Jak pokonać czas dłużący się do ślubu?

moze czeka na odpowiednia chwile... moze jakas rocznica lub urodziny albo jakas wiazaca was date ... ;)

aa i jescze pytal jak chcialabym aby wygladaly zareczyny :) ech...

[ Dodano: 2007-05-08, 18:12 ]
Nie moge sie juz doczekac tej chwili :)

yatoya, jak oglądaliście razem pierścionki i pytał jak chcesz żeby wyglądały zaręczyny to na pewno coś planuje
może już na dniach

No to gratulacje yatoya, wygląda na to że twój ukochany ma zamiar się oświadczać..a teraz "bada grunt" żeby wszystko zrobić tak jak sobie to wymarzyłaś. Cierpliwości - daj mu troszkę czasu żeby wszystko przygotował i na pewno wtedy... a to że wszystko ucichło to normalne, pewnie chciał żebyś była zaskoczona i miała niespodziankę - więc pierw musiało ucichnąć, żeby potem byłwielki "bum"

Cześć:) Ja też mam podobny problem, a właściwie to chyba szykuje mi się wspaniała niespodzianka:D Tylko czas oczekiwania jak okrutny... Ja już też zmierzylam paluszek, bo nei nosze pierścionków i pytanie mojego chłopaka "a jaki masz rozmiar paluszka?" mnie zaskoczyło ale i ucieszyło:) Jesteśmy razem już prawie 5 lat, od jakiegoś czasu wiem na 100 %, że mój chłopak ( i ja) chcemy byc razem. Wiem, że pierścionek to dla niego symbol miłości, ale powiedział mi, że chce mi razem z nim zapewnić przyszłość... Teraz tylko czekania... i aż. I chyba mu powiem, zę zwariuje:) Bo za każdym razem kiedy jesteśmy sami coś w środku szepta, że to może już... Tzn stawiam, że wakacje to ostateczny termin... W sumie warto czekać:D:D Aha i pierścionka nie wybieram, oboje zawsze twierdziliśmy, ze ma to być niespodzianka. ALe no forum już zaglądam:) Więc pozdrawiam wszytskie przyszłe narzeczone:D

Cześć dziewczyny:) Wita was kolejna przyszłą (mam nadzieję:) i bardzo niecierpliwa narzeczona:D
Hm dla mnie pierścionek to tylko symbol, bardziej zależy mi na tym, żeby nasze my i nasze rodizny wiedziały, że już zawsze będziemy razem. Zresztą po studiach chcemy ze sobą zamieszkać, a bez ślubu ani rusz:) albo chociaż bez pierścionka i daty:D Hm w sumie śmieszą mnei moje argumenty:) Po prostu nie chcę być już "tylko" dziewczyna, chcę skoczyc o szczebelek wyżej:D

y temu

no to mnie pocieszyłaś:( ja byłam u jubilera mierzyć paluszek trzy tygodnie temu. Teraz mój kochany wyjechał i wiem jak bardzo tęskni, może to go zmobilizuje? hm... No to czekamy:)

hej
wydaje mi się że nie masz się czym martwic ja z moim misiem znam się niecałe 8 lat a do decyzji o zaręczynach dojrzał dopiero parę miesięcy temu, oczywiście ja mu tez w tym pomogłam ale wydaje mi się że jeśli go kochasz to musisz byc cierpliwa zresztą nic na siłe, faceci (oczywiście nie wszyscy) już tacy są...
...głowa do góry w końcu miłośc jest najważniejsza PRAWDA!!!???

skad ja to znam...
co prawda jestesmy ze soba dopiero ponad rok ale ja juz bym chciala doczekac sie zareczyn :) czesto rozmawiamy na temat slubow bo tak sie sklada, ze pelno osob z otoczenia teraz planuje i organizuje...a my zawsze w zartach o tym i konczy sie na hasle, ze my za 2 lata :P
kiedys nawet uslyszalam, ze do roku dostane pierscionek :]
dzis znow w zartach ukazalam mu jego wizje u jubilera (dla faceta to musi byc trauma :P ) no i jak wspomnialam o rozmiarach pierscionkow to sie od niechcenia zapytal jaki ja mam - a ja nie wiem jaki mam :P no i raczej za maly mu sie wbil do glowy :P

ponoc najmilej wspomina sie chwile czekania...

Prawda:) Ale samo oczekiwanie jest miłe:) upewniasz się jak bardzo CI na NIM zależy! Chociaż ja wcal ejuz nie muszę:) Obiecałam sobie, po przyjeździe J., jeżeli nci się nie wydarzy na dniach, zaprzestać maniakalnego myslenie o zaręczynach
P. S. Dzisiaj okazalo się, że moja koleżanka z ławki z angielskiego na studiach zaręczyła się w majówkę:D Ma piekny pierścionek! W sumie nei zastanawiałam się jaki bym chciala, ale już chyba wiem... Żółte złoto i jeden brylancik na środku- czyli bardzo klasycznie:)
Pozdrawiam!!!

ooooooooooooooo