nie rozumiem swojego snu

podpowiekami
napisał/a: podpowiekami 2010-06-26 23:47
witam
dzisiaj w nocy miałam bardzo dziwny sen, którego nie umiem sama zinterpretować, więc byłabym wdzięczna za pomoc.
byłam w jakimś starym (prawie rudera - dziury w podłodze, na których poukładane były jakieś kołdry, ściany z poodrywanymi tapetami) domu, który miał chyba 2 lub 3 piętra. mieszkałam tam z kilkoma osobami, w tym z moją mamą. 4 pory roku trwały w tym samym momencie. wychodząc raz na taras zobaczyłam na śniegu ślady stóp dużego kota, ktoś mi powiedział, że to tygrys. sama go nie widziałam. we śnie byłam bardzo wysportowaną osobą, więc zaczęłam wspinać się po siatkach (przecinały cały ogród) i przeskakiwać z jednej na drugą, aby uciec od tygrysa. moja mama próbowała mnie zatrzymać mówiąc mi, że on mi nic nie zrobi, bo siedzi na domku na drzewie i bawi się z psami. w pewnym momencie znalazłam się w jakimś budynku (we śnie wiedziałam, że jest to moja uczelnia) i spotkałam tam "mojego chłopaka". kiedy szliśmy za rękę podszedł do mnie znajomy policjant (znany w rzeczywistości) w śmiesznej peruce na głowie i poprosił, abym poszła z nim do sali obok, bo właśnie ma tam naradę w sprawie, w której jest tajniakiem. kiedy weszłam tam razem z nim przedstawił mnie swojemu przełożonemu i puścił nagranie mojego głosu (niestety nie pamiętam, co na nim było). wiedziałam, że jest to forma testu i mnie bacznie obserwują,więc nie pokazałam po sobie jak bardzo jestem wściekła. w pewnym momencie znalazłam się w centrum handlowym i znowu spotkałam "swojego chłopaka". weszliśmy do budki fotograficznej i kiedy zasuwałam za nami zasłonkę obudziłam się.
próbowałam sama poukładam mój sen w jakąś logiczną całość, ale niestety nie udało mi się to, stąd też tak bardzo chaotyczny opis. byłabym naprawdę wdzięczna za pomoc, ponieważ czuje jakiś niepokój związany z tym snem i non stop mi się przypomina.
napisał/a: ~gość 2010-06-27 15:34
No, koleżanko, szykuje Ci się jakiś niespodziewany wydatek i kłopoty.
napisał/a: ~gosc 2010-07-06 21:26
Witaj, tak na pierwszy rzut mojego oka to twoj sen moze byc przestroga abys nie zapedzila sie w okultyzm w swoim zyciu poniewaz skutki tego dla ciebie moga byc bardzo zle. Obraz zniszczonego domu to obraz zycia duchowego twojej rodziny w ktorej panuje strach(twoja ucieczka przed kotem) i zamieszanie(pory roku). To wynik pewnych praktyk w ktorych byc moze od dawna siedzi ktos z twojej rodziny. Kot jest symbolem czarow, magii. Policjant ktory przeslufalluse twoj glos i zdjecia ktore chcialas sobie zrobic moga byc obrazem ciebie samej, jakby lustrem do przejzenia sie i do zastanowienia sie nad swoimi czynami. Mam nadzieje,ze pomoglam.Pozdrawiam