Cena ślubu...

Cikitusia...
To chyba nie jest odpowiednie miejsce na takie pytanie... U kazdego z pewnoscia było co innego najdroższe/najgorsze/najlepsze/najtańsze...
Chyba najlepiej będzie, jak znajdziesz salę, którą chcesz, menu, które chcesz, zespół, suknię, bla bla.. i wtedy się dowiesz obliczając całość...
U mnie śluby sióstr (dwóch) kosztowały około 16 tys. każde. Obie uroczystości były piękne, niczego nie brakowało, gości na pewno ponad 75 na jednym, ledwo poniżej 100 na drugim. Jedno było w kompleksie zamkowo-pałacowym, drugie w sali konferencyjno-balowej, oba miejsca świetne. Obsługa idealna. Zarówno śluby, jak i wesela były bajkowe.
Moje następne:D
Ślub się robi jak najtaniej czy jak najlepiej?? Bo wg mnie jak najlepiej, z rozsądkiem. A czasem cena nie gra roli...

I sam tytuł... ślub jest chyba bezcenny, prawda...?

My mieliśmy przyjęcie weselne na 35 osób,chcieliśmy załatwić wszystko jak najtaniej a i tak wyszło ok.9 tys. ale bardzo nam się podobało i byliśmy zadowoleni.
musisz się liczyć z tym że tych wydatków jest sporo.

z mojej strony wyniosło to ok 12 tys. wszystko jak podliczysz przyprawia o zawrót głowy suknia i wszystkie dodtki , menu, kościół, wszystkie drobiazgi zaproszenia itp. trzeba użo się nachodzić i rozejrzeć w cenach

dokładnie to wszystko zależy-gdzie,na ile osób itd...ceny sa naprawdę bardzo różne-zależy co się chce i jak się chce;) mnie wyniosło ok 30 tys...za samą salę zapłaciłam 17 tys. miałam 85 osób,a za tzw.talerzyk płaciłam 200zł(bez alkoholu i orkiestry)

zależy od ilości gości. Brata wesele kosztowało 20 tys. na 140 osób. Ale robił wesele nie w restauracji, gdzie płaci się od osoby, tylko na sali weselnej. Czyli zapłacił za wynajęcie sali, wynajął kucharkę, zespół, fotografa, zamówił ciasto, samochód itp. Składniki na jedzenie trzeba było kupić i dowieść. Było pięknie, dużo bieganiny, ale w restauracji za 140 osób zapłaciłby dużo więcej.

Mała napisal(a):

wg.

Hmmm... MT, ciągle powtarzasz, że super z Ciebie polonistka, a nie wiesz, że wg pisze się bez kropki? ;p :)

Mała napisal(a):

16tys

Bo tu mniemam, że raczej zapomniałaś kropkę postawić;p :D

anulka25 napisal(a):

zależy od ilości gości. Brata wesele kosztowało 20 tys. na 140 osób. Ale robił wesele nie w restauracji, gdzie płaci się od osoby, tylko na sali weselnej. Czyli zapłacił za wynajęcie sali, wynajął kucharkę, zespół, fotografa, zamówił ciasto, samochód itp. Składniki na jedzenie trzeba było kupić i dowieść. Było pięknie, dużo bieganiny, ale w restauracji za 140 osób zapłaciłby dużo więcej.

Brat za organizację wesela w ten sposób jaki opisała anulka zapłacił ok 20 tys. było na 200 osób.

Hej Cikitusia. Nie zwracaj uwagi na teksty typu: ,, to nie jest odpowiednie miejsce na tego typu pytania...,,. Forum jest o wszystkim wiec rowniez o tym;) A sama wiem jak cenne sa wszelkie informacje gdy jest sie w trakcie organizowania slubu i wesela. Tak jak ja na przyklad:rolleyes:
Tak jak pisza dziewczyny - kazdy wydaje tyle na ile go stac. Mozesz zesele zrobic za 5 tysiecy, a mozesz za 50. Tylko Wy decydujecie co, gdzie i za ile. My robimy wesele na sali, wynajmujemy kucharki, zespol, fotografa i kamerzyste. Wesele ma byc na okolo 70, 80 osob. Nie mam pojecia ile wydamy, poki co wplacamy zaliczki i podpisujemy umowy;). Mam nadzieje, ze zmiescimy sie w 20 tysiakach, choc szczerze marze aby z tej kwoty jeszcze sporo nam zostalo:) Jak chcesz mozesz napisac do mnie na gg- 1362491. Udziele odpowiedzi na inne Twoje pytanka dotyczace slubu. Pozdrowki.

Mała napisal(a):

Ślub się robi jak najtaniej czy jak najlepiej?? Bo wg. mnie jak najlepiej, z rozsądkiem. A czasem cena nie gra roli...

no niestety slub z moich marzen kosztowalby ok. 50 tysiecy... :confused:

W wiekszosci przypadkow cena gra jednak role...pierwszoplanowa:(

kryształ_górski napisal(a):

Hmmm... MT, ciągle powtarzasz, że super z Ciebie polonistka, a nie wiesz, że wg pisze się bez kropki? ;p :)


Bo tu mniemam, że raczej zapomniałaś kropkę postawić;p :D

Każdemu czasem wkradnie się błąd, dzięki za "upomnienie":)I nie mówię, że super, a jedynie, że jestem;)
Rosalee cena gra rolę, masz rację... Ale są takie rzeczy, w których warto lub można na nią przymknać oko;)O "cenach marzeń" nie mówimy...
A to, że to nieodpowiednie miejsce na takie pytania... Chodziło mi o to, że lepiej by Jej było, gdyby najpierw sama szukała, a potem rozwiewała swoje wątpliwości i pytała innych, np. Ciebie, bo jesteś w temacie...:)
Absolutnie nie chciałam urazić... A pewnie znów to zostało tak odebrane...;)

Mała napisal(a):

Każdemu czasem wkradnie się błąd, dzięki za "upomnienie":)I nie mówię, że super, a jedynie, że jestem;)

Uważam, że nie każdemu. Specjaliście w swej dziedzinie zdarzają się błędy, i owszem, ale nie tak banalne.
Mówisz, że jesteś polonistką, a wcale nią nie jesteś. Może będziesz. Za kilka lat. Jak obronisz dyplom magistra.