chyba to dość błahy powód, więc nie zbojkotuję wyjazdu.

Ból z przekarmianiem znam aż za dobrze ale też bym w takiej sytuacji nie rezygnowała z wyjazdu.
Zawsze sobie mówie, że jak już będziemy mieli dziecko, to zrobimy sobie masze własne Święta, a reszta jak chce to niech przyjedzie
Cczarnula, brzmi super a Wy tylko we dwójeczkę będziecie na tych pierwszych wspólnych świętach?

hmm my jeszcze nie wiemy co robimy w swieta bo nie wiadomo czy W. dostanie urlop (jesli nie dostanie to beda nasze 4te swieta w Anglii... bo mimo ze ja mieszkalam w pl a on juz tu to lecialam do niego na swieta bo nie wyobrazalismy sobie inaczej, zeby np on byl sam w wigilie bo nawet przed slubem to on juz byl moja rodzina a babcia czy siostra dadza sobie rade beze mnie ;) )
jesli W. dostanie urlop to pojedziemy do pl i napewno bedzie jedna wigilia u jego rodzicow i zaraz po tej u siostry z jej rodzinka, babcia i dziadkiem. a jesli zostaniemy w domku to pewnie ze znajomymi soedzimy swieta, chociaz wigilie to pewnie sami bo tutaj kazdy pracuje w wigilie jeszcze...

Tigana napisal(a):

z zagranicy przyjeżdżamy na krótko i zamiast odpocząć, są ciągłe wyliczanki i jeżdżenie w tę i we wtę. Jak sobie z tym radzicie?

nie jeździmy do Polski w święta- żadne Mi do szczęścia wystarczy mąż Wiadomo, że brakuje tej całej mnogości sióstr, braci, rodzicieli, krewnych politycznych i siostrzeńco-bratanków, ale cóż, takie życie W sumie to dopiero wyjazd za granicę przeorganizował mi święta, z teściami nigdy jeszcze nie spędzałam wigilii, a ponieważ nie jeździmy do Polski w tym okresie, raczej mało prawdopodobne, że się przydarzy (teściowa się śmiertelnie boi samolotu, więc i do nas nie przyleci ), ale wigilię we dwoje mieliśmy w sumie tylko raz chyba, tak to zawsze albo u nas, albo u kuzynostwa, albo u znajomych Na Wielkanoc zaś jeździmy na plażę

Cczarnula napisal(a):

moze dlatego,ze wkoncu mam swoja wspaniała rodzine .Planuje zywa choinke,chce stworzyc klimat domu z pachnacym cynamonem i ciepłymi dodatkami,skarpety na prezenty ,stroik na drzwiach wejsciowych nie moge sie doczekac :radocha

No i pewnie urządzisz sama Wigilię, ugotujesz barszczyk czerwony z uszkami, pierogi z grzybami itp. itd :D

dobrze ze teraz Wigilia wypada w poniedzialek to W. i tak ma poniedzialki wolne, bo rok temu mial pracowac w noc wigilijna i w sylwestra i mialam byc sama
na szczescie wszyscy polacy sie wyklucili i poprostu szli do pracy w 2dzien swiat

Cczarnula napisal(a):

Ja pierwszy raz w swoim zyciu ciesze sie na mysl o swietach moze dlatego,ze wkoncu mam swoja wspaniała rodzine .Planuje zywa choinke,chce stworzyc klimat domu z pachnacym cynamonem i ciepłymi dodatkami,skarpety na prezenty ,stroik na drzwiach wejsciowych nie moge sie doczekac :radocha

ja tak samo!!

daffodil, czyzbyscie swieta spedzali tylko we dwoje/ lub bez tesciowej? nie wierze

Tigana napisal(a):

a Wy tylko we dwójeczkę będziecie na tych pierwszych wspólnych świętach?

na wigilie zapraszam tesciow i braci meza,a w drugi dzien jedziemy do moich

Itzal napisal(a):

Mi do szczęścia wystarczy mąż

mi tez
daffodil,

Itzal napisal(a):

ale wigilię we dwoje mieliśmy w sumie tylko raz chyba, tak to zawsze albo u nas, albo u kuzynostwa, albo u znajomych

Fajnie że macie taką paczkę

Itzal napisal(a):

Na Wielkanoc zaś jeździmy na plażę

Zazdraszczam, rak tak miałam i było super niestety tutaj z Niemiec to wybór plaż nie jest porywający.

Cczarnula napisal(a):

na wigilie zapraszam tesciow i braci meza,a w drugi dzien jedziemy do moich

Super, ja bym się trochę bała czy podołam z 12stoma potrawami ( w domu rodzinnym mieszkałam z mamą i babcią, więc zazwyczaj one gotowały na świeta, a jak piekłam, sprzątałam i dekorowałam).

qamilka napisal(a):

daffodil, czyzbyscie swieta spedzali tylko we dwoje/ lub bez tesciowej? nie wierze

słusznie, że nie wierzysz... spędzamy u siebie, ale zapraszamy nasze rodziny :P

Tigana napisal(a):

Itzal napisał/a:
ale wigilię we dwoje mieliśmy w sumie tylko raz chyba, tak to zawsze albo u nas, albo u kuzynostwa, albo u znajomych

Fajnie że macie taką paczkę

my tez w sumie spedzalismy juz swieta ze znajomymi. bo jak sie jest za granica to malo kto jezdzi na swieta a tak to impezka w wigilie ;p