Nasze daty zaręczyn

Ale ja wyglądałam nienagannie ...fryzurkę miałam całkowicie gotową Szczerze mówiąc nawet jakbym miała ładny T shirt to i tak nie pasowałabym do jego koszuli i spodni z garnituru..zresztą..dał mi godzinę na to, bym już odpowiednio się ubrała i zabrał mnie na kolacje do restauracji, gdzie byliśmy na pierwszej randce..Ehh..wspomnienia.. Zresztą teraz, po kilku miesiącach uważam że to był fantastyczny element zaskoczenia. A tak na marginesie..to, ze chodzę po domu w t shircie, nawet rozwleczonym, nie oznacza niezadbanej, śmierdzącej baby z włosami na nogach..

Donia1981 napisal(a):

nie oznacza niezadbanej, śmierdzącej baby z włosami na nogach..

Donia1981 ale nikt Ci tego nie zarzucił !

Doniu nie chcialam Cie dotknąc swoim postem i wcale tak nie pomyslalam Sorki

Nie poczułam się dotknięta..raczej miałam na myśli ogół niż siebie..a poza tym na swoej usprawiedliwienie powiem, ze była godzina 5 rano..popijałam kawkę przed dyżurem i nie całkiem byłam przytomna
Pozdrawiam..

o 5 rano ja nie potrafilabym wpisać hasła do lapotopa a co dopiero mówić o przytomności...Donia sorki za zamieszanie ;)

Siła przywyczajenia
Pozdrawiam

Donia1981 napisal(a):

Siła przywyczajenia

to fakt...właśnie najgorsze jest w tym naszym życiu przyzwyczajenie...bo przecież człowiek jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego, a wtedy niektóre do tej pory niezwykłości staja sie zwykłą sprawą :/

Masz racje..ale w tej akurat sprawie ( wstawanie koło 5 rano ) dobrze jest się przyzwyczaić..inaczej ciężko by było..

wczoraj 2 stycznia moj G mi sie oswiadczył, wiedziałam że kiedys to nastapi ale niewiedziałam że tak szybko hihi

Patka gratulacje!! A tak nie moglas sie doczekac hihi

Patka serdeczne gratulacje

a u mnie dalej nic

Gratulacje Patka :D
:529: