Kilka nurtujących pytań

napisał/a: wr125 2010-09-26 21:43
Witam wszystkich,


na początku wydawało mi się trochę głupie pisać o takich rzeczach na forum, myślałem że zrobię wszystko po swojej myśli, ale nie chciałbym się zachować nieodpowiednio, czy zrobić czegoś w nieodpowiedniej kolejności...

Nurtuje mnie kilka pytań, ale zanim je zadam to może po krótce opisze obecną sytuację. Jestem z moją dziewczyną od 14 roku życia, obecnie mamy po 20 lat i od prawie 6 lat jesteśmy razem. O ślubie myśleliśmy dużo wcześniej, ale nie tak jak do tej pory. Wstępnie ustaliliśmy datę ślubu, tj. lato roku 2012, czyli za ponad 1,5 roku, bo taka data jest najodpowiedniejsza(wiadomo studia, praca itp, itd).

Dlatego myślałem o zaręczynach jeszcze w tym roku, a dokładnie w zimę, bo najprawdopodobniej razem z moimi rodzicami wybierzemy się gdzieś dalej i będzie okazja zrobić to w odpowiednich warunkach : - )

Sytuacja w moim przypadku nie jest trudna, bo z finansami w przypadku wesela nie ma problemu w obu rodzinach, więc o to się nie martwimy. Nawet na moment obecny jestem na etapie budowy domu, także wszystko na dobrej drodze.

Nie ukrywam , że najbardziej z tego wszystkiego boję się reakcji rodziców, nie chciałbym od nich usłyszeć, a że za wcześnie, itd...

Biorę pod uwagę fakt, że świeżo jesteśmy po ślubie mojego brata, który jest ode mnie 3 lata starszy i nie wiem czy to w jakiś sposób nie może wpłynąć na ich osąd(starszy = coś ala autorytet?). Dlatego nasuwa się mi pytanie:

- jak mam poinformować własnych rodziców o tym, że jesteśmy zaręczeni i kiedy planujemy wziąć ślub? Oprócz tego, co zrobić i jak się zachować w przypadku gdy ta wiadomość nie zostanie przyjęta z aprobatą i rzeczywiście uslyszę monolog o tym że za wcześnie, że warto poczekać...

- czytam też portale i na każdym pisze, że zgodnie z tradycją wypada zapytać rodziców wybranki o rękę? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Nie ukrywam, że chciałbym raczej poinformować po oświadczynach, bo jest to takie bardziej współczesne. Jak to też zrobić? Będę wtedy na dłuższym urlopie więc najlepiej będzie zadzwonić, czy na spokojnie osobiście spotkać się po przyjeździe?

- czy pierścionki zaręczynowe z sieci typu APART , KRUK są dobre, czy lepiej może dogadywać się z prywatnymi zlotnikami?

Na pewno na myśl przyjdzie mi kilka pytań, więc na pewno zamieszczę je w tym temacie.

Będzie naprawdę wdzięczy za odpowiedź.

Pozdrawiam wszystkich
napisał/a: ~gość 2010-09-26 21:52
wr125 napisal(a):- jak mam poinformować własnych rodziców o tym, że jesteśmy zaręczeni i kiedy planujemy wziąć ślub? Oprócz tego, co zrobić i jak się zachować w przypadku gdy ta wiadomość nie zostanie przyjęta z aprobatą i rzeczywiście uslyszę monolog o tym że za wcześnie, że warto poczekać...
ja bym wysłuchała i jak skończą się 'produkować' powiedziała, że oczywiście szanuję ich zdanie, ale to jest nasza wspólna decyzja i powinni ją uszanować :) no i jeszcze możesz dodać, że zaręczyny nie oznaczają 'ślubu za pół roku', tylko macie nieco bardziej odległą datę ;)
poza tym, no kurde, jesteście razem tyyyyyyyyyle czasu, że dla mnie określenie 'za wcześnie' wydaje się tu zupełnie nieadekwatne

wr125 napisal(a):- czytam też portale i na każdym pisze, że zgodnie z tradycją wypada zapytać rodziców wybranki o rękę? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Nie ukrywam, że chciałbym raczej poinformować po oświadczynach, bo jest to takie bardziej współczesne. Jak to też zrobić? Będę wtedy na dłuższym urlopie więc najlepiej będzie zadzwonić, czy na spokojnie osobiście spotkać się po przyjeździe?
ja bym nie patrzyła na to, co tradycyjne, a co współczesne, a na to, co odpowiada Wam obojgu ;) no i absolutnie nie informować przez telefon tylko osobiście!

wr125 napisal(a):- czy pierścionki zaręczynowe z sieci typu APART , KRUK są dobre, czy lepiej może dogadywać się z prywatnymi zlotnikami?
no tu na dwoje babka wróżyła... w sieciówce typu apart zapłacisz więcej za samą metkę z nazwą firmy, ale za to masz praktycznie w każdym mieście salon i gwarancję na pierścionek... z drugiej strony nierzadko jest tak, że mała firma jest nie dość, że tańsza, to i solidniejsza... trudno wyczuć.
napisał/a: wr125 2010-09-26 22:03
Rooda666 napisal(a):
wr125 napisal(a):- jak mam poinformować własnych rodziców o tym, że jesteśmy zaręczeni i kiedy planujemy wziąć ślub? Oprócz tego, co zrobić i jak się zachować w przypadku gdy ta wiadomość nie zostanie przyjęta z aprobatą i rzeczywiście uslyszę monolog o tym że za wcześnie, że warto poczekać...
ja bym wysłuchała i jak skończą się 'produkować' powiedziała, że oczywiście szanuję ich zdanie, ale to jest nasza wspólna decyzja i powinni ją uszanować :) no i jeszcze możesz dodać, że zaręczyny nie oznaczają 'ślubu za pół roku', tylko macie nieco bardziej odległą datę ;)
poza tym, no kurde, jesteście razem tyyyyyyyyyle czasu, że dla mnie określenie 'za wcześnie' wydaje się tu zupełnie nieadekwatne

wr125 napisal(a):- czytam też portale i na każdym pisze, że zgodnie z tradycją wypada zapytać rodziców wybranki o rękę? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Nie ukrywam, że chciałbym raczej poinformować po oświadczynach, bo jest to takie bardziej współczesne. Jak to też zrobić? Będę wtedy na dłuższym urlopie więc najlepiej będzie zadzwonić, czy na spokojnie osobiście spotkać się po przyjeździe?
ja bym nie patrzyła na to, co tradycyjne, a co współczesne, a na to, co odpowiada Wam obojgu ;) no i absolutnie nie informować przez telefon tylko osobiście!

wr125 napisal(a):- czy pierścionki zaręczynowe z sieci typu APART , KRUK są dobre, czy lepiej może dogadywać się z prywatnymi zlotnikami?
no tu na dwoje babka wróżyła... w sieciówce typu apart zapłacisz więcej za samą metkę z nazwą firmy, ale za to masz praktycznie w każdym mieście salon i gwarancję na pierścionek... z drugiej strony nierzadko jest tak, że mała firma jest nie dość, że tańsza, to i solidniejsza... trudno wyczuć.




Dzięki za szybką odpowiedź : -)


Jeżeli chodzi o informowanie rodziców dziewczyny to wiadomo, że osobiście należałoby się spotkać, ale czy nie wypadałoby jedynie zadwonić, tj. moja dziewczyna zatelefonować i pochwalić się, a szczegóły opisać i powiedzieć osobiście razem po przyjeździe?


Jeżeli chodzi o kupno pierścionka to zastanawia mnie czy w momencie, gdy pierścionek mógłby nie pasować(Wiadomo są rozmiary, ale nie zawsze dobierze się idealnie) to jest możliwość na przykład przeróbki? Nie znam się na tym kompletnie, dlatego pytam
napisał/a: ~gość 2010-09-26 22:13
wr125 napisal(a):to jest możliwość na przykład przeróbki?
spokojnie, można i powiększyć i zmniejszyć ;) wiadomo, nie o połowę na przykład, ale o 2-3 rozmiary pewnie, że tak :)

wr125 napisal(a):moja dziewczyna zatelefonować i pochwalić się, a szczegóły opisać i powiedzieć osobiście razem po przyjeździe?
aa, no to jak będzie chciała, to jasne, niech dzwoni a później jak wrócicie kwiatki dla teściowej, flaszka dla teścia i witamy w rodzinie :D
napisał/a: Katherina 2010-09-26 22:59
wr125 napisal(a):czy pierścionki zaręczynowe z sieci typu APART , KRUK są dobre, czy lepiej może dogadywać się z prywatnymi zlotnikami?

Ja mam trochę biżuterii z Apartu, a zaręczynowy z Kruka i absolutnie nie narzekam. Masz salony wszędzie, co jest zaletą. Ale też zazwyczaj to oznacza, ze tych pierścionków trochę jest, więc jak chcesz jakiś oryginalny, to lepiej od małego jubilera (lub z limitowanej serii, mi narzeczony kupił taki, że w całej Polsce było tylko kilka egzemplarzy i powiedzieli, że dają gwarancję, ze ich więcej nie będą tworzyli).
Rooda666 napisal(a):
wr125 napisal(a):- jak mam poinformować własnych rodziców o tym, że jesteśmy zaręczeni i kiedy planujemy wziąć ślub? Oprócz tego, co zrobić i jak się zachować w przypadku gdy ta wiadomość nie zostanie przyjęta z aprobatą i rzeczywiście uslyszę monolog o tym że za wcześnie, że warto poczekać...
ja bym wysłuchała i jak skończą się 'produkować' powiedziała, że oczywiście szanuję ich zdanie, ale to jest nasza wspólna decyzja i powinni ją uszanować :) no i jeszcze możesz dodać, że zaręczyny nie oznaczają 'ślubu za pół roku', tylko macie nieco bardziej odległą datę ;)
poza tym, no kurde, jesteście razem tyyyyyyyyyle czasu, że dla mnie określenie 'za wcześnie' wydaje się tu zupełnie nieadekwatne

Nic dodać, nic ująć
wr125 napisal(a):czytam też portale i na każdym pisze, że zgodnie z tradycją wypada zapytać rodziców wybranki o rękę? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Nie ukrywam, że chciałbym raczej poinformować po oświadczynach, bo jest to takie bardziej współczesne. Jak to też zrobić? Będę wtedy na dłuższym urlopie więc najlepiej będzie zadzwonić, czy na spokojnie osobiście spotkać się po przyjeździe?

Ty absolutnie nie przez telefon. A co Twoja dziewczyna zrobi, to jej decyzja.
U mnie było tak, że zaprosiliśmy moich rodziców do restauracji i Narzeczony wręczył mojej mamie kwiaty i powiedział rodzicom (choć oczywiście już wcześniej się ode mnie dowiedzieli), że się zaręczyliśmy i że ma nadzieje, że moi rodzice się zgadzają
wr125 napisal(a):Jeżeli chodzi o kupno pierścionka to zastanawia mnie czy w momencie, gdy pierścionek mógłby nie pasować(Wiadomo są rozmiary, ale nie zawsze dobierze się idealnie) to jest możliwość na przykład przeróbki?

Zmieniają bez problemu (chyba, ze jakiś przedziwny model wybierzesz), więc najlepiej po prostu jak wybierzesz konkretny pierścionek to się zapytać, czy jak przyjdziesz, to czy Ci zmienią rozmiar i czy na dowolny rozmiar, czy jest jakiś limit. Zazwyczaj to w gwarancji jest. Więc w ogóle zobacz, co gwarancja obejmuje, ja mam np taki, że dożywotnio mam na pierścionek, że się nie rozleci, na bodajże jedną zmianę rozmiaru i darmowe odświeżanie pierścionka w ciągu pierwszego roku.
napisał/a: wr125 2010-09-27 21:26
Dzieki wszystkim za odpowiedz:)

Pozdrawiam serdecznie!