Sen o jednorożcu

napisał/a: ~Ola 2010-04-27 17:22
Wczoraj śnił mi się biały jednorożec.. widziałam go za ogrodzeniem u sąsiada ( wiem głupie) potem wyprowadziłam go stamtąd i szłam z nim przez pustynie.. kompletnie nie wiem co ma to zanczyć .. pomoże mi ktos ? będę bardzo wdzięczna
napisał/a: ~gosc 2010-05-03 10:23
Witaj,jednorozec dawniej byl symbolem czystosci, czegos dobrego a pustynia to napewno symbol jakby smierci. Ale spokojnie, moze twoj sen oznacza pogorszenie relacji z kims i to z twojej inicjatywy. Moze nie bedziesz chciala porozumienia z kims z jakiejs przyczyny, moze masz jakis konflikt z kims. Albo sen ten moze oznaczac ze twoj charakter zostanie zweryfikowany na pustyni czyli mozliwe ze zostaniesz poddana probie swojego charakteru, moze szykuja sie jakies zmiany w twoim np. swiatopogladzie lub postepowaniu. Ale nie martw sie takie zmiany przewaznie zawsze wychodza nam na dobre-oczywiscie jesli nie pomylilam sie w interpretacji tego snu. Pozdrawiam
napisał/a: ~Ola 2010-05-09 13:58
Dzięki :)
napisał/a: ~ewe 2010-05-16 13:00
a co jesli śniło mi się,ze szłam ulicą po bokach był las z bardzo wysokimi drzewami.potem jak by świt,ide tą drogą dochodze do jakiś dołów w lesie..zdaje mi sie ze ide po kogos.zawracaja nei wiem skad ide z koleżanką ona patrze jednorożec,jest śliczny cuudowyn! przepiekny zachwycam se ejgo wygladem.patrzy na mnei jak by chcial mi cos powiedziec...po chwili kolezanka z któraide patrze ma musztardowy sweter a miala czerwony okazuje sie ze to miejsce jest skażone jak by 2 czarnobyl...idziemy dot ego miejsca.okazuje sie ze to skażenie jest jak by mało aktywne juz,ale zmieniło kolor swetra monjej koleżanki,ide ratowac nastepnych znajomych.wracam sie do jakeigos dworca PKP,postem znowu doły...wracam jadąc na roweże widze tych zmutowanych ludzi.i znwou jednorożca jak by chciał mi coś powiedzieć...jest taki piękny!
napisał/a: ~gosc 2010-06-04 10:40
Witaj, ewe- dlugo zastanawialam sie nad twoim snem i mysle,ze mowi on o twoim powolaniu jakie bedziesz miala lub juz masz w swoim zyciu. Ale to powolanie jest jeszcze zakryte, wysokie drzewa to madrzy ludzie ktorymi bedziesz otoczona i z ktorych bedziesz czerpac nauke. Dworzec pkp to symbol powaznego powolania w twoim zyciu ale doly oznaczaja ze nie obedzie sie bez trudnosci i bledow. Jazda rowerem symbolizuje powolne dochodzenie do czegos a zmiana kolorow to moze byc zmiana pogladow, charakteru. Jednorozec moze oznaczac, ze bedzies miala do czynienia z prawdziwa czystoscia i prawdziwa niewinnoscia. Jednym slowem-masz powolanie w swiom zyciu do ktorego bedziesz dochodzic powoli popelniajac bledy ale nie bedziesz sama, ktos ci pomoze.
Lub sen ten moze oznaczac, ze masz powolanie, czujesz je i chcesz w to wejsc ale droga wypelniena go jest inna niz przypuszczasz- jest to droga prawosci i czystosci.
Troche trudny ten twoj sen ale niesamowity. Co do powolania-jestem pewna a do reszty nie ale jesli choc troche pomoglam to super. Pozdrowionka
napisał/a: ~anesss 2013-04-18 10:46
Witam, nie wim czy ktoś to odczyta i zinterpretuje... ale jeśli tak bedę bardzo wdzięczna.
Śnię każdej nocy, sny moja zawsze sa bardzo symboliczne i wydaje mi się, że jestem w stanie przewidzieć czy dzien bedzie dobry czy zły...
Dzisiaj miałam sen o jednorożcu, był dośc krótki, ale niesamowicie dobrze się w nim czułam, jakbym była jednym wielkim szczęściem... Stałam na brzegu lasu, podszedł do mnie jdnorożec, róg miał dziwnie skręcony w taką spiralkę ale był długi i równy. Jadłam jabłko i poczęstowałam go, jadł mi z ręki. To byo magiczne... aż chciałoby się wrócić :)
Czy ktoś ma pomysł na interpretację?
napisał/a: ~dominika 2014-09-01 10:47
SEN O JEDNOROŻCACH co może oznaczać jeśli: wyglądałam przez okno i zobaczyłam na niebie dwa białe jednorożce??
patrzyłam na wprost.
biegały w kółko, razem, patrzyły na siebie.
tłem były dla nich chmury.
niebo było błękitne, chmury jasne, aura pogodna.
były wyraźnie zajęte sobą na nic do koła nie zwracały uwagi.
zatrzymały się jeden odbiegł w prawo drugi opuścił głowę"do ziemi"-jakby zaczął skubać trawę, jednak nadal widziałam go w chmurach.
zawołałam go -cmokając- tak jak woła się konie.
przyszedł.
wsadził głowę przez okno do domu, miał dwie czarne plamy nad nosem, przestraszyłam się bo było to dla mnie nieprawdopodobne że widzę jednorożca i że podszedł tak blisko nie wiedziałam czy jest przyjaźnie nastawiony czy agresywnie.
nie przejawiał jednak oznak agresji.