Kwestia organizacyjna

napisał/a: Martynn 2009-12-10 10:51
Witam,

Mamy z narzeczonym nie mały dylemat w kwesti ugryzięcia wszystkiego w dniu ślubu. Cała ceremonia w kościele zaczyna się dopiero o 14, jako że moja rodzina jest cała przyjezdna wiec muszą mieć czas by w hotelu odświeżyć się i przygotować. Z fotografem uzgodniliśmy że przed ślubem do południa przyjedziemy do nich go ogrodu by zrobić sesję dzięki czemu nie będziemy się urywać z zabawy. I właśnie tu zaczyna się problem. Będą obrączki, będzie prezent którym miałby mnie w odpowiednim czasie wykupywać i na chwile zdjęć muszę to mieć na sobie. Ale jak to potem zrobić? Ogólnie to marzy mi się aby tata odprowadził mnie do ołtarza jednak jak to zorganizować? To Pan Młody ma przyjechać do mnie, wykupić mnie,błogosławieństwo, razem do kościoła i osobno samo wejście? To wydaje mi się bez sensu..
Wolałabym się spotkać z nim np. pod kościołem. Czy jest to możliwe? Ale co wtedy z błogosławieństwem? Zastawianiem samochodu, które w naszym kraju jest strasznie rozpowszechnione..
Wiem, że mamy jeszcze sporo czasu by to wszystko jakoś obmyślić sensownie..ale sami nie wiemy a rodzice mimo, że dają nam wolną rękę to i tak woleli by aby zostało jak jest..czyli nie pomagają dojść do niczego..:)

Może Wy mi Kobietki coś doradzicie:) Pozdrawiam:D
napisał/a: Gvalch'ca 2009-12-10 10:54
Martynn napisal(a):[...]dopiero o 14[...]

U mnie to by było już o 14
napisał/a: iz. 2009-12-10 15:26
a musicie robić zdjęcia przed slubem?
nie lepiej innego dnia?
napisał/a: mnpszmer 2009-12-10 16:32
iz. napisal(a):a musicie robić zdjęcia przed slubem?
nie lepiej innego dnia?

tez tak uwazam

Gvalch'ca napisal(a):Martynn napisał/a:
[...]dopiero o 14[...]

U mnie to by było już o 14

A mi sie wydawalo ze ja mialam miec juz o 16tej i zmienilam na 17ta zeby nie bylo za wczesnie
napisał/a: ~gość 2009-12-10 16:44
Walentina napisal(a):ja mialam miec juz o 16tej i zmienilam na 17ta zeby nie bylo za wczesnie
ile osób, tyle opinii
napisał/a: ~gość 2009-12-10 16:57
Martynn, jedynym wyjściem jest chyba przesunięcie zdjęć w ogrodzie na inny dzień, wtedy chyba wszystko poszło by już normalnie.
ps:co do godziny to dla mnie też już o 14
napisał/a: iz. 2009-12-10 17:03
i to bardzoo już... u nas będzie 17 w USC, bo niestety później się nie da...
napisał/a: Martynn 2009-12-10 19:19
Noo tak może teraz z perspektywy sporego czasu do ślubu wydaje mi się to późna pora a potem to będe dopiero ganiać ale w naszym kościele to już ostatecznie najpóźniejsza godzina:)

A chcemy tego samego dnia bo inny nie wchodzi w gre. Boje się, że mogłoby się coś stać z suknią, zabrudzi się lub nie daj Boże uszkodzi. Nie chcę wkurzać się sama na siebie, że nie uważałam itd.

Ale dzięki za opinie)
napisał/a: aguga2 2009-12-10 19:35
czyli zostaje ci urwac sie z imprezy :/ np po 1 tancu, przeprosic gosci i zyczyc milej zabawy (ok 2 h samemu)
napisał/a: Linijkaaa 2009-12-10 19:35
Martynn, ale suknię na zdjęciach można zawsze wyretuszować jeśli się ubrudzi. Gorzej kiedy ubrudzisz suknię na sesji i będziesz musiała być w takiej całe wesele.
napisał/a: dotri 2009-12-11 14:10
Martynn, mam dokladnie ten sam problem tylko ze ja bede miec wesele ok 11-12 taka u mnie juz tradycja :) pozniej nidy rydy :)
Myslalam juz nad tym i sie tak zastanawialam czy by nie zrobic blogoslawienstwa w kosciele, zeby PM zobaczyl mnie dopiero w tam jak wejde z moim tata ale juz widze te komentarze babci... (ona nawet stwierdzila jak zobaczyla kuzynke w sukience z gorsetem ze co ona taka gola ale ja nie zamierzam sie kisic w sierpniu :/)
Ale wracajac do tematu moj pierwszy plan wyglada tak wsiadam z rodzicami do samochodu jade do kosciola tam PM czeka na mnie przed oltarzem no i gdy juz dojde rodzice blogoslawia i zaczyna sie slub..
watpie czy ta wersja przejdzie
druga to ze tak jak u mnie jest normalnie PM przyjerzdza po mnie daje mi tylko roze baz tych calych wykupin bo tego nie zdzierze no blogoslawienstwo i do kosciola, tam on np idzie z swoja mam pierszy a ja na koncu z tata. Z zastawianiem to moze byc problem ale i tak po slubeie trzeba jechac spowrotem do domu zeby przywiesc tak zwane szczecie ;) tez jedna z tradycji.
zreszta zobaczymy jeszczce.

Co do zdjec w czasie wesela mi to jakos nie przeszkadza to praktycznie tylko max 2h a tez trzeba od tego wszystkiego odpoczac na chwilke i moze cos sie dorwie do jedzenia bo przez te wszystkie konkursy zabawy wywolywania PM to nie ma na to czasu ;) Wiec troche takiego oddechu sie przyda ;)
napisał/a: Miya 2009-12-11 14:15
Martynn, błogosławieństwo zróbcie dzień przed. Przygotowujcie się osobno, ty jedziesz z rodzicami do kościoła, narzeczony ze swoimi, wprowadza cię twój ojciec, twój narzeczony widzi cię dopiero przed ołtarzem. :) A na plener wybierzcie inny dzień, bo na plener potrzeba czasu, a nie ma co tracić tego szczególnego dnia na plener a jeszcze na suknie będziesz musiała uważać.