Czyje nazwisko po ślubie?

napisał/a: foxyhell 2014-02-06 09:49
chodziło mi bardziej o zatracanie swoich korzeni, jest to takie trochę odcięcie się od swojej rodziny i wkroczenie w nową. u mnie problemem jest to, że większości jego rodziny nie lubię i ciężko mi łączyć się nazwiskiem z tymi osobami, które wyrządziły mi wiele smutku.
napisał/a: KokosowaNutka 2014-02-06 10:04
Dziewczyny a ze mna bylo tak, ze zawsze chcialam zachowac moje nazwisko. Zadnych zmian czy dwuczlonowych. Moje i juz a maz niech sobie mysli co chce, jak ma ochote to moze moje przejac ;) Tak zaznaczylam juz nawet w papierach przed slubem i wszystko bylo git. No i doslownie kilka minut przed slubowaniem urzedniczka pyta sie mnie czy wszystko zostaje tak jak bylo. No i wtedy popatrzylam tak na mojego ukochanego i poczulam, ze chce nazywac sie tak jak on.

A potem caly slub ryczalam jak debil choc sie zarzekalam wczesniej, ze to tylko durny papier i nic nie znaczy
napisał/a: foxyhell 2014-02-06 18:40
KokosowaNutka, ale mam nadzieję, że plakałaś ze szczęścia i wzruszenia a nie ze złości, że pochopnie zmieniłaś zdanie
napisał/a: Anuleczka1 2014-02-15 22:12
Ja mam podwójne nazwisko i bardzo się z tego cieszę ;) Mąż nie mial nic przeciwko, a rozmawialismy na te tematy bardzo często. Nie wyrazał żadnego sprzeciwu, powiedział ze rozumie moją decyzję i mnie popiera ;) a dzieci wiadomo, że będą nosić nazwisko męża ;)
napisał/a: jane 2014-02-16 20:47
Ja się bardzo długo zastanawiałam, ale chyba jednak będę miała nazwisko Ł. :)
napisał/a: bro1 2014-02-16 21:56
Najlepiej dwuczłonowe, dopisać nazwisko męża do swojego. Jak coś nie wyjdzie, to łatwiej skreślić ;)
napisał/a: Blanka:) 2014-02-16 23:13
Nie wyobrażam sobie podejmować ślubnych decyzji myśląc od razu o ewentualnym rozwodzie...
napisał/a: Suerte 2014-02-16 23:26
Bro napisal(a):Jak coś nie wyjdzie, to łatwiej skreślić ;)

po co brać ślub zakładając, że może nie wyjść?
napisał/a: jane 2014-02-16 23:38
Suerte napisal(a):po co brać ślub zakładając, że może nie wyjść?
Też jestem tego zdania
napisał/a: Valkiria_ 2014-02-17 06:24
Podbijam dziewczyny... I przypuszczam a raczej mam pewność, ze osoby decydujące sie na dwuczłonowe nie rozważają tego w kategorii- mniej problemow przy rozwodzie. Wtf....
napisał/a: Blanka:) 2014-02-17 08:47
Valkiria, nie wiem, czy wszystkie, ale ja z całą pewnością wybrałam dwuczłonowe bez żadnych rozwodowych myśli. Po prostu tak chciałam, a mój Mąż to zaakceptował. Dzieci będą mieć nazwisko Męża.
napisał/a: kadr 2014-02-17 10:07
Drogie Panie
Moja żona ma nazwisko dwuczłonowe, dla mnie nie był to jakiś trudny dylemat poprostu to był tylko wybór mojej żony ja nie stawiałem żadnych barier.
Mogę Wam teraz powiedzieć o plusach i minusach tej decyzji.
-Jeśli dwa nazwiska są długie są nieraz problemy w urzędach gdzie całe dwuczłonowe nazwisko nie mieści się w kratkach w jakie urzędnik ma je wpisać
-Często zdarza się tak, że w życiu codziennym gdy się przedstawiamy mówimy jedno nazwisko bo jest nam łatwiej i potem może tworzyć się zamieszanie gdy ktoś szuka po jednym nazwisku osoby mającej dwuczłonowe nazwisko
-Nazwisko dwuczłonowe (męża+żony) raczej funkcjonuje tylko w dokumentach potocznie zawsze używa się raczej nazwiska męża.
No i plusy
Kobieta ma poczucie własnej odrębności, czuje, że mimo wszystkiego może postawić na swoim,
że jest niezależna.
Pozdrawiam wszystkie niezależne Panie