Czy są tu panie, które nie marzyły nigdy o ślubie?
napisał/a:
chmielka
2016-05-20 22:10
Trochę przewrotny wątek w dziale poświęconym ślubom: czy są tu Polki, które o ślubie jakoś nigdy specjalnie nie marzyły?
Ja jestem jedną z takich kobiet: nigdy nie chciałam paradować w białej sukni do ołtarza, zwłaszcza z ojcem u boku (bo według tradycji katolickiej oznacza to oddanie władzy nad kobietą jednemu mężczyźnie przez drugiego, o czym rozemocjonowane panny młode zdają się nie pamiętać). Nigdy nie miałam też potrzeby przypieczętowania związku papierkiem - według mnie ludzie, którzy się kochają, nie muszą mieć tego zapisanego.
Zawsze dziwnie się z tym czułam, bo jednak dziewczynkom wmawia się, że powinny mieć takie marzenia. Koniec końców ślub wzięłam, ale głównie z przyczyn praktycznych - ułatwia wszelkie formalności. Na szczęście zaręczyn nie było - też nie chciałam.
Ktoś tu ma podobnie? :)
Ja jestem jedną z takich kobiet: nigdy nie chciałam paradować w białej sukni do ołtarza, zwłaszcza z ojcem u boku (bo według tradycji katolickiej oznacza to oddanie władzy nad kobietą jednemu mężczyźnie przez drugiego, o czym rozemocjonowane panny młode zdają się nie pamiętać). Nigdy nie miałam też potrzeby przypieczętowania związku papierkiem - według mnie ludzie, którzy się kochają, nie muszą mieć tego zapisanego.
Zawsze dziwnie się z tym czułam, bo jednak dziewczynkom wmawia się, że powinny mieć takie marzenia. Koniec końców ślub wzięłam, ale głównie z przyczyn praktycznych - ułatwia wszelkie formalności. Na szczęście zaręczyn nie było - też nie chciałam.
Ktoś tu ma podobnie? :)