Nasze bukiety ślubne
napisał/a:
~gość
2009-05-20 13:45
na razie głośno myślę :)
ale nie mogę zrezygnowa ze słoneczników bo to motyw przewodni ;)
ale jak słyszę te ochy i achy to aż mnie skręca żeby znów z czymś wyskoczyć :D
teraz przypomniałaś mi twój bukiet i wspomnienia z nim związane :
efekt końcowy super tylko wiesz co? twój mężuś nie był zły że sama grzebiesz w bukiecie i przerabiasz bo ci się nie podoba?
mój miałby już skopany humor...nie rozumie, że bukiet robi babka a on go tylko wręcza ;)
ale nie mogę zrezygnowa ze słoneczników bo to motyw przewodni ;)
ale jak słyszę te ochy i achy to aż mnie skręca żeby znów z czymś wyskoczyć :D
teraz przypomniałaś mi twój bukiet i wspomnienia z nim związane :
efekt końcowy super tylko wiesz co? twój mężuś nie był zły że sama grzebiesz w bukiecie i przerabiasz bo ci się nie podoba?
mój miałby już skopany humor...nie rozumie, że bukiet robi babka a on go tylko wręcza ;)
napisał/a:
Asieńka
2009-05-20 15:19
nie, zupełnie nie sama go wybierałam, uzgadniałam z nim wprawdzie, właściwie radziłam się go, ale wiedział jak sam go zobaczył, że mi sie nie spodoba, bo znał zamysł .... u nas nie było tak tradycyjnie, że Pan Młody płaci za bukiet, odbiera, wręcza itd... wszystko uzgadnialiśmy razem, płaciliśmy i załatwialiśmy, to było tak samo jak wybór butów czy pończoch bez jakiejś przesadnej podniosłości tej chwili z bukietem
chociaż ja jestem sama zła na siebie, że z tego jak M przyszedł do mnie/po mnie to nawet nie pamiętam co powiedział czy jak na mnie spojrzał, czy sie zdziwił ... pamiętam tylko ten cholerny bukiet, rozczarowanie a właściwie maksymalne wku****
chociaż ja jestem sama zła na siebie, że z tego jak M przyszedł do mnie/po mnie to nawet nie pamiętam co powiedział czy jak na mnie spojrzał, czy sie zdziwił ... pamiętam tylko ten cholerny bukiet, rozczarowanie a właściwie maksymalne wku****
napisał/a:
~gość
2009-05-20 15:28
my też :) ale wiem, że mimo to Ł byłby zły że mi isę nie podoba :D
napisał/a:
Joanna_21
2009-05-20 22:36
Asieńka, bukiet i dekoracje rerwelacja :)
napisał/a:
Itzal
2009-05-20 22:55
bo u Rudej to sie kieckę pamietalo Bukiet byl... delikatny A, ja pamietam jak pisalas o tym bukiecie.... ale w sumie moglo byc gorzej, na zdjeciach wygląda niezle
napisał/a:
~gość
2009-05-20 23:21
dokładnie
dokładnie
dokładnie
napisał/a:
magg82
2009-05-21 16:04
Asieńka, śliczny bukiecik, a dekoracje i kwiatki we włosach boskie i świetnie dobrane
napisał/a:
MałaAgacia
2009-05-21 16:42
Asieńka, Śliczny bukiecik i śliczna właścicielka
napisał/a:
budyń_waniliowy
2009-05-21 21:05
Asieńka, piękny bukiet!
chcę taki kolor ! ciekawe, czy uda mi się kupic... też bym chciała kalie, białe lub fololetowe... tylko dłuższe i inaczej ułozone...
ale bukiet cudny, piękne ozdoby, piękna fryzura!
chcę taki kolor ! ciekawe, czy uda mi się kupic... też bym chciała kalie, białe lub fololetowe... tylko dłuższe i inaczej ułozone...
ale bukiet cudny, piękne ozdoby, piękna fryzura!
napisał/a:
~gość
2009-05-21 21:35
Asieńka, Ty to mialas wszystko cudnie slicznie i wogole idealnie dopasowane z kwiatami jak dla mnie
zywe we wlosach utrzymaly sie normalnie??
zywe we wlosach utrzymaly sie normalnie??
napisał/a:
kasia_b
2009-05-21 21:52
Asieńka, jak dla mnei dramatu nei było - ale wiadomo jeśli zamawiałaś co innego a dostałaś zupełnie nie wiadomo jakie halo - tez bym się wściekła jednak u Ciebie numer 1 dla mnie est sposób w jaki zostały zamocowane kwiaty w Twoich włosach - dla mnie cudo!!
ja jakaś chyba dziwna jestem ale ubóstwiam kwiaty w włosach
hmm widzę, że my to jak zawsze inni od wszystkich u mnie Maciek z bukietem moim i resztą kwiatów był o 13 w domu - zwyczajnie przenieśli z Drużbą z kwiaciarni - a po mnie to tylko w garniturze przyjechał i tylko o mnie
a zamawiałam ja bo musiałam wyjaśnić o co mi chodzi - na szczęście miałam zdjęcie - i ja płaciłam z naszej wspólnej kasy - tylko troche sporo - ale było warto
ja jakaś chyba dziwna jestem ale ubóstwiam kwiaty w włosach
hmm widzę, że my to jak zawsze inni od wszystkich u mnie Maciek z bukietem moim i resztą kwiatów był o 13 w domu - zwyczajnie przenieśli z Drużbą z kwiaciarni - a po mnie to tylko w garniturze przyjechał i tylko o mnie
a zamawiałam ja bo musiałam wyjaśnić o co mi chodzi - na szczęście miałam zdjęcie - i ja płaciłam z naszej wspólnej kasy - tylko troche sporo - ale było warto
napisał/a:
kasia_b
2009-05-21 21:54
myślę, że kalie spokojnie wytrzymają do 24 a obstawiam, że i do białego rana- mój storczyk zaczął wprawdzie czernieć po 20 ale przeżył - nie mówiąc nic o tym męzowym, który po życzeniach znikł - został doszczętnie połamany w tych uściskach