Mój chlopak nie chce wesela

ttttttttttttttttttt

Tak czytam i zastanawiam sie nad tym... ale chyba zdania nie zmienie. Ostatnio nabijalam sie z moim P. ze weźmiemy slub cywilny jeśli juz bedziemy chcieli i po slubie pojdziemy do baru na piwo :P

kia_ra napisal(a):

Sądzę, że mama z pewnością wyjaśni mu czym jest ślub dla kobiety, jeśli Ciebie nie zrozumie

Ślub a wesele to dwie różne sprawy... ślub masz w kościele bądź w Urzędzie Stanu Cywilnego, natomiast Wesele to jest zabawa już po formalnościach. :P Więc może On chcę wziąść ślub ale nie chce wesela :P

[ Dodano: 2007-06-30, 15:06 ]

aga27 napisal(a):

Chyba wszyscy faceci niechcą ślubu i wesela (są oczywiście wyjątki).

Gdyby nie chcieli ślubu to po co by się zaręczali itd itd. Z weselem to fakt, nie każdy chce. Ale moi zdaniem wyjątkiem są Ci co nie chcą a nie na odwrót.

Moj nie chce tez slubu, bo uwaza ze to za duzo zalatwiania i to zbędny papierek. Oczywiscie zrobi to kiedys dla mnie ale jakby mial decydowac to wolałby zrezygnować z tego "problemu"

Moj tak samo nie chcial wesela, bo slub to tak. On marzy o podrozy do Chin, i wlasnie na to chcial przeznaczyc pieniadze,ale choc ja w sumie tez nie uwazam tego za glupi pomysl, to jednak chcialabym ugoscic moich przyjaciol (u ktorych bylam na weselu), rodzinke.On chcial tylko zrobic np w super restauracji obiad i na tym koniec.Jednak robimy wesele oczywiscie dlatego tylko ze ja tak chce. Stwierdzilam ze choc podroz jest bardzo kuszaca, to moze jeszcze odlozymy kiedys na ta podroz, a slubu drugiego miec nie bede. I tak oto kompromis zostal zawarty.POzatym i tak rodzice nam wyprawiaja wesele wiec pieniadze jakie dostaniemy na prezent mozemy przeznaczyc na jakas super podroz, moze nie od razu do Chin, ale napewno na cos wyjatkowego.

Z kolei mój luby musi mnie urabiać abym zgodziła się na ślub. I nie przerażają go koszta bo uważa że to krok w nowe życie. No cóż ja już powoli się łamię i ustalam wszystko a to dlatego że mu zależy a mi już po nocach śni się ten piękny dzień :D

To u nas,tez tak było że nie chcieliśmy robić wesela.Jedynie ślub,potem jakiś obiad plus ewentualnie tort/ciacho kawa i do domu.Jak to mówił mój ukochany dwa placki i dwa świadki. :p: A jednak wesele będzie,bo nie chcielibysmy by wyszła z tego stypa,będzie zespół ale nasz slub wesele będzie małe,bo na góra 40 osób.

Mój zawsze mi mówi, że wolałby, żebyśmy zamiast wydawać na wesele tyle kasy, wyjechali za to gdzieś we dwoje w super podróż i wzięli ślub na plaży.
Piękna perspektywa, ale ja jednak wolę tradycyjne wesele.

Dla mojego wesele też nie było marzeniem... bo on nalezy do ludzi, którzy nie cierpia być w centrum zainteresowania..w sumie robimy to wesele bardziej ze względu na mnie...ale teraz widzę, że on tez jest podekscytowany tym wszystkim, co ma sie wydarzyć