Brak alkoholu na weselu

Jestem za!
Alkohol jest niekoniecznie smaczny (w każdym razie wyobrażam sobie smaczniejsze napoje do wykwintnego poczęstunku na weselu), drogi, a robi z tych wszystkich wujów, cioć i kuzynów żałosne kreatury, które psują dobrą atmosferę na weselu, które przecież ma być świętej młodej pary, a nie darmową popijawą dla znajomych i krewnych...!!!

Byłam na jednym weselu bez alkoholu. Bawiłam się dobrze, bo dla mnie ważna jest ogólna atmosfera, ludzie oraz dobra muzyka. Większość osób jednak do dziś wspomina to wesele z niesmakiem, bo jak to tak bez wódki... A od tamtej imprezy minęło już 5 lat! Mam wrażenie, że w rozumieniu Polaków wesele=wódka. Na moim weselu alkohol był, na szczęście goście pili z kulturą, nikt się nie upił i nie było jakichś dziwnych sytuacji. Ale uważam, że decyzja należy do pary młodej, niech młodzi sami decydują, jak ma wyglądać ten dzień.

Moim zdaniem jednak jakis alkohol musi być na prawdziwym polskim weselu:D

Ciężki temat, bo nawet jeśli młodzi nie chcą alkoholu, większość gości będzie chciała się napić. Ja jednak bym nie zrezygnowała z niego całkowicie. Może jakieś wino, szampan.

Choćby się chciało to się da :)

niestety się nie da^^

______

Najładniejsza folia ogrodnicza tylko u nas

Wszystko się da, tylko nasze nastawienie jest takie, że na weselu najlepiej napić się na zapas. Każdy wspomina jakiegoś wujka śpiącego w sałatce...
A byłam na balu organizowanym przez klub AA i nikt nie pił, wszyscy dobrze się bawili. Więc może, dla tych, którzy koniecznie muszą się napić, zostawić jakąś furtkę, typu lekkie drinki, wino?

UWażam, że pomysł dobry, ale wątpię, czy spodoba się gościom. Wszyscy jadą z nastawieniem, że się napiją, bo bez picia nie ma dobrej zabawy... Taka nasza polska mentalność.