5 lat razem... o zaręczynach nie chce słyszeć!

napisał/a: Natalia1989 2011-02-06 02:24
Witam wszystkich:)

Może zacznę od tego, że mam dopiero 22 lata mój wybranek też. Razem jesteśmy od 5 lat poznaliśmy się w liceum, razem wyjechaliśmy na studia. Od czasu wyjazdu z rodzinnego miasta pomieszkujemy razem. W pewnym momencie poczułam, że potrzebuje jakiejś deklaracji, (nasiliło się to zwłaszcza wtedy, gdy usłyszałam, że połowa naszych znajomych w tym samy wieku jest już po zaręczynach) po tylu latach chciałabym wiedzieć co tak naprawdę do mnie czuje. Mówi oczywiście, że mnie kocha okazuje mi swoje uczucia, stara się wyraźnie widać, że mu zależy (przynajmniej ja tak to odbieram). Jednak w momencie gdy próbuje nawet zażartować o zaręczynach od razu staje się drażliwy, nie chce tego słuchać, powtarza, że go naciskam. Ostatnio przy okazji jednej z takich rozmów wywiązała się kłótnia wtedy powiedział mi, że nie czuje takiej potrzeby żeby się zaręczać. Zastanawiam się tylko czy chodzi o to, że nie chce zaręczyn ze mną czy porostu nie czuje tej potrzeby w tej chwili. Nie wiem jak to interpretować zwłaszcza, że mówi mi często że jak będę jego żoną to zrobimy to i to... żeby było jasne nie chce brać ślubu w najbliższym czasie jeszcze do tego nie dojrzałam. Boje się że ona po prostu jeszcze nie wie czy chce ze mną być, że mnie testuje, że jest zemną bo się przywiązał a gdy pojawi się inna to odejdzie... Rozmawiałam z nim już o tym ale nie zauważam rezultatów... Nie wiem co o tym myśleć... ile jeszcze czekać??? Może to tylko takie babskie fanaberie?
napisał/a: aneczka98 2011-02-06 09:51
Natalia1989, żadne babskie fanaberie. Po prostu każda dziewczyna po jakimś czasie trwania związku chce od swojego mężczyzny deklaracji. Wydaje mi się, że skoro nie chce na razie słyszeć o zaręczynach, to nie jest gotowy na ten krok. Odsyłam Cię do tematu "Jak to pokonać...." Jest tam trochę kilka dziewczyn, które nawet dłużej niż Ty czekają na zaręczyny. A razem łatwiej czekać :)
napisał/a: ~gość 2011-02-06 10:01
aneczka ma rację, to nie są babskie fanaberie, każda kobieta kiedyś tam potrzebuje deklaracji i stabilizacji... uważam, że skoro Twój facet nie chce się 0oświadczyć to znaczy, że nie jest na to jeszcze gotowy ale nie masz powodów do niepokoju skoro mówi o małżeństwie kiedyś tam w przyszłości, mówi o tobie jak o swojej żonie, nie masz się czym martwić:)
ja mam podobną sytuację ale mój facet ma 26 lat i też nie myśli o małżeństwie.
napisał/a: ~gość 2011-02-06 12:15
Natalia1989 napisal(a):Ostatnio przy okazji jednej z takich rozmów wywiązała się kłótnia wtedy powiedział mi, że nie czuje takiej potrzeby żeby się zaręczać. Zastanawiam się tylko czy chodzi o to, że nie chce zaręczyn ze mną czy porostu nie czuje tej potrzeby w tej chwili.
obstawiam ostatnia opcje - ze w tej chwili nie jest na to gotowy, nie dojrzal do tego kroku, macie niestabilną sytuację materialną (? pewnie oboje studiujecie) a to przeciez duza odpowiedzialnosc..

zawsze mozesz go zapytac co mial na mysli

tak jak dziewczyny zapraszam do wątku - jak pokonać dłużacy sie czas do zareczyn i slubu w tym dziale - tam jest nas duzo wiecej z podobnymi problemami..
napisał/a: fgh1 2011-02-06 13:22
A ja nie rozumiem, takiej chęci zaręczyn, jeśli się samemu nie chce ślubu. I co Ci tak na dobrą sprawę da ten pierścionek? Facet Cię na pewno kocha, w końcu z Tobą jest ;)
napisał/a: ~gość 2011-02-06 13:38
fgh napisal(a):I co tak na dobrą sprawę da ten pierścionek?
daje pewnoesc ze ten facet chce się zenic wlasnie ze mną - to mnie pyta czy zostanę jego zoną a nie kogos innego.. (tyle ode mnie, wiem ze pytales autorke :) )
napisał/a: aneczka98 2011-02-06 13:40
Izaczek napisal(a):fgh napisał/a:
I co tak na dobrą sprawę da ten pierścionek?
daje pewnoesc ze ten facet chce się zenic wlasnie ze mną - to mnie pyta czy zostanę jego zoną a nie kogos innego..
zgadzam się, a na ślub zawsze można poczekać nawet kilka lat.
napisał/a: fgh1 2011-02-06 13:50
Jeśli tak na to patrzycie, to powiedz to facetowi. Moim zdaniem oni są staroświeccy i zaręczyny oznaczają ślub w najbliższym czasie. Wytłumacz, że potrzebujesz jakiegoś kroku, by po tych 5 latach znów poczuć się jak na początku, tak jak wtedy gdy Cię wybrał byś z nim była.

Powiem jeszcze tylko tyle, że pewności nie daje nic, nawet ślub.
napisał/a: Natalia1989 2011-02-06 13:57
Szczerze mówiąc już mu tłumaczyłam, o co mi tak naprawdę chodzi... ale on zachowuje się tak jakby się czegoś obawiał, a rozmowa z nim nie jest wcale łatwa bo jest bardzo zamknięty w sobie trudno mu mówić o uczuciach. Postaram się z nim jeszcze raz spokojnie porozmawiać!

[ Dodano: 2011-02-06, 14:01 ]
aneczka98 napisal(a):
Izaczek napisal(a):fgh napisał/a:
I co tak na dobrą sprawę da ten pierścionek?
daje pewnoesc ze ten facet chce się zenic wlasnie ze mną - to mnie pyta czy zostanę jego zoną a nie kogos innego..
zgadzam się, a na ślub zawsze można poczekać nawet kilka lat.


Właśnie o to chodzi, ale czasami jak z nim rozmawiam odnoszę wrażenie, że on się obawia że jak dostane pierścionek to zacznę mówić o ślubie... ale skoro mnie kocha to chyba nie powinien się martwić ślubem ze mną!?
napisał/a: fgh1 2011-02-06 14:02
Spróbuj, spróbuj. Spokojna rozmowa jest najważniejsza. Do wszystkiego można dojść, tylko musisz dowiedzieć się o co mu chodzi, może on to sobie zaplanował inaczej, może czuje, że jest za młody, może brak kasy na pierścionek. Powodów może być mnóstwo i ani jeden z nich nie musi oznaczać, że on nie chce Cię mieć za żonę.
napisał/a: ~gość 2011-02-19 23:44
Izaczek napisal(a):fgh napisał/a:
I co tak na dobrą sprawę da ten pierścionek?
daje pewnoesc ze ten facet chce się zenic wlasnie ze mną - to mnie pyta czy zostanę jego zoną a nie kogos innego

to również syganał dla rodziny i znajomych że znalazło się swoją milość życia, adla obcych to sygnał, że jest się zajętym
napisał/a: Gvalch'ca 2011-02-20 21:17
aneczka98 napisal(a):Natalia1989, żadne babskie fanaberie. Po prostu każda dziewczyna

chasia napisal(a):o nie są babskie fanaberie, każda kobieta kiedyś tam potrzebuje deklaracji i stabilizacji