Czyje nazwisko po ślubie?

Ja będę mieć 2 dziś byliśmy w USC i klamka zapadła.

Ja myślałam o 2. T. nie miał nic przeciwko, ale ostatecznie dla wygody będę mieć jego. Podoba mi sie wiec luzik :D

kasia_a, rozumiem,Twój przyszły mąż myśli ekonomicznie i chce tego dla Waszego dobra, może więc powinnaś go posłuchać

kasia_a napisal(a):

iwa, natalia.nm., bo mówi, że juz na moim nazwisku już coś tam sie dorobiłam - wiele ludzi mnie poznalo i zna a na nowym nie każdy mnei pozna i będzie wiedziął o kogo chodzi - on ma takie doświadczenie ze swoja Mama gdzie po jej panieńskim nazwisku nawte jemu czasem łatwiej ...

-dziwne troszeczke, jak dla mnie, bo racja większość mężczyzn chce sobie "zawłaszczyć teren"

Gdybym miala dwa to tak by to wygladalo : Jolanta ********* ********** :D mysle ze chyba bym sie skrzywdzila :D wiec z radoscia bede nosic nazwisko meza :D

A ja Wam powiem, że jestem bardzo dumna, że będę nosić nazwisko męża. Wcale nie wiążę tego z jakimś przywłaszczaniem mnie do niego, ale generalnie to jeszcze jeden aspekt jedności małżeńskiej :)

Ja prawie cały czas mówiłam, że będę miała podwójne i dopiero na kilka dni przed pójściem do USC zdecydowałam, że jednak przyjmę nazwisko narzeczonego i jestem zadowolona z tej decyzji (będę miała nazwisko i imię jak aktorka )

anus napisal(a):

będę miała nazwisko i imię jak aktorka

to mnie zaciekawiło

anus napisal(a):

Ja prawie cały czas mówiłam, że będę miała podwójne i dopiero na kilka dni przed pójściem do USC zdecydowałam, że jednak przyjmę nazwisko narzeczonego

No i u mnie pewnie też tak będzie, bo im bliżej ślubu tym bardziej przekonuję się by przyjąć nazwisko Marka i nie zostawiać swojego..Ja dla odmiany będę miała nazwisko rodem z Austrii...jest to pewna trudność, szczegolnie w urzędach, gdzie jest duży problem by wpisać ű..ale każdy problem można przeskoczyć.

MonikaLuc napisal(a):

to mnie zaciekawiło

zgaduj!!! jak Ci się uda to powiem

podpowiedź: aktorka ostatnio na topie

Mucha

Donia1981 a ja mam zupełnie odwrotnie niż Ty - im bliżej tym bardziej się zastanawiam nad podwójnym - a jeszcze się niedawno zarzekałam ze tylko M.