Jak wyprasować suknię ślubną & welon. Proszę o pomoc!

napisał/a: mnpszmer 2009-11-06 11:04
Gumbassek, Ja bym nie ryzykowala zelazkie, a nie mozesz ja gdzies oddac, zeby profesjonalnie ci wyprostowali?
napisał/a: Linijkaaa 2009-11-06 11:07
Gumbassek, najlepiej oddać suknię do pralni (tam gdzie czyszczą np płaszcze) z zaznaczeniem, że chcesz tylko wyprasować zagniecenia.
Taką pralnię można spotkać chyba w każdym centrum handlowym.
napisał/a: Itzal 2009-11-06 15:36
Gumbassek, tiul najlepiej prasowac na wilgotno, przez szmatkę lnianą lub bawelnianą, inaczej mozesz spalic. Na sukience nie pisze, jak sie prasuje?
napisał/a: madzik27 2009-11-06 17:14
Gumbassek mnie babka z pracowni mówiła że jakby mi się pogniótł welon to mam go rozwiesić w zaparowanej łazience. Podobno gorąca para i wilgoć działają lepiej niż żelazko. Spróbuj jak się nie uda to żelazko
napisał/a: Itzal 2009-11-06 19:02
Gumbassek, ok, ale nawet jak kupisz to zelazko parowe, to niech ci nie przyjdzie do glowy prasowac bezposrednio welonu- ZAWSZE przez szmatkę, generalnie jakąkolwiek delikatną tkaninę, juz na pewno wszystko z lycrą i ciemne rzeczy prasowac lepiej przec cos
napisał/a: kasia_b 2009-11-06 19:35
Pelliroja napisal(a):przez szmatkę lnianą lub bawelnianą, inaczej mozesz spalic.

dokladnie wszystki bym prasowała przez szmatkę
Gumbassek, odważna jesteś - ja swój welon prasowałam i mam w nim dziurę gigant a żelazko ledwo ciepłe było - dziura pozostała ale na szczęścia mam mamę krawcową to zakamuflowała

ja bym oddała do prasowalni - myślę, że max 50-80zł zapłacisz
napisał/a: jente8 2009-11-08 20:01
Ja swój welon wyprasowałam normalnym żelazkiem, takim z parą oczywiście. Najpierw próbowałam przez szmatkę, ale słabe efekty dawało, więc zaryzykowałam bezpośrednio i udało się. Oczywiście wszystko delikatnie i ostrożnie - przez szmatkę spróbuj i dużo pary, albo zwilż materiał.
napisał/a: jente8 2009-11-08 20:48
Gumbassek napisal(a):Dziewczyny żelazko parowe to nie jest zwykłe żelazko na parę, chodzi mi o takie coś jak poniżej.

Wiem, dlatego zaznaczyłam, że ja prasowałam zwykłym parowym, na desce do prasowania ;)
napisał/a: Itzal 2009-11-09 08:29
Gumbassek napisal(a):chodzi mi o takie coś jak poniżej

eeee, nie wierze w takie cuda- w jednym z domow gdzie pracuję, mają takie- i w sumie wolę prasowac zwyklym, z generatorem pary i na desce, niz tym cudem
napisał/a: mnpszmer 2009-11-09 10:15
Gumbassek, Nie wiem, ale jakos nie wierze w takie cuda.Jak cos to wolalabym dolozyc wiecej kasy i kupic sobie porzane rzelazko ktore swietnie prasuje i ma funkcje taka na pare.Cos takiego np
napisał/a: ~gość 2009-11-10 09:17
Gumbassek, odradzam prasowanie na własną rękę!! Zawsze możesz coś przypalić, a kilka takich przypadków niestety znam, gdzie dziewczyny na szybko dzień przed ślubem latały po welon... Proponuję byś wybrała się do dobrego salonu sukien ślubnych i poprosiła o namiary na dobrą pralnię- oni ponoć mają jakieś powiązania z pralniami małymi, nie przemysłowymi sama mam taki kontakt więc mam pewność, że nikt mi nie poniszczy sukni i welonu
napisał/a: duszek1 2009-11-10 09:33
Ja też jestem za pralnią - Pani zrobi to zapewne w pare minut i ma fachowy sprzet :)

Nie będzie dodatkowych wydatków, problemu że się nie uda i zapewne wszystko będzie fachowo zrobione - toć te panie w pralniach piorą po kilka sukienek po weekendach i suknie są jak nowe...

Bez zastanowienia za grosze oddaj do prasowania w fachowej pralni gdzie czyszczą suknie