ciagle sni mi sie moj byly z przed 3 lat!!!!!

napisał/a: ~zrozpaczona12345 2009-11-26 13:04
Od ponad roku jestem z chłopakiem. Nazywa sie Paweł. Przed nim, byłam z chłopakiem Piotrkiem. Z piotrkiem byłam dwa lata. Bardzo go kochałam. Ale on z dnia na dzien stawal sie coraz gorszy, potrafil mnie wyzywac, czepiac sie o byle co. Pod koniec związku z nim, bylam totalnie załamana, bardzo go kochałam i nie rozumiałam jak on mógl mnie tak krzywdzic. Chcoaz wiedzialam ze kochał mnie. Zerwałam z nim w końcu, chociaz nie chciałam i zaczełam ukłaac sobie zycie od nowa. poznałam własnie pPawła. I kiedy juz prawie bylismy razem z Pawem odeywa sie do mnie Piotrek. Napisalm mi smsa ze bardzo mnie kocha i ze chce bysmy zaczeli od nowa. Powiedyialam to Pawlowi i wrocilam do Piotrka, ale tylko na dwa tygodnie. Zmienil sie nie bylo tak zle alłe nadal zachowywal sie jak rozpiesycyony gowniary momentami. Ja bardzo czesto myslalam o Pawle az do niego wrocilam. Kiedy piotrek sie o tym dowiedzial ze zostawilam go dla innego pocial sobie rece i plakal prosil ze sie zmienil bym byle z nim. Uwazalam ze Piotrka nie kocham a Pawla. Ostatnio mialam wlasnie sen. ze jestem z Piotrkiem i ze jestem szczesliwa tylko z nim. uwielbiam te sny nie wiem dlaczego. sni mi sie raz na miesiac ale te sny sa takie ze nie chce wstawiac rano z lozka. i jak wstaje to placze. mijam go czesto piotrka, i mam wrazenie ze on nadal mnie kocha. ale my nigdz nie mglismy byc razem. nasi rodzice nie pozwalaja nam byc rayem a raczej wtedy nie pozwalali i to moi bo wiedzieli jak piotrek mnie traktowal. i czaem nie wiem juz kogo kocham. pawel nie jest zly ale im czesciej tych snow tym bardziej mnie od niego odpycha. prosze niech mi ktos pomoze!!!!
napisał/a: ~flower 2009-12-16 10:32
Hej. Słuchaj, ja jestem w związku od prawie 3 lat... A ciągle śni mi się mój pierwszy chłopak, z którym byłam ....6 lat temu :|. Te sny są super- nie ma co kłamać. Nie wiem sama, czy je lubię, czy nie, ale często po nich też myślę o moim pierwszym... Często mam chęć się do niego odezwać- ale powiedz mi po co? Mój też okazał się niezłym gnojkiem.... Po co znów to powtarzać? Teraz jestem w związku. Jestem szczęśliwa i staram się zapominać o tamtym ( chyba mizernie bo 6 lat to kupa czasu;)). Wiem jedno, na pewno nie poświęciłabym mojego obecnego związku, żeby wrócić do tamtego chłopaka. Teraz jestem z kimś kto mnie szanuje, świata poza mną nie widzi i kocha najmocniej. Więc po co to marnować dla kogoś, z kim i tak prędzej czy później się rozejdę.
A z tego co piszesz jak wróciłaś do Piotrka to na ile? na 2 tygodnie. Po co się męczyć? Skreśl go ze swojego życia...