Zapalenie ucha

napisał/a: ~Harun al Rashid" 2007-07-19 18:46

Użytkownik "Marchewka" ...
>> Inhalacje? Znaczy wieszasz warkocze i ostrzysz kołki?
>
> To raczej na inna przypadlosc.
>
Nie mów ;)

>> U nas króluje syrop cebulowy, sądząc po oddechu dziecko się intensywnie
>> inhaluje od środka jeszcze kilka godzin po zażyciu. (tak, zęby są myte
>> ;-P)
>
> Syrop to na kaszel. Ja o katarze. Pokrojone zabki na noc kladziemy na
> folii aluminiowej na cieply kaloryfer. Wali czosnkiem w calym domu. 2-3
> noce i po katarze. Juz po pierwszej nocnej inhalacji jest znacznie lepiej.
> Polecam.

Syrop na katar... żeby się na gardło i okolice nie przerzuciło. Sam katar
choć dokuczliwy może być, to powikłania groźne są.
Co do inhalacji, działa identycznie. Wystarczy zostawić odkrytą miseczkę na
noc: najpierw wszyscy kichają, płaczą i smarczą a potem mija. :P

EwaSzy

napisał/a: ~Harun al Rashid" 2007-07-19 18:48

Użytkownik "M&C" ...
> Kometa pisze:
>>
>> Fajny pomysl, ale skad wziac cieply kaloryfer latem??
>
> Kominek do olejków? Tylko nie wiem, czy można ten czosnek z wodą...
>
Latem, szczególnie takim jak teraz, kaloryfer zbędny. Wystarczy parapet,
tylko nie bezpośrednio na słońcu, bo się usmaży. :))

EwaSzy

napisał/a: ~Marchewka" 2007-07-19 23:21
Użytkownik "Kometa" napisał w wiadomości
> Fajny pomysl, ale skad wziac cieply kaloryfer latem??

W domu mozna po prostu poprosic piec o rozgrzanie sie.
Iwona
napisał/a: ~Marchewka" 2007-07-19 23:23
Użytkownik "Harun al Rashid" napisał w wiadomości
> tylko nie bezpośrednio na słońcu, bo się usmaży. :))

I beda czosnkowe chipsy. Choc po takiej inhalacyjnej nocy czosnek
wlasnie tak wyglada, tyle ze nie zmienia koloru.
Iwona
napisał/a: ~Szpilka" 2007-07-20 00:20

Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:f7okjb$vv3$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Harun al Rashid" napisał w wiadomości
> news:469f95ec$3@news.home.net.pl...
>> tylko nie bezpośrednio na słońcu, bo się usmaży. :))
>
> I beda czosnkowe chipsy. Choc po takiej inhalacyjnej nocy czosnek
> wlasnie tak wyglada, tyle ze nie zmienia koloru.

A smaczny jest?

Sylwia
napisał/a: ~Harun al Rashid" 2007-07-20 12:15

Użytkownik "Szpilka"
> Użytkownik "Marchewka"
>> I beda czosnkowe chipsy.
>
> A smaczny jest?
>
Ma zapach, na grzyba Ci jeszcze smak do tego?

EwaSzy

napisał/a: ~Harun al Rashid" 2007-07-20 12:34

Użytkownik "Kasia&Piotr"
> Czyli nie apapem ale np ibufenem lub czymś w tym stylu.

Faktycznie paracetamol tym razem nie pomaga, ibufen tak.

> A uszy są wredne, bo jak zaczną chorować to to świństwo lubi wracać :( Daj
> znać jutro, czy wszystko w porządku.
>
No toś mnie pocieszyła. :(
Nie jest w porządku, choć uszy się chyba wybronią. Za to rzutem na taśmę
poszło w gardło i oczy. Byłyśmy dziś u swojej i dziecko nie dostało przez 3
lata swojego życia tylu 'dobrotek', co dzisiaj.
Augmentin plus jakiś na B. do oczu, bo już się sama nie wykaraska, 2:0 dla
bakterii.
Claritine, podłoże alergiczne najprawdopodobniej.
Do tego osłonowe, p.bólowe/zapalne w miarę potrzeb.

Nowego pediatry muszę poszukać. Nie, nie za karę. Nasza właśnie wybiera się
na urlop przed porodem. Zaś tzw. zapasowa, też dobra, jest już na
macierzyńskim. Urok becikowego?
Do pełni szczęścia mała zmasakrowała mi okulary, nie centrują za czorta a
nie będę z dzieciakiem ganiać po mieście w poszukiwaniu optyka.
Czekam na zalanie mieszkania względnie gradobicie, głód i przemarsz wojsk.


EwaSzy

napisał/a: ~M&C 2007-07-20 12:40
Harun al Rashid pisze:

> Czekam na zalanie mieszkania względnie gradobicie, głód i przemarsz wojsk.
>
>

Zapomniałaś o szarańczy

Marzena
--
Robótki Marzeny - są nowe fotki:
http://fanturia.googlepages.com/home
napisał/a: ~Harun al Rashid" 2007-07-20 13:02

Użytkownik "M&C"
>
> Zapomniałaś o szarańczy
>
Bogać tam zapomniałam, szarańcza mile witana.
Z racji lekarskiej wizyty zakupy poszedł zrobić mąż i skończyło się jak
zwykle, lodówka pęka w szwach.

EwaSzy

napisał/a: ~M&C 2007-07-20 13:54
Harun al Rashid pisze:

>> Zapomniałaś o szarańczy
>>
> Bogać tam zapomniałam, szarańcza mile witana.
> Z racji lekarskiej wizyty zakupy poszedł zrobić mąż i skończyło się jak
> zwykle, lodówka pęka w szwach.
>

To ma być szarańcza jedząca czy szarańcza do jedzenia?

Marzena

--
Robótki Marzeny - są nowe fotki:
http://fanturia.googlepages.com/home
napisał/a: ~Kasia&Piotr" 2007-07-20 15:22

Użytkownik "Harun al Rashid" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Kasia&Piotr"

> Faktycznie paracetamol tym razem nie pomaga, ibufen tak.

Trochę tych uszu leczyłam już w domu ;) (łącznie ze mną to 6 szt/3 pary)

> A uszy są wredne, bo jak zaczną chorować to to świństwo lubi wracać :(
>>
> No toś mnie pocieszyła. :(

Chciałam tylko lojalnie uprzedzić... Wiem, że co innego chciałabys usłyszeć
ale .... ja z tych szczerych, do bólu.

> Nie jest w porządku, choć uszy się chyba wybronią. Za to rzutem na taśmę
> poszło w gardło i oczy. Byłyśmy dziś u swojej i dziecko nie dostało przez
> 3 lata swojego życia tylu 'dobrotek', co dzisiaj.

Dobrze, że w porę i nie rzuciło się na co innego, a że uszy dobrze, to miło
słyszeć/czytać.

> Augmentin plus jakiś na B. do oczu, bo już się sama nie wykaraska, 2:0 dla
> bakterii.
> Claritine, podłoże alergiczne najprawdopodobniej.
> Do tego osłonowe, p.bólowe/zapalne w miarę potrzeb.

Szkoda tylko, że męczy/-cie się przy takiej pogodzie.
Wiem coś o tym, bo właśnie sama kończę kurację antybiotykową (z soboty na
niedziele 40 st.C, mały wredny wirusik :/ )

> Nowego pediatry muszę poszukać. Nie, nie za karę. Nasza właśnie wybiera
> się na urlop przed porodem. Zaś tzw. zapasowa, też dobra, jest już na
> macierzyńskim. Urok becikowego?

Ja mam dwóch na zmianę, jeden pod nosem w przychodni ale konsultuję się
równolegle z drugim (znajomy). Często mają sprzeczne osądy ale i tak
wybierając z tych dwóch nie patrzę na znajomości, tylko wypośrodkowuję i
często wychodzi na to, że mam rację nie słuchając ślepo znajomej lub z
dystansem podchodząc do przekonań "urzędowego" pediatry, świeżo po
szkoleniu. Po szkoleniach naszej rejonowej pediatry drastycznie wzrasta
wokoło sprzedaż różnorakich szczepionek :/


> Do pełni szczęścia mała zmasakrowała mi okulary, nie centrują za czorta a
> nie będę z dzieciakiem ganiać po mieście w poszukiwaniu optyka.

E, myślę że nie jest tak źle - może jeszcze coś fajnego ma na podorędziu i
tylko czeka na właściwy moment ;)

> Czekam na zalanie mieszkania względnie gradobicie, głód i przemarsz wojsk.
>

Nie kracz, nie kracz :)))

"jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...." :)

A 9 miesiąc minie i potem następne 2 i świat zacznie nabierać nowych barw...
Moja córcia skończyła wczoraj pół roku (!) a dopiero co się urodziła i już
jest coraz fajniej.

Sił i spokoju moja droga.

Pozdrawiam, Kasia.

Mateusz 25.02.2004
Marcin 25.05.2005
Magdalena 19.01.2007

napisał/a: ~Harun al Rashid" 2007-07-20 16:48

Użytkownik "M&C"
>
> To ma być szarańcza jedząca czy szarańcza do jedzenia?
>
Litości, ja naprawdę nic już do lodówki nie wcisnę. :))

EwaSzy