Duchowe przygotowanie do sakramentu małżeństwa

napisał/a: Klusia 2007-03-24 22:44
Wszyscy rozmawiając o ślubie i małżeństwie widzą tylko formalności...
to jednak coś więcej...

jak duchowo przygotowujecie się do ślubu? jakie macie przemyślenia i refleksje...?
czy spowiedź przedślubną traktujecie bardzo poważnie? jakie zmiany w Waszym życiu wprowadzi ślub kościelny? dlaczego ślubujecie przed Bogiem..?
napisał/a: palika 2007-03-25 09:45
Dla mnie sakrament malzenstwa jest rzecza najwazniejsza! Dlatego zdecydowalismy sie wziac slub konkordatowy. Byc moze jestem staroswiecka,ale przysiega skladana przed samym Bogiem do czegos zobowiazuje. Nie przecze,ze przysiega skladana w USC nie zobowiazuje do niczego, chyba kazdy zrozumie o co mi chodzi . Dla nas slub koscielny ma o tyle wieksze znacznie,ze juz mamy na koncie naszego zwiazku wiele chwil,dzieki ktorym naprawde nie powinnismy byc juz ze soba.Byly chwile zwatpienia,gniewu, zlosci i wiele innych pomowien i plotek, ktore mogly nas rozdzielic. Jednak przetrzymalismy wszystko i wierzymy, ze Bog, pomimo,ze zmienilismy odrobine kolejnosc jaka powinna przyswiecac idei malzenstwa (synus nasz kochany) poblogoslawi nasze zycie i poprowadzi wlasciwa sciezka,aby dozyc w miare zgodnie reszte naszych dni. Wierze w to z calego serca,choc byc moze to naiwne mzonki. Nie wazne ile by mialo trwac to malzenstwo-wazne,ze razem dzien,miesiac,rok czy 10 lat .

Jesli chodzi o duchowe przygotowania,to nie zamierzam chodzic do Poradni Rodzinnej i wysluchiwac przez 3 godziny o NPR, ze wzgledow przekonaniowych, gdyz uwazam,ze wybor antykoncepcji nie moze zostac z gory narzucony.Kazdy powinien we wlasnym sumieniu rozwazyc,co jest dla niego najodpowiedniejsze!
Pojdziemy tylko na Dzien Skupienia dla narzeczonych,bo wiem,ze z tych spotkan wyniesiemy cos pozytywnego dla naszego zwiazku! Jednym slowem sakrament malzenstwa jest dla mnie najwazniejszym sakramentem w zyciu...
napisał/a: Klusia 2007-03-25 19:22
Muszę zapytać Księdza czy u nas jest coś takiego jak dzień skupienia.... chętnie bym poszła...
napisał/a: palika 2007-03-25 22:54
Kluszeczka napisal(a):Muszę zapytać Księdza czy u nas jest coś takiego jak dzień skupienia.... chętnie bym poszła...


U nas dzien skupienia jest obowiazkowy.Mamy miec pieczatke obok spotkan w poradni rodzinnej. Odbywa sie zawsze w 3 niedziele miesiaca
napisał/a: samsam 2007-03-26 10:57
Cieszę się, że do tego tak podchodzicie. To miłe wiedząc, że są jeszcze pary, dla których przysięga małżeńska, zwłaszcza ta składana przed Bogiem, coś znaczy. W dzisiejszym świecie, bardzo dziwnym, zabieganym świecie, gdzie ludzie nie maja czasu zwyczajnie porozmawiać, pobyć ze sobą - tak po prostu, jest to szczególnie ważne.
To dobrze, że przygotowania organizacyjne do ślubu nie sa najważniejsze. Bo przecież ważne jest, aby przygotować się wewnętrznie, to tak szczególnego dnia.
A dzień ślubu, wesela, to nie koniec (jak niektórzy myślą), to dopiero początek. Początek wspólnej drogi.
I nie możemy o tym zapominać.
napisał/a: Klusia 2007-03-26 11:19
Sylwiu pięknie to napisałaś....

Właśnie zastanawiałam się kogo zainteresuje ten temat...dużo ludzi decyduje się na ślub kościelny nie zdając sobie sprawy z tego, że nie tylko otoczka ceremoni jest ważna, ale przede wszystkim to co człowiek przeżywa wewnątrz siebie, trzeba przecież dbać o rozwój duchowy, bo nie tylko ciało powinno być piękne... :)
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-26 12:28
Dobrze piszesz sylwia,
My z T. nie wyobrażamy sobie życia bez ślubu kościelnego. Jesteśmy bardzo silnie związani z Kościołem. Poza tym "jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu". Dla nas jest to bardzo ważny dzień. Będziemy sobie przed Panem Bogiem udzielać ślubu. Bo nie ksiądz tylko my sobie Tu bym musiała jeszcze Tomcia wkleić do rozmowy :) trochę teologicznego spojrzenia
Chcemy zacząć wspólną drogę właśnie poprzez przysięgę małżeńską, jak dla nas nierozerwalną "Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela" Będzie to dla nas najważniejszy dzień w życiu :) reszta przyjdzie sama :) Góra pomoże
napisał/a: Dodzia 2007-03-29 21:33
o dziewczynki ale ślicznie piszecie
dołanczam do waszej paczki,
w której sakrament małżenstwa jest bardzo ważny
Dla mnie i mojego Rafała też jest to najwazniejsze. wierzę, że ten sakrament da nam łaski,
które pomogą w róznych trudnościach. A tych na pewno nie zabraknie.
Mnie się najbardziej podoba to, że poślubie to juz będziemy jednym ciałem
To jest smutne w dzisiejszych czasach, że ludzie lekceważą ten sakrament.
Polecam wszystkim ksiazki Jacka Pulikowskiego np "Żyć w zgodzie z naturą"
pisze tam tak ciekawie i z humorem o różnicach między
kobietom i męzczyzną, których warto być świadomym.
palikaja też jestem z djecezjii tarnowskiej i tak jak ty mamy obowiązkowy
dzień skupienia i dwa dni w poradni rodzinnej
i pierwszą spowiedź przedślubną mam za sobą

[ Dodano: 2007-03-29, 21:36 ]
monikaLuc
twoje słowa że jeśli Bog na pierwszym miejscu to wszystko na swoim miejscu
to święte słowa
napisał/a: orka2 2007-03-29 21:58
Ja również musze powiedziec ze slub koscielny jest dla mnie najwazniejszy i tylko on uczni ze bede mogla czuc sie mezatkom. Jestem praktykujaca katoliczka i religia jest dla mnie bardzo wazna wiec bede szczesliwa moc slubowac wiernosc Girkowi przed Panem Bogiem :D mam nadzieje ze to wlasnie wiara pozwoli nam wytrwac w naszym przyzeczeniu i przetrwac wszystkie ciezkie chwile, ktorych na pewno bedzie troche w naszym wspolnym zyciu. Kiedys ktos mi powiedzial, ze Pan Bog doswiadcza tylko tych ktroych kocha, ale tyko w takim stopniu, alby mogli to zniesc. Wiec licze na to ze z Bogie nasza milosc bedzie wieczna. Ciesze sie ze sa ludzie ktorzy mysla podobnie :D
napisał/a: jarzynka 2007-03-29 22:06
o dzizzzz i znowu sie rozpeta burza, jak powiem, ze dla mnie nie ma znaczenia slub koscielny, ze to tylko "wizualnie" ladna otoczka :) dlatego siedze cichutko i nic nie mowie :)
napisał/a: orka2 2007-03-29 22:11
jarzynka napisal(a):o dzizzzz i znowu sie rozpeta burza, jak powiem, ze dla mnie nie ma znaczenia slub koscielny, ze to tylko "wizualnie" ladna otoczka :) dlatego siedze cichutko i nic nie mowie :)

Po co piszesz ze znowu sie rozpeta burza ?? Przeciez kazdy moze myslec co chce. Jesli tylko nie bedziesz w swoim poscie wysmiewala innych przekonan to jak dla mnie nikt nie bedzie sie ciebie czepial a pisanie ze lepiej bede siedziala cicho jest bezsensu ...
napisał/a: slonko4 2007-03-29 22:20
Dla mnie duchowe przygotowanie do ślubu to przede wszystkim modlitwa o szczęśliwy związek. I obiema rączkami podpisuje się pod tym, że jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu w życiu to wszystko jest ok :) Właściwie już od początku naszego związku mieliśmy takie doświadczenia i wiemy, że z Bogiem wszystko układa się lepiej. Więc sakrament małżeństwa to dla mnie taki trójkącik: Bóg, ja i A. :)