moje przyszłe zaręczyny

napisał/a: madzia1307 2007-01-09 13:11
Jeśli nic do tego czasu się nie zmieni, i nic nie pokrzyżuje nam planów to zaręczyny będą dopiero za półroku ale myśle że to tak w sam raz poniewaz jestesmy ze sobą prawie dwa lata no i dopiero w tym roku skonczymy 21 lat wiec uważam ze nie ma co sie tak spieszyć:) chociaż muszę przyznać ze nie mogę się juz doczekać
napisał/a: ami1 2007-01-09 13:23
Jeszcze troszkę i zdasz nam relację ze swoich zaręczyn. Czas szybk zleci.
napisał/a: inesa_77 2007-01-09 15:08
Droga Madzieńko, gratuluję Tobie i twojemu towarzyszowi decyzji. Narzeczeństwo to piękny okres w życiu.

Szczerze mówiąc kwestię kupna pierścionka i jego kosztu, powinnaś wg mnie pozostawić swojemu lubemu. No chyba, że on będzie miał dylemat co wybrać
A zaręczyny - to kwestia dogadania między sobą.

Na moim przykładzie powiem Ci tak:
Pierwsze zaręczyny w moim życiu były dla mnie zupełnym zaskoczeniem! Nawet przez myśl mi to nie przeszło, że mój ówczesny facet zamierza mi się oświadczyć. Zakup pierścionka załatwiał zupełnie sam. A same oświadczyny odbyły się w plenerze.

Natomiast te drugie - z obecnym moim mężczyzną - odbyły się oficjalnie przy rodzicach (mimo że nie jesteśmy już zupełnie młodzi). Ale nie zabrakło uroczystej i niezapomnianej atmosfery. Wszystko było obmyślane dużo wcześniej. Aranżacja spotkania rodziców na kolacji którą zrobiliśmy u nas w mieszkaniu, a potem zaręczyny w domu moich rodziców. Wszystko zgodnie z tradycją

Jedynie pierścionek miał być niespodzianką, ale jak mój ukochany wybrał się na zakupy, to miał duży problem z wyborem. Pani u jubilera pokazała mu tyle modeli, że oczopląsu dostał g Więc musiałam mu pomóc

Życzę ci wspaniałych emocji i niezapomnianych zaręczyn
napisał/a: Madzieńka 2007-01-10 08:28
dzięki, jak bedzie po wszystkim to Wam opiszę:)
(za jakiś czas bo napewno nie bedzie to do marca) buziaki dla Was :)
i [shadow=red:bde3c74abb]dziekuje ze po prostu jestescie [/shadow:bde3c74abb]... :)
napisał/a: kobietka Swiss 2007-01-25 13:57
14luty-magiczna data dla wszystkich zakochany i dla tych ktorzy dopiero sie zakochuja...
Ten dzien dla mnie bedzie bardzo wyjatkowy w tym roku...
1.Walentynki
2.Rok razem
3.Zareczyny

Gdy juz bedzie po wszystkim obiecuje ze opisze jak to wygladalo choc w tajemnicy dowiedzilam sie ze moj ukochany chce mnie zabrac w ten dzien do Paryza(to tylko 300km od naszego miasta gdzie mieszkamy)Juz sie nie moge doczekac
napisał/a: passiflora1 2007-03-28 13:03
Dziewczyny.. tyle o tym z P. ostatnio rozmawiamy, że... nie mgoę się doczekać, bo teraz ten krok i oświadczyny nalezą do neigo :) A ja się tak niecierpliwię, czekam, każdego wieczora marzę.


P. chyba jest przekonany, ale ja sie boję, że on nie traktuje tego powaznie, że bede musiała czekać jeszcze kilka miesięcy... nie chcę na nim wymuszać decyzji o zaręczynach, ale... no naprawdę nie mogę się doczekać
napisał/a: Madzieńka 2007-04-06 11:25
hello,

dawno tu nie pisałam... wczoraj sie odezwałam, bo troche sie u mnie działo. Najpierw nic dobrego - moja mama zachorowała powaznie na nie uleczalna chorobe, mozna ja zaleczyc ale nie wyleczyc. Jest to padaczka. Ale podobno jak sie nie bedzie denerwowala i nie przemeczala to nie bedzie atakow. I nie ma. Bo nie martwi sie. Tak wiec o tyle jestem zadowolona ze nic jej poki co nie jest i modle sie ciagle aby ne bylo. Prosze Was o taka krtoka chocbymodlitwe w tej intencji...

potem moj Raf dostal prace. Najpierw pracowal w biurze projektowym ale dosc daleko mial od domu - dojazd kiepski. i nie mogl tam robic uprawnien. teraz przeniosl sie od kwietnia do nowej pracy i tu jest bardzo zadowolony, wykorzystuje wiedze zdobyta na studiach i uczy sie nowych rzeczy. (Broni mgra w maju) :)

tak wiec sytuacje mamy na razie ugruntowana i jakos po obronie nastapi ten dzien zareczyn (mam nadzieje) bo czekam na niego z niecierpliwoscia, choc nachopdza mnie czasem mysli z edobrze ze jeszcze nie teraz, bo jescze bede miala wiecej obowiazkow i wszystkiego na glowie, Jak o tym mylse to brzuch mnie boli. Ale nie dlatego ze nie jestem pewna jego, tylko z calej tej otoczki, zareczyn i slubu... i poznania rodziców!
napisał/a: kasia_b 2007-04-06 19:50
kobietka Swiss napisal(a):Ten dzien dla mnie bedzie bardzo wyjatkowy w tym roku...
1.Walentynki
2.Rok razem
3.Zareczyny

kobietka Swiss udało się?? czy ja po prostu nic o Twoich zaręczynach jeszcze nie czytałam
napisał/a: ajszus 2007-12-01 14:30
Jak wyobrażałyście sobie dawniej swoje zaręczyny- zanim do nich doszło? Albo jeśli jeszcze jesteście przed tym dniem to o jakiej sytuacji marzycie o jakim nastroju, miejscu? Do zaręczonych - czy wasze wyobrażenia o tym dniu się spełniły? :)
napisał/a: Aniuta 2007-12-05 16:36
Ja bym chciała żeby były kwiaty. Mnóstwo kwiatów, świece, świeczuszki i świecunie. Zeby było ciepło (zmarźluch jestem) i żeby pachniało jaśminem. Reszta sie nie liczy. Ehhh.... >
napisał/a: andziaaa2 2007-12-09 21:39
Marzy mi się totalne zaskoczenie... romantyzm.... Oświadczyny mogłyby być nawet na środku ulicy - bez kwiatów i pierścionka. Ważne, by płynęły prosto z serca i nie były przymuszone :)
napisał/a: agatek2 2007-12-21 22:20
ja kiedys mialam cala scenerie, ale tak dlugo na nie czekam, ze juz mi obojetne, ale zeby kurcz wkoncu nadszedl ten dzien.