sen o zmarłym

napisał/a: edzia102 2010-06-01 09:49
Śnił mi się mój zmarły chłopak ktury się powiesił. W moim śnie też wisiał ale był w pozycji siedzącej w pustej wannie. Ja go znalazłam w tej wannie. PRUBOWAŁAM GO RATOWAĆ A DALEJ NIE PAMIĘTAM CO TO ZNACZY ?
napisał/a: ~gosc 2010-06-04 09:39
Witaj, tragiczne co piszesz ale nie poddawaj sie. Moge sie mylic ale mysle ze twoj sen mowi abys doslownie- oczyscila sie z zarzutow wobec siebie lub wyrzutow sumienia, ze moglas uratowac swojego chlopaka lub ze moglas zrobic wiecej aby to sie nie stalo. Mysle ze ktos w twym snie chce cie uspokoic i powiedziec ci ze zrobilas wszystko co moglas ze swojej strony dlatego oczysc sie z wyrzutow sumienia i nie dopuszczaj jakichkolwiek oskarzen wobec siebie do swego serca. Zycze ci abys znalazla spokoj ducha, pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: ~gość 2010-06-04 20:52
Tylko problem w tym że on naprawde się powiesił u siebie w domu bo nie mieszkaliśmy razem. A ja nie wiem dlaczego to zrobił. I czy ten sen nie miał oznaczać to że zrobił to z mojej winy bo naprawde nie moge tego pojąć dlaczego zostawił mnie i naszą córeczke. A to że nie mieszkaliśmy razem to troche wina jego mamy bo nie stać nas było na wynajem. A jego mama siostra i brat nie czują się niczemu winni tylko obwiniają mnie mimo że on się z nami spotykał i chciał z nami mieszkać. Kiedyś nawet w kłutni ze swoją mamą powiedział jej że gdyby kiedyś miał wybierać między mną a nią nie wybrał by jej nawet za żadne pieniądze. A czy ten sen nie miał może znaczenia że to przezemnie bo to ja go prubowałam w tym śnie ratować. Czy jego radzina ma racje?
napisał/a: ~Gość ! 2010-06-07 17:38
Przestań nareszcie obwiniać się czymś, na co i tak nie miałaś żadnego wpływu.
Koleje ludzkiego życia są nie raz, nie dwa zawiłe.Po prostu myślałaś o nim i ot wszystko,w nocy się przyśnił.Na pewno nie jest to miłe,jak się rano obudzisz i jeszcze do tego pamiętasz taki,nie miły sen.Mnie dzisiaj przyśnił się mój mąż,który od 5 lat nie żyje.Śnił mi się, że odchodzi do innej kobiety i żadne prośby we śnie nie pomogły by został.Odjechał samochodem z inną kobietą i tak się skończył sen.
Kiedy się obudziłam,pamiętałam go bardzo dobrze,tak jak by to było przed chwilą.Dałam sobie spokój,bo przez te wróżby naprawdę można się rozchorować.Odważ się, pogoń rodzinę która cię oskarża i zobaczysz jaką poczujesz ulgę w tym wszystkim.
Życzę spokoju i jeszcze raz spokoju.
napisał/a: ~gosc 2010-06-09 10:44
Witaj, pytasz czy ten sen moze oznaczac cos innego-zawsze zaznaczam na forum, ze moge sie pomylic ale rozwiazanie do twego snu doslownie przyszlo mi w zadziwiajacych okolicznosciach i z tego co piszesz widze ze nie pomylilam sie.
Wanna jest symbolem miejsca w ktorym sie oczyszczamy a siedzaca pozycja twojego chlopaka oznacza doslownie - odpoczynek,spokoj. Mysle, ze sen ten mial przede wszystkim za zadanie uspokoic twego ducha i sumienie.
A tak od siebie-z tego co piszesz to mysle, ze twoj chlopak kochal cie i wasze dziecko ale trudne okolocznosci finansowe i nieakceptacja jego rodziny spowodowaly te tragedie i nie wytrzymal..
Stalo sie i nie widze tu winy w tym, ze pokochaliscie sie. Dlatego nie poddawaj sie, macie na pewno wspaniala coreczke-wiec masz dla kogo zyc. Mysle, ze twoj chlopak chcialby abys zyla a jego czesc na zawsze pozostanie w tobie i w waszym dziecku bo prawdziwa milosc jest wieczna..
Na poczatku bedzie ci trudno ale z czasem staniesz na nogi. Mysle, ze przed toba sa piekne dni poniewaz sen ktory dostalas jest na to dowodem.
A jesli chodzi o te rodzinke-to chyba nie musisz juz utrzymywac z nimi kontaktow prawda?
Pozdrawiam cie serdecznie i zycze ci spokoju oraz nowych dni przepelnionych nadzieja.
napisał/a: ~gosc 2010-06-09 11:10
Zupelnie zapomnialam ci jeszcze napisac, ze ta proba ratowania przez ciebie jego zycia w snie oznacza, ze bardzo zmagasz sie w swoim sercu, usilnie szukasz odpowiedzi-dlaczego tak sie stalo- i jest ci bardzo ciezko z tego powodu. Mysle,ze pewnie dlatego dostalas ten sen aby uspokoic ciebie i twoje sumienie, abys przestala sie morderczo zmagac.
Jeszcze raz goraco cie pozdrawiam i mam nadzieje,ze choc troche pomoglam.
napisał/a: edzia102 2010-06-12 21:08
Naprawde jest mi z tym ciężko. Może to dziwnie zabrzmi ale czasem myśle że jego rodzina ma racje tylko nie wiem dlaczego. Od miesiąca nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu bo ja chodziłam do niego a nie do nich. Mówi się że kiedy człowiek wruci do pracy to o wszystkim zapomina. Ale mnie ciągle przypomina się ten sen i to jak jego rodzina mówi że to przezemnie. Bo gdyby nie zrobił tego przezemnie to by nie zostawił dziecka.Cały czas myśle o tym może oni mają jednak racje. Tylko nie wiem czemu bo jesłi się kłuciliśmy to na 15 minut a potem było ok to było nasze taki odstresowanie. A przecież przed jego śmiercią tydzień się nie kłuciliśmy.
napisał/a: ~gosc 2010-06-14 12:07
Witaj, nie wiem jak do konca bylo miedzy wami ale klotnia w malzenstwie lub w parze to normalna rzecz, nie ma idealnych malzenstw czy par. Predzej czy pozniej zawsze dochodzi do jakiejs sprzeczki poniewaz jestesmy rozni i w roznych rzeczach,sprawach dochodzi do konfrontacji poniewaz kazdy z nas jest inny. Nawet najbardziej kochajacy sie ludzie czasem sprzeczaja sie. Tylko jesli kocha sie naprawde druga osobe to zawsze przebacza sie jej w sercu i puszcza nieporozumienie w niepamiec - na tym jak sama zauwazylam polega prawdziwa milosc.
Wierze, ze jest ci ciezko, nie znasz odpowiedzi - dlaczego to sie stalo i to cie gryzie i boli. Ale nie pozwol sobie aby to zdominowalo twoje zycie poniewaz musisz zyc. Z czasem bedzie ci lzej. A jesli chodzi o odpowiedz na dreczace cie pytanie to mozliwe, ze kiedys dostaniesz ja.
Nie pozwol sobie tez aby obwiniala cie jego rodzina poniewaz to cie dodatkowo niszczy. Dobrze, ze nie masz z nimi kontaktu, teraz potrzebny ci jest tylko spokoj aby pojsc dalej. Dlatego nie poddawaj sie. Pozdrawiam cie serdecznie
napisał/a: ~barbara 2010-06-23 13:46
Mnie tez czesto śni sie mój zmarły mąż. Zazwyczaj albo chory ,albo pijany.Zawsze są obok jakies dzieci, kóre ratuje przed utopieniem w dole Bardzo częstym snem jest że mam np kury, którym od dawna przestałam dawać karmę i jestem pełna winy Często śnią mi się zmarli znajomi i w tym śnie widząc ich żyjących wiem że niedługo umrą Nie wiem co oznaczają te sny
napisał/a: magdalenka031990 2010-10-24 08:52
moj narzeczony sie powiesil 1,5 miesiaca temu i od tamtej pory sni mi sie ze spotykam jego znajomego tez ducha u mnie w domu w moim lozku po przebudzeniu sie pytam kto ty a on mowi ja , jaki ja a on na to kolega Jacka no to pytam czy sie czy nie widzial mojego Jacka on mowi ze widzial i ze go dzis przyprowadzi. nadchodzi wieczor i przychodzi Jacek przytula sie mowi ze kocha a ja pytam czemu mnie zostawil czemu sie powiesil a on na to ze jego kolegow juz nie ma tez nie zyja. spedzam z nim caly dzien jak gdyby nigdy nic i zmowu znika znow go nie ma. albo ze wstal z grobu przyszedl do domu powiedzial ze jest glodny i ze za chwile przyjdzie idzie do baru i juz wiecej nie wraca a ja na niego czekam z tym obiadem. niewiem o co codzi z tym snem co raz mi sie sni czy moze to byc od tego ze wlozylam mu swoje zdjecie do trumny.mialam 2 pogrzeby wciagu 20 dni niewiem moze to ma z soba cos wsplnego sama nie wiem juz co mam myslec jest mi tak ciezko jest mi zle czy istnieja jakies mi=etody by z nim nawiazac lacznasc zza swiatow slyszlam ze tak ale malo osob sie tym zajmuje juz sama w tym szystkim sie pogubilam. tak go kocham tak za nim tesknie moze to glupio zabrzmi ale jego smierc przezylam bardziej niz wlasnej matki moze dlatego ze przez 2 lata bylismy ze soba dzien w dzien noc w noc. jakos sie nie moge pogodzic z tym co sie stalo jak mogli to zrobic blizkim pezyjaciolom bo no sie powiesil z kolega na 1 linie ale jeszcze o 20 tego dna z nim rozmawialam mowil ze kocha ze teskni ze po 10 przyjedzie i juz nie wrocil dzien pozniej musialam jechac na pogrzeb..... to wszystko tak boli tak mi go brakuje tak za nim tesknie....
napisał/a: magdalenka031990 2010-10-24 08:55
mialam 2 pogrzeby wciagu 20 dni niewiem moze to ma z soba cos wsplnego sama nie wiem juz co mam myslec jest mi tak ciezko jest mi zle czy istnieja jakies mi=etody by z nim nawiazac lacznasc zza swiatow slyszlam ze tak ale malo osob sie tym zajmuje juz sama w tym szystkim sie pogubilam. tak go kocham tak za nim tesknie moze to glupio zabrzmi ale jego smierc przezylam bardziej niz wlasnej matki moze dlatego ze przez 2 lata bylismy ze soba dzien w dzien noc w noc. jakos sie nie moge pogodzic z tym co sie stalo jak mogli to zrobic blizkim pezyjaciolom bo no sie powiesil z kolega na 1 linie ale jeszcze o 20 tego dna z nim rozmawialam mowil ze kocha ze teskni ze po 10 przyjedzie i juz nie wrocil dzien pozniej musialam jechac na pogrzeb..... to wszystko tak boli tak mi go brakuje tak za nim tesknie....