Dziwny sen

Rzeczywiście dziwny sen. Właśnie tego typu sny są ciężkie do zinterpretowania, bo rozbite są na 2 części. Nie wiem jak to posklejać. Też mam taką sytuację.

Tak naprawdę to wcale nie jest trudne do zinterpretowania. Według mnie 1. Pewnie nie współżyłaś jeszcze z mężczyzną, albo dopiero zaczęłaś i wokół tego doświadczenia towarzyszy Ci sporo przemyśleń i obaw,,,, 2. Rodzice mogą świadczyć jedynie o lęku gdyby nieoczekiwanie miał przyjść na świat nowy członek rodziny bo od zawsze wszyscy rodzice byli że tak nazwę strażnikami cnoty, itd, 3. A dlaczego w sypialni? Pewnie z tym miejscem kojarzysz i snujesz najwięcej fantazji erotycznych choć nie jestem pewien

od kilku lat ,rzadko ale powtaeza mi sie w snach te same mieszkanie w tle snu , to jest stary dom do kturego trudno wejsc, ciagle bladze, jak wykde z niego to drugi raz juz nie znajduke wejscia

Mnie w szkole dziewczyny nie lubią i nabijają się za moimi plecami. Mamy bardzo małą klasę. A śniło mi się tak: jest lekcja. No i znowu słyszę przykre rzeczy na mój temat. Podchodzę do koleżanek i mówię ze łzami w oczach: Co ja wam zrobiłam? Jak możecie tak m i bezczelnie dokuczać? Patrzę w stronę chłopców, a chłopak który najbardziej mi się podoba patrzy na mnie, robi się coraz bardziej smutny i też zaczyna płakać.
No i obudziłam się. Jak bardzo bym chciała żeby ten sen nie znaczył nic. Co myślicie o moim śnie?

Mi ciągle się śni jeden chłopak ze szkoły. Ciągle o nim myślę. Gdzie nie spojrzę tam widzę jego. A on mnie nie lubi.
Mnie w szkole dziewczyny nie lubią i nabijają się za moimi plecami. Mamy bardzo małą klasę. A śniło mi się tak: jest lekcja. No i znowu słyszę przykre rzeczy na mój temat. Podchodzę do koleżanek i mówię ze łzami w oczach: Co ja wam zrobiłam? Jak możecie tak m i bezczelnie dokuczać? Patrzę w stronę chłopców, a chłopak który najbardziej mi się podoba patrzy na mnie, robi się coraz bardziej smutny i też zaczyna płakać.
No i obudziłam się. Jak bardzo bym chciała żeby ten sen nie znaczył nic. Co myślicie o moim śnie?

A mój sen był głupi, heheh. Stoję gdzieś na jakimś dworcu PKP. Przychodzi do mnie jakaś stara baba i łapie mnie za walizkę. Ciągnie coraz mocniej, mocniej, ale ja nie daję jej (walizki, nie babki) wyrwać. Obudziłam się. No i nie wiem czy stara mi ją wyrwała,czy nie.

http://apeks.pl - Jak dla mnie świetna firma. Polecam.