Czyje nazwisko po ślubie?

napisał/a: Butterfly1 2007-06-05 23:16
occhhh tragediaaaa, poprpstu tragedia!!!!!!!!!!! CYWILIZOWANY KAR a takie głupoty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: natalia.nm. 2007-06-06 10:14
bambolinka, dla mnie to jest chore, nie wiem co bym zrobiła na Waszym miejscu, ale jednak chyba weszłabym na drogę sądową.
napisał/a: H2O 2007-06-19 22:58
A ja wychodze za maz za francuza...wiec postanowilismy ze zstawie sobie sowje nazwiako, ale jego bedzie pierwsze...W ten sposob bedzie najlepiej...zabawieni, bo nasze 2 nazwiska to 19 liteer..duzo a razem z imieniem 27... ..troche duzo jak bede zalatwiala jakies sprawy papierkowe...
napisał/a: Cubanita 2007-06-19 23:16
Po wielu naradach, rozterkach - zostawiłam nazwisko męża..i nie mogę sie przyzwyczaić. W ogóle mi nie pasuje..choc mówia że jest ładniejsze od mojego. Dalej odruchowo podpisuję i przedstawiam się sterym nazwiskiem..i wcale nie śpieszy mi sie do wymiany dowodu i dokumentów..zaczekam sobie jeszcze parę miesięcy Mam nadzieję, że z czasem to mi minie...
napisał/a: bluebell1 2007-06-19 23:34
Zdecydowanie przyjmę nazwisko po przyszłym mężu - jest ładniejsze! (przepraszam tato! ) :) Podobało mi sie nawet jak jeszcze nie byliśmy razem :)
napisał/a: Jewel 2007-06-20 22:02
Ja przyjmuję nazwisko męża. Nie mogę mieć dwóch bo są bardzo długie.
napisał/a: Ka3uszka 2007-06-27 12:07
Ja przyjelam nazwisko męża
napisał/a: marta... 2007-07-15 11:45
Czesc! Ja mam wielki dylemat związany z nazwiskiem. Za rok wychodze za mąż, ale nie chce przyjąć po slubie nazwiska męża, bo mi sie poprostu nie podoba a swoje mam o wiele ładniejsze. Moje imię i nazwisko męża nie bedzie ładnie brzmiało. Czy bede w przyszłosci ponosiła jakieś konsekwencje z tego powodu ze bedąc mężatką zostane przy panieńskim nazwisku? Prosze o kontakt z kimś kto był lub jest w podobnej sytuacji i moge się go poradzić? Z góry dziękuje.

[ Dodano: 2007-07-15, 12:07 ]
Magdo ja mam ten sam problem co Ty. Nie chce przyjąc nazwiska narzeczonego. Mam jednak problem z przekonaniem go co do przyjęcia mojego nazwiska. Nie myslałam natomist o zmianie na zupełnie inne nazwisko. Wchodzi w gre tylko moje. Zdecydowałam ze nawet jeśli mój przyszły mąż nie zgodzi się na zmiane nazwiska to ja zostane przy swoim nazwisku panieńskim, ale nie rozwiązuje to kwestii nazwiska naszych przyszłych dzieci. Prosze Cię o kontakt ze mną. Chce się od ciebie dowiedziec jak Ty poradziłas sobie z tą sytuacją. Przosze cie o maila
napisał/a: ewalinka2 2007-07-16 13:32
JA zdecydowanie przyjmuje nazwisko meza.
napisał/a: palika 2007-07-17 13:30
Ja nazywam się już tak jak mąż, ale jeszcze nie potrafię się przyzwyczaić . Cały czas ktoś mnie poprawia
napisał/a: jarzynka 2007-07-17 14:43
marta... napisal(a):nie rozwiązuje to kwestii nazwiska naszych przyszłych dzieci

w papierach do slubu cywilnego, okreslacie jakie nazwisko beda nosic Wasze dzieci. My mamy rozne, problemy tylko w Polsce, wszysycy patrza jak na wariatow, a Pani w konsulacie powiedziala, ze to jakis dziwny slub mielismy i chyba niewazny, bo mamy inne nazwiska :) Zgasilam Pania, ze moge nosic jakiekolwiek nazwisko chce i nic jej do tego :)
Bede zmieniac na podwojne nazwisko, ale jeszcze chyba nie teraz, bo za duzo roboty z wymiana papierow :)
napisał/a: H2O 2007-08-01 11:16
A ja po slubie we Fr nie dostalm zadnego papierka ze mam nazwisko meza.U nich jestem juz pod jego nazwiskiem ale nie mam na to dokumentow.Teraz jak mieszkamy w Belgii potrzebne sa papiery ze nosze jego naziwsko, a my ich nie mamy.Pojechalismy wczoraj do Fr, do urzed,u gdzie bralismy slub i kobieta ze zdziwniem powiedziala ze mam naziwsko meza ale papierku na to nie dostane.Wiec w Belgii bede miala zawsze swoje nazwisko,we Fr jego ..a jeszcze zobaczymy jak bedzie w PL..ale skoro nie mam dokumentu ze zminilam, w Pl tez pewnie bede zmuszona pozostac przy swoim..Ale kaszana!!!!