zelki bez zelatyny

napisał/a: ~medly" 2012-05-29 15:49
Znacie może jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową. Nie
jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę wieprzowiny, a
wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w biedronce jest ze
smalcem!
napisał/a: ~Waldemar Krzok 2012-05-29 16:42
Am 29.05.2012 15:49, schrieb medly:
> Znacie może jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
> wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
> żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową.
> Nie jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę
> wieprzowiny, a wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w
> biedronce jest ze smalcem!

Firm nie znam, ale wiem, że u nas u Turków też można kupić żelki halal,
niekiedy też koszerne.

Waldek


--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
napisał/a: ~Stefan" 2012-05-29 18:00

Użytkownik "medly" napisał w wiadomości
> Znacie może jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
> wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
> żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową. Nie
> jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę wieprzowiny, a
> wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w biedronce jest ze
> smalcem!
poszukaj - żelki z agar-agar
Poważnie, agar-agar to najlepszy środek żelatujący, od lat stosuję do
sernika po wiedeńsku. Dawniej z agarem były niesamowite kłopoty, teraz
praktycznie wszędzie dostępny ale uwaga na podróbki!.
Galaretka z buraczków, czemu nie?
pozdr
Stefan
napisał/a: ~Ikselka 2012-05-29 19:17
On 29 Maj, 18:00, "Stefan" wrote:
> Użytkownik "medly" napisał w wiadomościnews:4fc4d409$0$1297$65785112@news.neostrada.pl...> Znacie może jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
> > wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
> > żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową. Nie
> > jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę wieprzowiny, a
> > wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w biedronce jest ze
> > smalcem!
>
> poszukaj - żelki z agar-agar
> Poważnie, agar-agar to najlepszy środek żelatujący, od lat stosuję do
> sernika po wiedeńsku. Dawniej z agarem były niesamowite kłopoty, teraz
> praktycznie wszędzie dostępny ale uwaga na podróbki!.
> Galaretka z buraczków, czemu nie?

http://www.epacjent.pl/artykul.php?idartykul=103&poddzial=Zdradliwa%20chemia
"E 406 Agar. Naturalny, roślinny środek żelujący i zagęszczający z
czerwonych glonów morskich. W bardzo małym stopniu wchłaniany w
przewodzie pokarmowym. Ogranicza przyswajanie składników mineralnych.
W dużych dawkach może działać przeczyszczająco. Odradza się częste
spożywanie."

Zapomniano dopisać, że może też powodować alergie.
napisał/a: ~Stefan" 2012-05-29 19:39

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
On 29 Maj, 18:00, "Stefan" wrote:
> Użytkownik "medly" napisał w
> wiadomościnews:4fc4d409$0$1297$65785112@news.neostrada.pl...> Znacie może
> jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
> > wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
> > żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową.
> > Nie
> > jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę wieprzowiny, a
> > wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w biedronce jest ze
> > smalcem!
>
> poszukaj - żelki z agar-agar
> Poważnie, agar-agar to najlepszy środek żelatujący, od lat stosuję do
> sernika po wiedeńsku. Dawniej z agarem były niesamowite kłopoty, teraz
> praktycznie wszędzie dostępny ale uwaga na podróbki!.
> Galaretka z buraczków, czemu nie?

http://www.epacjent.pl/artykul.php?idartykul=103&poddzial=Zdradliwa%20chemia
"E 406 Agar. Naturalny, roślinny środek żelujący i zagęszczający z
czerwonych glonów morskich. W bardzo małym stopniu wchłaniany w
przewodzie pokarmowym. Ogranicza przyswajanie składników mineralnych.
W dużych dawkach może działać przeczyszczająco. Odradza się częste
spożywanie."

Zapomniano dopisać, że może też powodować alergie.

Na takie dictum, trzeba rozszerzyć opis:
W kuchni azjatyckiej stosuje się agar-agar. Substancja ta pochodzi z
czerwonych alg rosnących
na dziko bądź na plantacjach u wybrzeży Azji, przede wszystkim u brzegów
Japonii. Algi obrastają podwodne
skały na głębokości około 30 m. Na powierzchnię wyciągają je nurkowie,
którzy następnie suszą algi
na słońcu. W wyniku suszenia, gotowania, odsączania i ponownego suszenia
rocznie otrzymuje się kilka milionów
ton agar-agar.

Badania udowodniły, że bezsmakowy agar-agar jest znacznie lepszy dla naszego
zdrowia niż tradycyjne żelatyny,
mimo iż zawiera śladowe ilości toksyn, a u niektórych osób może spowodować
reakcje alergiczne. Niemniej lekarze
i naukowcy są przekonani, że agar-agar jest bezpieczną substancją stosowaną
do codziennego użytku
w kuchni. Ta substancja wymaga bardzo precyzyjnej wagi, bo jeśli nawet
jesteśmy zwolennikami gotowania "na
oko" i "na nos", to w przypadku "żelu ze sproszkowanych alg" musimy
dokładnie odmierzyć, ile gramów agar-
-agar nam potrzeba.

Słowo agar pochodzi z języka malajskiego, w którym oznacza żel, kisiel,
galaretkę. Agar wykorzystują też mikrobiolodzy,
biotechnolodzy, producenci światłoczułych emulsji w fotografii, chemicy,
farmaceuci przy produkcji tabletek i właściciele firm kosmetycznych.
Agar-agar w zimnej wodzie pęcznieje, toteż we wszystkich przepisach z
zastosowaniem tej substancji polecane jest zagotowanie przygotowywanej przez
nas "mikstury" przez 30 do 45 sekund.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Agar-agar
pozdr
Stefan
napisał/a: ~Ikselka 2012-05-29 19:47
On 29 Maj, 19:39, "Stefan" wrote:
> (...)Badania udowodniły, że bezsmakowy agar-agar jest znacznie lepszy dla naszego
> zdrowia niż tradycyjne żelatyny(...)

333-)
Bez "tradycyjnych żelatyn" mielibyśmy się raczej kiepsko...
http://www.4run.pl/zelatyna-w-diecie-sportowcow/
I nie sugeruj się wzmianką o sportowcach...
napisał/a: ~Stefan" 2012-05-29 21:16

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
On 29 Maj, 19:39, "Stefan" wrote:
> (...)Badania udowodniły, że bezsmakowy agar-agar jest znacznie lepszy dla
> naszego
> zdrowia niż tradycyjne żelatyny(...)

333-)
Bez "tradycyjnych żelatyn" mielibyśmy się raczej kiepsko...
http://www.4run.pl/zelatyna-w-diecie-sportowcow/
I nie sugeruj się wzmianką o sportowcach...

Hm, miałem (nie)przyjemność podglądnąć proces produkcji żelatyny znanej
firmy z podkrakowskiej miejscowości. Jakoś nie za bardzo mam ochotę używać
przemysłowe żelatyny, tak, wiem, że nie wiem jak produkują agar, ale używam
rocznie ok 10 gramów, więc mnie za bardzo nie porusza.
A co do diety sportowców, kolega zaczął się budować na siłowni i jakieś
żelatyny miał konsumować na wzmocnienie. Przychodzę, a on bidota siedzi w
kącie, przed nim taka litrowa pucha, a on płacze że jest taki słaby że nie
może jej otworzyć...
pozdr
Stefan
napisał/a: ~medly" 2012-05-29 22:04
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w
wiadomości news:a2k5itFk91U4@mid.uni-berlin.de...
> Am 29.05.2012 15:49, schrieb medly:
>> Znacie może jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
>> wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
>> żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową.
>> Nie jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę
>> wieprzowiny, a wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w
>> biedronce jest ze smalcem!
>
> Firm nie znam, ale wiem, że u nas u Turków też można kupić żelki halal,
> niekiedy też koszerne.

Co to znaczy "u nas u Turków"? Ja mieszkam w zaściankowej Polsce, gdzie
Turcy co najwyżej mają kebaby.
napisał/a: ~medly" 2012-05-29 22:06
Użytkownik "Stefan" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "medly" napisał w wiadomości
> news:4fc4d409$0$1297$65785112@news.neostrada.pl...
>> Znacie może jakąś firmę cukierniczą produkującą żelki bez żelatyny
>> wieprzowej? Nie chodzi mi o jakieś niszowe produkty w sklepach ze zdrową
>> żywnością, typu 5 gramów misiów za 10zł, tylko produkcję przemysłową.
>> Nie jestem ani żydem, ani muzułmaninem, po prostu nienawidzę
>> wieprzowiny, a wszędzie dodają to g...o, nawet pieczarkowa pizza w
>> biedronce jest ze smalcem!
> poszukaj - żelki z agar-agar

Wiem o tej substancji, pytam właśnie o marki produktów, a nie czym zastąpić
żelatynę :)
napisał/a: ~Bożena 2012-05-29 23:35
"medly" wrote in message
| Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w
| >
| > Firm nie znam, ale wiem, że u nas u Turków też można kupić żelki halal,
| > niekiedy też koszerne.
|
| Co to znaczy "u nas u Turków"? Ja mieszkam w zaściankowej Polsce, gdzie
| Turcy co najwyżej mają kebaby.

Waldkowi chodziło o sklepy, które mają "certyfikat" halal czyli produkty w
tych sklepach są zgodne z zasadami przestrzeganymi przez religijnych
muzulmanów.
Gdzie w zaściankowej Polsce (gdziekolwiek to jest) są takie sklepy nie wiem,
ale w okolicy Warszawy taki sklep jest w Raszynie. Na stronie Społeczności
Muzulmanskiej masz listę kilku sklepów z linkami:
http://www.poland-muslims.de.tl/Sklepy-Halal.htm
Poza tym są też sklepy internetowe i Allegro.

Mimo wszystko na Twoim miejscu jednak zaczęłabym od wpisania w Google "żelki
bez żelatyny", wyskakuje sporo linków np. ten:
http://sklep.biovitus.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=218
http://www.zdrowazywnosc.com.pl/index.php?products=product&prod_id=1918
http://www.pyszneizdrowe.pl/index.php?p854,bio-misie-na-dobry-humor-100g-sonnentor
i wiele innych.

A propos poniższej dyskusji nad agarem i żelatyną - żelki bez żelatyny
najczęściej są zagęszczane pektyną :)

Bożena.
napisał/a: ~medly" 2012-05-30 12:11
Użytkownik "Bożena" napisał w wiadomości
> "medly" wrote in message
> news:4fc52bcf$0$1310$65785112@news.neostrada.pl...
> | Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w
> | >
> | > Firm nie znam, ale wiem, że u nas u Turków też można kupić żelki
> halal,
> | > niekiedy też koszerne.
> |
> | Co to znaczy "u nas u Turków"? Ja mieszkam w zaściankowej Polsce, gdzie
> | Turcy co najwyżej mają kebaby.
>
> Waldkowi chodziło o sklepy, które mają "certyfikat" halal czyli produkty
> w
> tych sklepach są zgodne z zasadami przestrzeganymi przez religijnych
> muzulmanów.
> Gdzie w zaściankowej Polsce (gdziekolwiek to jest) są takie sklepy nie
> wiem,
> ale w okolicy Warszawy taki sklep jest w Raszynie. Na stronie
> Społeczności
> Muzulmanskiej masz listę kilku sklepów z linkami:
> http://www.poland-muslims.de.tl/Sklepy-Halal.htm
> Poza tym są też sklepy internetowe i Allegro.

Mi chodziło o to, że póki co mieszkam w Polsce i szukam czegoś tutaj, bo co
mi po tym że w Berlinie, Izraelu czy w Turcji dostanę halal i koszerne,
tyle to ja wiem :)
Zaścianek to cały teren między Bugiem a Odrą, Tatrami i Bałtykiem.
Ten kraj jest we wszystkim zacofany, a imigrantów w całej Polsce jest mniej
niż w jednym niemieckim mieście, bo tu nikt nie chce mieszkać, nawet sami
tubylcy.

> Mimo wszystko na Twoim miejscu jednak zaczęłabym od wpisania w Google
> "żelki
> bez żelatyny", wyskakuje sporo linków np. ten:
> http://sklep.biovitus.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=218
> http://www.zdrowazywnosc.com.pl/index.php?products=product&prod_id=1918
> http://www.pyszneizdrowe.pl/index.php?p854,bio-misie-na-dobry-humor-100g-sonnentor
> i wiele innych.

> A propos poniższej dyskusji nad agarem i żelatyną - żelki bez żelatyny
> najczęściej są zagęszczane pektyną :)

I bardzo dobrze, uwielbiam pektynę, natomiast po wosku pszczelim mam
problemy żołądkowe. Dzięki za adresy.
napisał/a: ~Maciej Bojko 2012-05-30 12:34
On Tue, 29 May 2012 21:16:22 +0200, "Stefan" wrote:

>Hm, miałem (nie)przyjemność podglądnąć proces produkcji żelatyny znanej
>firmy z podkrakowskiej miejscowości. Jakoś nie za bardzo mam ochotę używać
>przemysłowe żelatyny, tak, wiem, że nie wiem jak produkują agar, ale używam
>rocznie ok 10 gramów,

A żelatynę żre się na kilogramy?

--
Maciej Bójko