Dziewczyna nie chce zaręczyn...

napisał/a: annaxpoo 2015-03-22 19:03
Kokosowa nutko, po raz kolejny poproszę Cię o czytanie ze zrozumieniem. Nie napisałam, że ich pragnę, tylko, że się zdecydowałam. I to na dniach podjęłam ostateczną decyzję, gdy już Mój mi się oświadczy. Jeżeli miałam wątpliwości, to chyba logiczne, że myślałam intensywnie na ten temat, prawda?
napisał/a: Kanneczka 2015-03-23 14:57
same zaręczyny to jeszcze nie slub, możecie się przecież zaręczyć i być narzeczeństwem. jak nie jestes gotowa na slub to powiedz ze chcesz ze slubem poczekac jeszcze i się oswoić z nowym stanem. a jak to wina wybranka, to bedzie czas na to zeby to jeszcze przemyśleć ;)
napisał/a: annaxpoo 2015-03-29 21:55
Dziewczyny dzięki za wszystkie odpowiedzi. Jednak co do tego, że zaręczyny to jeszcze nie ślub, to fakt, aczkolwiek moim zdaniem nie ma sensu zaręczać się byleby się zaręczyć (niby dla pierścionka?). Uważam, że gdy już powie się tak, to zdecydowanie świadomie Pozdrawiam
napisał/a: amilka2 2015-03-30 12:44
annaxpoo napisal(a):ie ma sensu zaręczać się byleby się zaręczyć (niby dla pierścionka?). Uważam, że gdy już powie się tak, to zdecydowanie świadomie


Zgadzam się z Tobą Dlatego, jeśli widzisz siebie jako żonę Twojego (jeszcze) chłopaka w przyszłości (jak dalekiej, to sami określicie, wiadomo, że decydują tu także czynniki finansowe), to nie miej oporów przed zaręczeniem się. A rozterki i zastanawianie się dobrze świadczą, bo to znaczy, że podchodzisz do tej decyzji świadomie, że wiesz, z czym ona się wiąże. Dodam jeszcze, że w mojej bliskiej rodzinie był przypadek, że chłopak (mój kuzyn) oświadczył się dziewczynie i jak się potem okazało, zupełnie nie spieszyło mu się do ślubu z nią. Wręcz stwierdził, że czuje presję z jej strony. Coś takiego wg mnie zupełnie nie ma sensu.
napisał/a: optymistka58 2015-07-18 07:59
Dziewczyna nie chce zaręczyn , jakoś nie wierzę. Pewnie nie chce tz. pompy z rodzinką. Ja bym taka oporną zabrała na wycieczkę np. do Nowego Sącza, wymęczyła zwiedzaniem. A w odpowiedniej porze zaprosiła do restauracji [reklama usunięta] / tam naprawdę dobrze karmią/ I przy deserze paść na kolana.
napisał/a: megul 2015-07-24 12:19
nuuutella napisal(a): wprawdzie nie popieram dlugiego zwlekania po zareczynach, ale w wyjatkowych sytuacjach to dobrze parze robi.


A ile to zwlekanie? :P Bo u mnie będą prawie 3 lata po zaręczynach :P
napisał/a: poziomka_ 2015-07-24 16:45
megul napisal(a):A ile to zwlekanie? Bo u mnie będą prawie 3 lata po zaręczynach

u nas 2,5 roku, więc też sporo :)

ze "zwlekaniem" to też często nie jest tak, że się tego chce, po prostu sytuacja jest taka a nie inna i trzeba poczekać cierpliwie....
napisał/a: nuuutella 2015-07-28 19:20
megul napisal(a):nuuutella napisał/a: wprawdzie nie popieram dlugiego zwlekania po zareczynach, ale w wyjatkowych sytuacjach to dobrze parze robi.



A ile to zwlekanie? Bo u mnie będą prawie 3 lata po zaręczynach


u nas tez beda ponad 2 lata,chodzi mi o pary, ktore sa w narzeczenswie dlugie lata 5-6... :) czesto to psuje zwiazek. Ale kazda para jest inna, to oczywiste