Nasze daty zaręczyn

napisał/a: ~gość 2007-03-16 19:53
Ja też Wam gratuluję Uluś, Tobie gratulowałam już wcześniej, ale jeszcze raz..wszystkiego najlepszego
napisał/a: Belay 2007-03-16 20:09
Uluś, dark - gratulacje :)
napisał/a: smutna 2007-03-16 21:40
Gratuluje wam wszystkim i jednocześnie strasznie zazdroszcze.Ciesze się że przynajmniej jesteście szczęśliwi.Ja nigdy nie będę taka szczęśliwa bo u mnie zaręczyn nigdy nie będzie ciągle ma jakieś wymówki i tak już 5 lat rodzina ciągle pyta a ja już nie wiem co powiedzieć.Nie mam z kim porozmawiać bo głupio mi to powiedzieć że nie będzie zaręczyn czasem nie chce już żyć... KOCHAM GO BARDZO ale już nie mogę dłużej czekać, czekać w nieskończoność...
napisał/a: Belay 2007-03-16 21:51
smutna, zaręczyny to nic niezbędnego. Można bez nich żyć i być szczęśliwym. Smutne jest to, że czasem ludzie są ze sobą tylko dla tego pierścionka i całej tej otoczki związanej z Jego wręczaniem.

Czasem lepiej nidy na oczy nie zobaczyć pierścionka zaręczynowego... a być ze sobą na dobre i na złe :* nie smuć się, to naprawdę nie jest najważniejsze! :)
napisał/a: smutna 2007-03-16 22:02
ale mi nei zależy na pierścionku tylko na tym że ciągle jestem odrzucana on chce ze mną być ale tak jak jest teraz czyli chodzimy sobie razem i tak będzie zawsze a ja chce mieć męża dzieci rodzinę ...
napisał/a: iwa2 2007-03-16 23:19
ula_jente, dark_salve, ode mnie też przyjmijcie gratulacje
napisał/a: kasia_b 2007-03-16 23:56
smutna głowa do góry -mężczyźni dużo później takie potrzeby ujawniają, nie wiem po ile macie lat ale ja tez ponad 5lat czekałam i się doczekałam więc i Tobie się uda, mój M ma28 lat i gdybym go troszkę nie przycisnęła decyzji pewnie by nadal nie było ...
napisał/a: dark_salve 2007-03-17 09:19
Wszystkim bardzo dziękuję za te liczne gratulacje...

A tak pół żartem: od sztygara na wczorajszo-dzisiejszczej szychcie (na nockę byłem) dostałem masakryczną robotę, że mi i pozostałym odechciało się pracować, spać, mówić... a niektórym nawet żyć. Ale to mały szczegół.

smutna, mam nadzieję że mu to kiedyś przejdzie. Moim zdaniem powinien Cię nie zasmucać taką postawą. Jeżeli Cię naprawdę kocha i mu zależy - w końcu to zrobi. I wtedy będziesz miała i męża i dzieci.
napisał/a: marionette 2007-03-17 10:08
ula_jente, dark_salve, dopiero zobaczyłam, GRATULACJE!
jak miło się czyta takie rzeczy
napisał/a: jente8 2007-03-17 10:17
Jeszcze raz dziękuję za całe mnóstwo gratulacji

smutna - niektórzy mężczyźni naprawdę długo dojrzewają do takiej decyzji. Znam parę, która zaręczyła się dopiero po 6 latach związku i trudno im było podjąć tą decyzję, bo już za bardzo przyzwyczaili się do takiego po prostu "chodzenia" ze sobą, ale w końcu dojrzeli do tego i teraz w lipcu biorą ślub. Myślę, że i Ty się doczekasz. Może Twój chłopak boi się, że Wasze relacje się zmienią i że nie udźwignie roli męża i ojca... Daj mu czas, chociaż wiem, że takie czekanie jest dla Ciebie trudne. I spróbuj z nim na spokojnie porozmawiać o tym, że chciałabyś, żebyście wkroczyli na kolejny etap związku i żeby to sobie poważnie przemyślał, bo Ty nie chcesz, żeby to wiecznie wyglądało tak jak teraz i jest to dla Ciebie bardzo ważne... Chociaż przypuszczam, że już próbowałaś z nim o tym rozmawiać.
napisał/a: kasia_k2 2007-03-17 10:21
Ode mnie też przyjmijcie serdeczne gratulacje
napisał/a: smutna 2007-03-17 10:49
ula_jente, próbowałam i to wiele razy i za każdym razem kończyło się to kłótnią bo widzisz w naszym związku są tematy tabu takie jak np zaręczyny czy inne kobiety jest jeszcze kilka takich tematów których nie mogę poruszać w rozmowie z moim kochanym.A ja dłużej czekać nie mogę bo czas mi ucieka.Jego rodzice pobrali się dość późno i teraz on również uważa że jest na to czas.Ostatnio powiedział mi że przesadzam bo kobiety rodzą dzieci nawet po czterdziestce zatkało mnie wtedy nawet nie wiedziałam co powiedzieć czy to jakiś żart? wtedy zapytałam co by się stało gdybym zaszła w ciąże wcześniej (odpowiedź "ożeniłbym się z tobą") ale jakoś wierzyć mi się w to nie chce a nie chcę być samotną matką więc nie będę ryzykować...