Czy zaproszenia z potwierdzeniem to strzał w dziesiatke?

napisał/a: norka3 2008-06-06 12:32
Chromowana napisal(a):chyba postapie tak jak Ty. Nie bede sie piescic z rozkapryszonymi goscmi


):) No wlasnie i tak masz dość stresow zwiazanych z całą uroczystoscią, przygotowaniami:)
napisał/a: ~gość 2008-06-06 20:12
ja też uważam, że to świetny pomysł. Coraz więcej osób korzysta z takiej możliwości i myślę na dzień dzisiejszy, że my też tak zrobimy :)
napisał/a: Anika_111 2008-06-07 09:42
Na naszych zaproszniach tez napisalismy do kiedy nalezy dac odpowiedz (tak na marginesie to do jutra) a moze tylko garstka zadzwonila i oficjalnie potwierdzila. Znajac ludzi to i tak pewnie trzeba bedzie do nich podzwonic tak dla pewnosci, smialam sie, ze jak ktos mi powie, ze przyjdzie a na ostatnia chwile sie wykresli, to mu wysle rachunek za lokal, bo placimy za osobe a tak, to pieniadze sa wyrzucone w bloto i moznabylo cos fajnego kupic na pamiatke dla reszty gosci.
napisał/a: arTemida 2008-06-07 11:17
Anika_111 napisal(a):jak ktos mi powie, ze przyjdzie a na ostatnia chwile sie wykresli, to mu wysle rachunek za lokal, bo placimy za osobe a tak, to pieniadze sa wyrzucone w bloto

doskonale rozumiem, aż mnie świerzbi żeby wysłać dwa rachunki po 150 zł każdy, póki co milcze ale przy pierwszej okazji na pewno odpowiednim osobom to wygarne-brak kultury i tyle
napisał/a: norka3 2008-06-09 10:59
Anika_111 napisal(a):jak ktos mi powie, ze przyjdzie a na ostatnia chwile sie wykresli, to mu wysle rachunek za lokal, bo placimy za osobe a tak, to pieniadze sa wyrzucone w bloto i moznabylo cos fajnego kupic na pamiatke dla reszty gosci.


I dobrze!! Kurde, niektorzy to mają tupet.
napisał/a: bluebell1 2008-06-09 11:20
Anika_111 napisal(a):smialam sie, ze jak ktos mi powie, ze przyjdzie a na ostatnia chwile sie wykresli, to mu wysle rachunek za lokal, bo placimy za osobe a tak, to pieniadze sa wyrzucone w bloto i moznabylo cos fajnego kupic na pamiatke dla reszty gosci.
to po prostu zgarnijcie jakiś swoich znajomych z kościoła, jak będziecie wiedzieli żę tamci polegli, ja tak byłam na jednym weselu, i ani się nie obraziłam że wcześniej mnie nie zaprosili, ani nie strzelałam focha, wiadomo jak to jest czasem nie ma się wystarczająco kasy aby zaprosić wszystkich bliskich, ja tak zrobię :D
napisał/a: norka3 2008-06-09 12:11
bluebell napisal(a):to po prostu zgarnijcie jakiś swoich znajomych z kościoła, jak będziecie wiedzieli żę tamci polegli,


Myslisz że tak wypada? No nie wiem jakos dziwnie by mi bylo zgarnac jakichs znajomych bo moze ktos inny by się obraził że czemu nie jego
napisał/a: orka2 2008-06-09 18:29
bluebell napisal(a):Myslisz że tak wypada? No nie wiem jakos dziwnie by mi bylo zgarnac jakichs znajomych bo moze ktos inny by się obraził że czemu nie jego

Sorki ale jak ktość się obraża o takie rzeczy to jest za przeproszeniem glupi :D
napisał/a: Anika_111 2008-06-09 22:26
Do wczoraj mielismy dostac powiadomienia kto przychodzi. No i jedna ciotka zadzwonila, ze bedzie a jej corka to ona sama nie wie czy przyjdzie,czy z osoba towarzyszaca czy sama. Jest teraz na wakacjach i wraca 21.06 czyli na tydzien przed naszym slubem. No i ciotka wypalila z tekstem: a co to dla was za roznica jedna osoba w ta czy w ta. Malo mnie z nog nie scielo. Powiedzialysmy jej, ze jak sie wykreca w ostatniej chwili to ja skasujemy za osobe bo placimy od osoby. Obruszyla sie, ale mam ja gdzies. Niektorym to sie chyba wydaje, ze sa chyba pepkiem swiata. Dalysmy jej z mama czas do konca tygodnia, jak sie nic nie odezwie to ja po prostu nie bierzemy jej (ich?!?)pod uwage. Wiedzialy rok temu, ze sie chajtamy to chyba miala sporo czasu na decyzje, co?? Wrrrrr.. Dziewczyny ratujcie
napisał/a: evilgirl89 2008-06-09 22:51
Anika_111, ale ciotka
nie którzy ludzie są bez pojęcia
napisał/a: aptekara 2008-06-10 10:15
My z Misiem też myśleliśmy, że zaproszenia z potwierdzeniem to dobry pomysł i takie też wysłaliśmy. Nie napisaliśmy co prawda do kiedy mają potwierdzić przybycie, bo wydawało nam się, że to logiczne, że tak miesiąc przed ślubem wypadałoby powiedzieć. Okazało się jednak, że takie oczywiste to nie jest!!! Właściwie to chyba żaden z naszych gości nie wziął sobie do serca zdania "Uprzejmie prosimy o potwierdzenie przybycia". Wiadomo, że od części potwierdzenia nie wymagamy, bo wiadomo, że będą, ale np jakaś ciotka 7 woda po kisielu... A my kuźwa nawet nr telefonu do niektórych nie mamy... I co mamy iść do nich (jechać) jeszcze raz i pytać czy łaskawie zechcą przyjść (przyjechać)??? Bo niestety wszyscy goście są przyjezdni!!! Ach ile nerwów mnie to kosztuje!!! :
napisał/a: arTemida 2008-06-10 11:15
aptekara napisal(a):Ach ile nerwów mnie to kosztuje!!! :

aptekara uzbrój się w cierpliwość, to już ostatnia prosta

a dla pocieszenia powiem że wszyscy goście są tacy sami-nawet jak im podasz date