Jak ważny jest dla was ślub kościelny??

napisał/a: KasiaKasia 2008-04-27 10:14
Nie ma jeszcze takiego tematu
Czy ważny jest dla was ślub kościelny?A może robicie to tylko dla rodziców, dla rodziny?
Jesteście wierzący praktykujący, czy wierzący niepraktykujący?
Niektóre pary biorą ślub, a poźniej nie widać ich w kościele, aż do chrzcin ich dziecka.
Ja kiedyś nie przywiązywałam tak dużej wagi do tego, że chodze do kościoła, chodziłam bo rodzice mnie tak nauczyli. Teraz juz dorosłam i ślub kościelny jest dla mnie ogromnym przeżyciem duchowym.
Jak jest z wami, podzielcie sie swoim zdaniem
napisał/a: alexandra1 2008-04-27 11:08
mi zalezy na slubie koscielnym, choc np moi znajomi nie rozumieja czemu i mysla, ze chodzi tylko o sukienke i ta cala pompe w kosciele, jestem wierzaca, moze malo aktywnie praktykujaca ale w tak waznej zyciowo sprawie nie chce nic zaniedbac i chce zeby bylo idealnie, taki slub przed Bogiem, na cale zycie (nie ujmujac nic osobom, ktore biora slub tylko w urzedzie co oczywiscie rowniez jest piekne)
w sumie w mlodosci myslalam, ze bede bardziej radykalna (zadnego mieszkania wczesniej itd), zycie to troche zweryfikowalo ale slub koscielny zostal
a w ogole to wypowiadam sie troche na zapas bo na razie mi nie grozi (chlopak nie ma chrztu) :P
napisał/a: ~gość 2008-04-27 11:39
Dla mnie ślub kościelny jest bardzo ważny, nie robie tego tylko ze względu na rodziców, rodzine, bo nawet nie wiem jakie jest ich zdanie na ten temt. My oboje jesteśmy wierzący i praktykujący, nie przesadnie pobożni :) ale po prostu chodzimy co niedziele i w święta do kościoła. Ślub kościelny jest ważnym duchowym przeżyciem. Tak jak wszytski sakramenty, prawidłowo celebrowaney. Bo przeciez właśnie tu chodz o ślub, jest on ważniejszy od wesela. wesele to tylko takie świetowanie po ślubie.
Moim zdaniem powinno sie wiecej uwagi przykładać do ślubu czy to kościelnego czy cywilnego, a tymczasem każdy bardziej przejmuje się przyjęciem.
Kiedyś nie przykładałm wagi do wiary, podobnie jak Ty KasiaKasia, chodziłam do kościoła bo mimnie rdzice tak nauczyli, teraz wiara jest dla mnie ważna.
napisał/a: Kinia 2008-04-29 09:33
Dla mnie też ślub kościelny był ważny, oboje jesteśmy wierzący, poza tym z cywilnego zawsze się można wyplątać a tu naprawdę do końca życia
napisał/a: Asior 2008-04-29 09:42
Jakieś znaczenie ma na pewno. Jestem wierząca ale nie chodze co niedziele do kościoła. Gdy byłam młodsza przez 10 lat śpiewałam w scholi kościelnej i wtedy chodziłam do kościoła 3 razy w tyg więc mi sie to ,,przejadło". Wierze w Boga nie w księży. Jak mam potrzebe to ide i sie modle.
Kinia napisal(a):z cywilnego zawsze się można wyplątać a tu naprawdę do końca życia

nie uważam, że osoby ktore biorą tylko ślub cywilny myślą o tym, ze dzięki cywilnemu łatwiej im będzie rozwiązać małżeństwo.. każdy kto bierze ślub jest przekonany że będzie on trwał do końca ich życia.
napisał/a: orka2 2008-04-29 12:00
Asior napisal(a):nie uważam, że osoby ktore biorą tylko ślub cywilny myślą o tym, ze dzięki cywilnemu łatwiej im będzie rozwiązać małżeństwo..

Ja myślę że Kini tu chodziło o to że ślub cywilny niesie za sobą "tylko" związek cywilno prawny, który w razie potrzeby można w sposób łatwy rozwiązać, a ślub kościelny pociąga a soba coś o wiele większego i w dodatku przysiegamy miłość przed Panem Bogiem a nie przed urzędnikiem do końca życia. Tak więc dla osoby wierzącej jest to zasadnicza różnica.
Dla mnie również ślub kościelny jest bardzo ważny bo jesteśmy wierzącymi i praktykującymi katolikamy :)
napisał/a: KasiaKasia 2008-04-29 12:43
wlasnie, zeby nikogo nie urazic, dla mnie slub cywilny jest tylko podpisem, przemowieniem urzednika, gdzie cala ceremonia nie trwa dluzej niz 20 min, a przysiega przed Bogiem, to związek po grób.
Nawet jesli dostanie sie rozwod koscielny od papierza to i tak zgodnie z wiara tego sie nie rozdzieli, tak mi ostatnio ksiadz powiedzial
napisał/a: Asior 2008-04-29 13:09
KasiaKasia napisal(a):dla mnie slub cywilny jest tylko podpisem, przemowieniem urzednika, gdzie cala ceremonia nie trwa dluzej niz 20 min, a przysiega przed Bogiem, to związek po grób.


ale są różne sytuacje losowe. Jak byś wiązała sie z rozwodnikiem i nie mogła wziać ślubu kościelnego tylko cywilny to na pewno tak byś o nim nie napisała. Tak samo jak byś była sama po rozwodzie. Nie wziełabyś cywilnego z kolejnym mężczyzną tylko dlatego że niby jesteś z poprzednim związana już po grób? Założe sie że inaczej byś myślała. Nie wywyższajcie więc ślubu kościelnego bo punkt widzenia jest uwarunkowany od punktu siedzenia. Możecie takimi słowami jak napisałaś KasiaKasia, urazić pewne osoby. Mnie to, że uważasz ślub cywilny tylko za przemównienie urzędnika bardzo zabolało. To tak jak by Ci ateista powiedział, że ślub kościelny dla niego to głupota.
Jakoś nie widze różnicy między składaniem przed urzędnikiem i przed księdzem. Tylko to, że odbywa sie on w kościele jest symbolem obecności tam Boga. Bo ksiądz tez człowiek taki sam jak urzędnik.
Podsumowując uważam że każdy ma prawo do własnego zdania ale nie zdzierże jak ktoś tu wypisuje że ślub cywilny to tak naprawde nie ślub tylko przemówienie urzędnika
napisał/a: H2O 2008-04-29 13:21
..Jestem osoba wierzaca, nie chodze co niedziele do kosciola poniewaz nei lubei ksiezy ( pzrepraszam jak kogos urazilam).
Zawsze marzylam o slubie Koscielnym, slubie pzred Bogiem...nie mialam takiego.. moj maz jest rozwodnikiem...nie mialam wyjsca..Slub cywilny jest jedynym jaki moglismy miec... Dla mnie najwazniejszy!!!

KasiaKasia napisal(a):wlasnie, zeby nikogo nie urazic, dla mnie slub cywilny jest tylko podpisem, przemowieniem urzednika, gdzie cala ceremonia nie trwa dluzej niz 20 min
Nasze 7 minut bylo dla mnie najwazniejszymi minutami w zyciu!!
napisał/a: orka2 2008-04-29 13:37
KasiaKasia napisal(a):Nawet jesli dostanie sie rozwod koscielny od papierza to i tak zgodnie z wiara tego sie nie rozdzieli, tak mi ostatnio ksiadz powiedzial

Nie ma rozwodu kościlenego tylko unieważnienie małżeństwa, więc jak sama nazwa wskazuje ten związek jest nieważny więc wtedy jest "rozdzielony" związek :)
Hmm ja powiem tak dla mnie nei ma osób wierzących w Boga a w księży nie ::) to już niestety nie jest nasza wiara, a w księży nie trzeba wierzyć, oni tylko są pośrednikami wierzyć mamy tylko w Boga :) Wiec logiczne jest to ze każdy do sprawy podchodzi z tej perspektywy z jakiej sie znajduje. Ja jako katoliczka praktykująca wiąże się z moim przyszłym męzem i pieczętuję to PRZYSIĘGA składaną wocec siebei nawzajem a naszym śwaidkiem będzie sam Bog. Więc z mojego punktu widzenia ślub cywilny nie miał by dla mnie takiej wagi, ponieważ i tak mogę związać się z tym człowiekiem przed Bogiem. Wiec nie ma co się pieklić Asior bo jak sama zauważyłaś punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :)
napisal(a):Podsumowując uważam że każdy ma prawo do własnego zdania ale nie zdzierże jak ktoś tu wypisuje że ślub cywilny to tak naprawde nie ślub tylko przemówienie urzędnika

Więc jeśli każdy ma prawo do własnego zdania to niestety musisz to zdzierżyć, bo my wypowiadamy swoje opinie a nie krytykujemy tu nikogo. Ja uważam tak a ty inaczej i nie mówie Ci że twój ślub jest taki czy inny :)
nela napisal(a):Nasze 7 minut bylo dla mnie najwazniejszymi minutami w zyciu!!

I chyba to jest najważniejsze abyśmy nasze śluby mogli do końca życia tak pięknie wspominac :)
napisał/a: Asior 2008-04-29 13:48
orka napisal(a):my wypowiadamy swoje opinie a nie krytykujemy tu nikogo

no właśnie że ślub cywilny został skrytykowany przez niektórych.
orka napisal(a):nie mówie Ci że twój ślub jest taki czy inny

u mnie akurat będzie i ślub cywilny i kościelny jednego dnia. I nie uważam że któryś z nich jest bardziej ważny dlatego nie krytykowałam tylko odpowiedziałam na krytyke.
napisał/a: KasiaKasia 2008-04-29 14:06
Asior napisal(a): Gdy byłam młodsza przez 10 lat śpiewałam w scholi kościelnej i wtedy chodziłam do kościoła 3 razy w tyg więc mi sie to ,,przejadło". Wierze w Boga nie w księży


Ja nikogo nie obrazam, nie chcialam cie urazic, napisalam na poczatku ze nie chce nikogo urazic. A od niejednej osoby juz uslyszalam, ze slub koscielny to glupota, swoja zdanie mam dalej i nigdy go nie zmienie, kazdy mysli inaczej, kazdy ma swoje priorytety i zasady
Kosciol i "przjedzenie" tez niefajnie brzmi
A wiara nie polega na wierze w ksiezy i tak ja mowi orka oni sa posrednikami tylko!