Dzielenie kosztów weselnych

Absolutnie, nie urwałaś się z choinki.;)
Koszty należy podzielić tak, żeby obydwie strony czuły się dobrze. Jeśli Państwo Młodzi sami finansują sobie wesele, to i tak idzie to ze wspólnych pieniędzy i koszty dzielą się tak, jak napisałaś. Jeśli natomiast sponsorami są rodzice, a każda strona ma inną liczbę gości, wtedy chyba najbardziej sprawiedliwe wydaje się gdy każda strona płaci za swoich gości. Nie ma wtedy niedomówień i niepotrzebnych na starcie wspólnego życia żali, że ktoś komuś coś zawdzięcza. Pozdrawiam

słuchajcie,
ja mam bardzo złe doświadczenia z dzieleniem kosztów przyjecia weselnego. najgorsze jest to ze to z reguly rodzice dogaduja sie co do kosztów - i z reguly - a wiem to tez i od innych znajomych - ze sprawa wyglada w ten sposób - dobrze dobrze - to sie potem rozloiczymy to sie dogadamy - co Młodym będziemy gitare zawracac itd itd... potem po weselu pojawiaja sie klopoty - a.. mysmy nie chcieli zamwaic tego i tego a ten koszt to my nic o nim nie wiemy etc. i pojawiaja sie klopty i problemy ktore potem sie ciagna latami...

Rodzice moich znajomych tak nie mogli dogadać się co do kosztów wesela, że zrobili podwójne wesele. Para młoda kursowała od jednego do drugiego domu weselnego. Wspomnienie ślubu i wesela jest dla nich koszmarem.

Ja jestem za dzieleniem kosztów sprawiedliwie za każdego swojego gościa.

uwazam, ze powinno sie kosztami dzielic rowno po polowie - moj brat i bratowa sa z jednego miasta, bratowa uparla sie jednak, zeby wesele odbylo sie w jej rodzinnej wsi....takze wszyscy nasi goscie musieli byc rozlokowani po hotelach....jej rodzina natomiast znalazla lokum w jej domu i innych domach rodziny.....dlaczego moi rodzice mieliby placic za takie rozwiazanie? wesele jest wspolne, koszty sa wspolne