zypa_warzywna_a_witaminy_-_gotować_na_bulionie_czy_na_wo

napisał/a: ~lemonka" 2011-10-26 15:44

Użytkownik "lamia" napisał w wiadomości
> gotuję jednorazowo dużo zupy, niespecjalnie mieści się w jednym garze i
> pierw gotuję wywar mięsny (z przyprawami),
> zwazywszy na witaminy rozpuszczalne w tłuszczach - jak jest lepipej? - czy
> ugotować warzywa / wywar z warzyw w wodzie (oddzielnie), a potem połączyć?
> czy też lepiej desant warzyw do bulionu 'ponormalnemu'?
>

Obojętnie. Większość witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i tak nie przetrwa
gotowania. Zupy jada się raczej dla soli mineralnych i błonnika, nie dla
witamin.
Kwestia przechowywania w lodówce to inna sprawa. Można trzymać bezpiecznie
przez 48 godzin po szybkim schłodzeniu, dalej - zaczyna się ryzyko.
Wekowanie nie utrwala żywności, musiałabyś pasteryzować tę zupkę co 24
godziny przez 3 dni, a potem możesz trzymać w szafce choćby i 6-8 miesięcy.
I nie ma znaczenia, czy ta zupka będzie z ziemniakiem, śmietanką czy mąką.
Zawartość mąki ma głównie takie znaczenie, że zupka się robi gęsta a skrobia
ulega retrodegradacji (trudne słowo!) w lodówce. Podsumowując: 48 godzin w
lodówce, pół roku po trzykrotnej pasteryzacji lub do 12 miesięcy po
sterylizacji.