sen o zmarłej żyjącej

Jestem w swoim mieszkaniu, późny wieczór, ciepłe światło. Nagle dzwonek do drzwi, odpowiadam że już idę. Dzwonek ponaglający, otwieram drzwi i widzę moją babcię, która mieszka 400 km ode mnie. Jest dużo młodsza, bardzo elegancko ubrana, umalowana, w biżuterii (na co dzień jej nie nosi). Pojawia się uczucie zdumienia, radości, że ją widzę i nagle dziki, pierwotny strach. Świadomość, że skoro tutaj stoi i tak wygląda to nie żyje. Czuję strach tak ogromny, że wydaję krzyk - nieartykułowane dźwięki dzikiego strachu.