Zabawne dziecięce powiedzonka :)

napisał/a: candela1 2013-11-10 09:40
daffodil napisal(a):może jestem spaczona przez zawód, ale nie podoba mi się ta odzywka..

jak na tak dużego chłopca to zgadzam się.

Przypomniało mi się jak kiedyś lecieliśmy samolotem z moim bratem. Miał wtedy 2 lata ale już dość dobrze mówił. Stał sobie na siedzeniu i patrząc przez okno głośno komentował co się tam dzieje w przestworzach:
"Lecimy, lecimy, mijamy chmury...o jakie piękne niebo....widzę ptaki (ja nie widziałam )...O! Co to?! Skrzydło się pali!"
Hehe wszyscy pasażerowie nagle ze strachem w oczach rzucili się do okien

Oczywiście wszystko było chorą wyobraźnią mojego braciszka
napisał/a: daffodil1 2013-11-10 10:02
candela napisal(a):"Lecimy, lecimy, mijamy chmury...o jakie piękne niebo....widzę ptaki (ja nie widziałam )...O! Co to?! Skrzydło się pali!"
Hehe wszyscy pasażerowie nagle ze strachem w oczach rzucili się do okien
a to świetne

candela napisal(a):jak na tak dużego chłopca to zgadzam się.
niestety uczę 4 klasę i odzywki zdarzają się dużo gorsze... Łącznie z przekleństwami o jakich mi się nie śniło.
napisał/a: bubamag 2013-11-10 15:35
candela napisal(a):
daffodil napisal(a):może jestem spaczona przez zawód, ale nie podoba mi się ta odzywka..

jak na tak dużego chłopca to zgadzam się.



Być może i macie racje, ale co do chłopaków to akurat nie moge o nich powiedzieć, że są rozpieszczeni czy coś tego typu.. po prostu mają takie wychowanie co do odzywek moga mówić co chcą oczywiście nie przeklinają bo to u nich byłoby niedozwolone...
Czy słuchają rodziców hmmm jeśli chodzi o poważne rzeczy typu matka każe im się ubrać, zjeść obiad, odrobić lekcje, umyć zęby czy cos tego typu to bez gadania wykonują polecenia.. natomiast takie odzywki to u nich w domu normalne... :)
I przede wszystkim u nich nie ma tak że nauczyciel w szkole na wywiadówce powie, że na przykład Jasiu nie słucha w szkole to w domu Jasiu ma poważna rozmowę dlaczego pani nie słucha lub ma jakąś kare, bo dziecko ma wiedzieć, że powinno mieć szacunek do osoby starszej. A niestety teraz czasy są takie że większość dzieci nie ma jednak tej wiedzy i jak dziecko w domu powie, że pani na niego w szkole krzyczała to jeszcze pani się obrywa dlaczego krzyczy na moje dziecko....
napisał/a: daffodil1 2013-11-10 15:37
gaguska napisal(a):jak dziecko w domu powie, że pani na niego w szkole krzyczała to jeszcze pani się obrywa dlaczego krzyczy na moje dziecko....
niestety ;)
napisał/a: KotkaMruczur 2013-11-14 21:53
Moje dziecko nauczyło się ostatnio mówić "w mordę jeża"... Dwulatek nagle w kościele wykrzykuje: Ale Bozia mama, w mordę jeża... Wstyd jak nie wiem... Ale to wina męża, bo on ma takie głupie powiedzonka!!!
napisał/a: candela1 2013-11-15 11:31
KotkaMruczurotka napisal(a):Ale to wina męża, bo on ma takie głupie powiedzonka!!!

trzeba uważać

a propos kościoła przypomniało mi się jak kiedyś na mszy ludzie zaczęli śpiewać a mój wówczas 2 letni bratanek krzyknął na cały głos "CISZAAA!"
Aż się echo poniosło....

Wstyd