Kłopotliwe obrączki

napisał/a: Nynka 2008-10-06 18:26
Zaręczyliśmy się, po wielu latach. Wszystko było idealnie. Kolacja, świece, muzyka, płatki róż na poduszce, czerwone pudełeczko, kolanko, pytanko i bach... pierścionek z żółtego złota. Myślałam, że się popłaczę ze złości... Sam w sobie jest ładny, tylko dlaczego to żółte złoto!!!!!! Tyle razy gamoniowi mówiłam, że nie noszę żółtego złota! Nie do mojej bladoróżowej karnacji i jasnych włosów! Mimo pięknego kamienia na palcu wygląda koszmarnie. Próbowałam go wymienić, ale pani w sklepie jubilerskim powiedziała nam, że to pierścionek importowany i nie ma w Polsce takiego w białym złocie. Porażka. Nie chcę go wymieniać na inny model, bo i tak mój luby się średnio przyjemnie czuje. Tylko, że ja mam to nosić do końca życia!! Jakby powiedziała Doda - masakra.... olśniło mnie, że czeka mnie też żółta obrączka!! jestem w rozpaczy. Zawsze marzyłam o obrączce z białego złota, klasycznej, cieniutkiej. chciałam ją nosić na palcu z pierścionkiem. Teraz nie mam już pojęcia jak z tego wybrnąć. To żółte złoto odbija się od mojej karnacji i wyglądam jakbym miała żółte dłonie
Niech mi ktoś doradzi, czy do żółtego złota i diamencika na środku pasuje biała obrączka?! Czy ktoś się z czymś takim spotkał?!?!
napisał/a: mag4 2008-10-06 19:35
Nynka ja uwazam, ze ostro przesadzasz i bardzo wspolczuje Twojemu facetowi :( Slowa "masakra" czy "jestem w rozpaczy" mnie szokuja nieco w tej sytuacji... no ja wiem, ze ten kolor to juz na cale zycie itp ale litosci... ile tego zlota odbija sie na twojej cerze?
Wg mnie biala obraczka by nie pasowala, chociaz musialabys pokazac fote pierscionka :) A moze, jesli az taka tragedia jest to dla Ciebie - pogadaj z facetem szczerze? W koncu ma to byc Twoj maz na dobre i na zle... moze zrozumie, moze uda sie zwrocic pierscionek i kupic inny?
napisał/a: jente8 2008-10-06 20:15
Nynka napisal(a):olśniło mnie, że czeka mnie też żółta obrączka!!

A dlaczego? Nie uda Ci się przekonać chłopaka, żebyście kupili obrączki z białego złota?

I zgadzam się z mag, że przesadzasz... Tak, jakby to pierścionek/obrączka i to, jak się komponuje z Twoją cerą, było najważniejsze Jak przeczytałam komentarz do wyjątkowej chwili oświadczyn "o mało się nie popłakałam ze złości" to mnie zamurowało :/
Jeśli jesteś pewna, że się nie przyzwyczaisz, to porozmawiaj z chłopakiem, przekonaj go do obrączki z białego złota, a może nawet poproś o inny pierścionek? Będziesz miała 2 zaręczynowe ;)
Ale i mnie jest go szkoda... chciał Ci sprawić przyjemność, a nie zobaczył radości z Twojej strony, tylko "rozpacz", że pierścionek jest nie taki jak chciałaś :/ Pomyśl też trochę o tym.

Nynka napisal(a):To żółte złoto odbija się od mojej karnacji i wyglądam jakbym miała żółte dłonie



Nynka napisal(a):Niech mi ktoś doradzi, czy do żółtego złota i diamencika na środku pasuje biała obrączka?!

A myślałaś o tym, żeby po ślubie zrezygnować pierścionka? Przecież i tak Ci się nie podoba i nie chcesz go nosić całe życie.
napisał/a: ~gość 2008-10-06 20:16
Nynka, a ja Cię nawet rozumiem ;) bo też noszę wyłącznie białe złoto i srebro - żółte mi kompletnie nie pasuje. Nie ma dramatu, fajnie że wszystko się udało, rozumiem jednak rozczarowanie pierścionkiem. Zrób tak - idź do dobrego złotnika i zapytaj co da się zrobić. Na pewno można przetopić i zamienić na białe złoto, a potem odtworzyć formę pierścionka - trochę zachodu z tym jest i pewnie też będzie nieco kosztowało, ale na pewno w ten sposób da się "przerobić" żółte złoto na białe - wiem, bo my przetapiamy żółte złoto na białe obrączki właśnie. Czyli będą robione od podstaw, więc i pierścionek można. Nie tłumacz tylko narzeczonemu, co zamierzasz zrobić, powiedz tylko, że jest możliwość zmiany koloru (żeby nie czuł się urażony). I zapłać za to sama!
napisał/a: ~gość 2008-10-06 20:48
Nynka napisal(a):Wszystko było idealnie. Kolacja, świece, muzyka, płatki róż na poduszce, czerwone pudełeczko, kolanko, pytanko i bach... pierścionek z żółtego złota. Myślałam, że się popłaczę ze złości..


Nynka napisal(a):Tyle razy gamoniowi mówiłam, że nie noszę żółtego złota!


Nynka, powiem tyle - współczuje Twojemu! pierścionka nie musisz nosić to TYLKO SYMBOL! albo sprzadajcie ten i kupcie inny.

Nie wiem po co tak się załamywać taką "pierdołą" :/ co będzie w życiu jak przyjdą prawdziwe problemy ...
napisał/a: ~gość 2008-10-06 21:04
izuniaaa, eee, to chodzi o coś innego chyba. Ja dostałam i biały, i dokładnie taki wzór jak lubię - doceniłam w tym momencie nie pierścionek, tylko to, że ON TAK DOBRZE MNIE ZNA. Gdyby był inny, też chyba nie okazałabym otwarcie rozczarowania, ale pomyślałabym sobie, że słabo mu szło obserwowanie mnie i moich gustów przez lata (a może ma to gdzieś?) Pierścionek jest tylko symbolem, tak jak piszesz, ale to nie tylko symbol miłości, ale i tego, że poznało się drugą osobę na tyle, żeby z nią być na zawsze.
napisał/a: jente8 2008-10-06 21:09
Beatrix napisal(a):izuniaaa, eee, to chodzi o coś innego chyba. Ja dostałam i biały, i dokładnie taki wzór jak lubię - doceniłam w tym momencie nie pierścionek, tylko to, że ON TAK DOBRZE MNIE ZNA

Można na to spojrzeć w ten sposób, ale w poście Nynki nie ma o tym ani słowa. Jest natomiast rozpacz, bo jak ona będzie przez resztę życia nosić żółte złoto, bo ono jej nie pasuje do cery, bo wymienić się nie da... Gdyby napisała "byłam zrozpaczona, bo przecież on wiedział, że kocham białe złoto, a jednak kupił mi żółte, tyle czasu razem, a on mnie w ogóle nie zna" to wyglądałoby to trochę inaczej ;) A tak to wszystko kręci się wokół pierścionka jako przedmiotu.
napisał/a: Kinia 2008-10-06 21:30
Może Nynka się źle wyraziła, w sumie trochę głupio że jej facet nie zna jej na tyle, żeby kupić to co jej się podoba.
W takim razie dziewczynop było się nie zgadzać, może to znak...
napisał/a: mag4 2008-10-06 21:36
Kinia napisal(a):W takim razie dziewczynop było się nie zgadzać, może to znak...


Przez kolor złota?
napisał/a: ~gość 2008-10-06 23:49
A to się narobiło... Nynka, napisz w czym konkretnie problem, bo może część z nas Cię za mocno objechała (a to moja specjalność ;) ), a część nadinterpretuje Twoje rozczarowanie.
napisał/a: sunshain 2008-10-07 09:31
to kup obraczkę więcej białego złota i cieniutki pasek z jednej strony z żółtym i juz będzie się komponować.


żeby pierścionek nie pasował do cery lub ją psuł żółtawym kolorem boszeeeee to weź jeszcze sprawdź jaki jest kolor i czystość brylantu bo może kolor jest w grupie żółtawej a nie bezbarwnej/białej i tez ci odcień cery popsuje
napisał/a: aniawawa1 2008-10-07 11:53
Chyba czegos nie rozumiem..
Albo sie kogos kocha i czeka na ten moment (wystarczy poczytac troche wypowiedzi dziewczyn ktore jeszcze czekaja na ten moment) i na piescionek, ktory jest tylko symbolem i zapowiedzia przyszlych wydarzen, albo cos jest nie tak z tym uczuciem skoro widok innego pierscionka niz ten wymarzony powoduje rozpacz....
Wspolczuje twojemu narzeczonemu, bo pewnie widok twojej miny byl dla niego kublem zimnej wody...

Powiem ci tak, ja tez planowalam nosic pierscionek razem z obraczka, ale nie bede bo po prostu do siebie nie pasuja.
Tez odbiega od tego co sobie kiedys wymarzylam, ale mimo tych roznic jest dla mnie najpiekniejszy na swiecie.

Poza tym mozesz zrobic tak jak mowia dziwewczyny albo przetopic ten co masz i odtworzyc go w bialym zlocie, albo zostawic taki jak jest i nie nosic z obraczka, albo kupic obraczki z laczonego bialego i zoltego zlota.