Nie wiem czy się zaręczyć czy czekać

napisał/a: ~gość 2011-06-11 16:39
Hej

Piszę ze sporym wyprzedzeniem ale na prawde sporo jest do przemyślenia i ciekaw jestem waszych spostrzeżeń i opinii.

Jestem z dziewczyną 16 miesięcy, jeszcze w tym roku zamierzamy razem zamieszkać (powoli zaczynam odkładać kasę). Kwestie tego że chcemy być razem już ustaliliśmy ;)

Zapytałem ją parę miesięcy temu czy myślała o ewentualnym terminie zaręczyn. Wspomniała o 2013r (za 2 lata od tego czasu gdy jej o to pytałem).

Ja planowałem się oświadczyć na drugą rocznicę, na początku 2012.

Więc tu zonk bo mamy rok wcześniej.

Z drugiej strony sporo moich znajomych teraz można powiedzieć 'wpada i się hajta", żyją ze sobą itp. Z jej strony też już kilka osób idzie w tym kierunku. Za każdym razem mi pisze (jak np. śpie) że im zazdrości. Więc mimo wszystko chyba też by tak (przynajmniej po części) chciała?

Zastanawiam się czy zaręczyny na początku przyszłego roku to dobry pomysł.
Z ewentualnym ślubem musielibyśmy zaczekać 4 może nawet 5 lat.
Ale mimo wszystko to by jeszcze bardziej zacementowało związek.

co o tym wszystkim myślicie?
napisał/a: KokosowaNutka 2011-06-11 18:17
Szczerze to nie rozumiem w czym tkwi problem :P Ze rocznica dopiero za 8 miesiecy? Ale kto powiedzial, ze musisz do rocznicy czekac :P
napisał/a: daffodil1 2011-06-11 18:46
KokosowaNutka napisal(a):Szczerze to nie rozumiem w czym tkwi problem
własnie ja też nie bardzo, więc nie odpisałam. My nie możemy tylko z tego co napisałeś podjąć decyzję czy masz się oświadczać czy nie... że niby ustaliliście, że później a ona pisze sms że by chciała... nie rozumiem bardzo.. nigdy nie bedziesz przekonany..
napisał/a: Tigana 2011-06-11 18:54
Ten_Typ, kobiety się o zaręczyny nie pyta, mozesz się pytać kiedy by ślub chciała brać, ale zaręczyny? tego się nie ustala, to się robi, kiedy czujesz że chcesz
Ten_Typ napisal(a):Ja planowałem się oświadczyć na drugą rocznicę, na początku 2012.


Moim zdaniem dwa lata to dobry czas na podejmowanie takiej decyzji, wcześniej za dużo chemii, za mało myślenia ale to Twoje życie i musisz wiedziec czego chcesz
napisał/a: ~gość 2011-06-11 21:57
Generalnie temat nieaktualny. Dziś próbowałem ją podpytać i zdecydowanie oświadczyła żebym się nie śpieszył i wziął pod uwagę że okres narzeczeństwa w jej mniemaniu to max 2 lata.

Szkoda bo ja mimo wszystko rozgraniczałem zaręczyny od ślubu. Ona jednak nie.

W takim razie mam przynajmniej satysfakcje że jeżeli kiedyś mi wypomni że się nie oświadczam, że ona czeka itp będę miał usprawiedliwienie.

Generalnie w takim wypadku na pierwszym planie jest ukończenie studiów (3 lata) oraz uzbieranie kasy na ślub (nie chce się zapożyczać) typu albo odkładanie nad wisłą 300zł z wypłaty albo (za czym bardziej obstawiam) wyjazd za granicę za lepszą kasę.

Szkoda
napisał/a: daffodil1 2011-06-11 22:20
Ten_Typ, dobrze, że wiesz na czym stoisz :) powodzenia :)
napisał/a: KokosowaNutka 2011-06-11 22:24
Teraz tak gada bo wasz zwiazek jest w miare swiezy. Za rok czy dwa bedzie plakac, ze sie jej nie oswiadczasz :P
napisał/a: aneczka98 2011-06-12 09:59
KokosowaNutka napisal(a): Za rok czy dwa bedzie plakac, ze sie jej nie oswiadczasz :P
za 2 lata już pewnie będzie po oświadczynach, skoro ona sama mówiła, że chce się zaręczyć w 2013...
napisał/a: ~gość 2011-06-12 11:40
Wiem że będzie płakać z tego powodu ;) Dlatego ciesze się że mam "wymówkę" ;)

W 2013 i tak nic z tego nie będzie. Skoro zaręczyny i w niedługim czasie po nich ślub to najpierw studia, potem praca a wiadomo jak to jest... troche to potrwa...
napisał/a: errr 2011-06-12 12:39
do 2013 sie rozejdziecie...
wnioskuję po Twoich wcześniejszych tematach.
Dlatego nie spiesz się :)
napisał/a: KokosowaNutka 2011-06-12 13:40
Marmuzia, czemu tak uwazasz? :o
napisał/a: errr 2011-06-12 15:05
uważam, że się źle dobrali ale to tylko moje odczucia po przeczytaniu kilku subiektywnie przedstawionych sytuacji przez Typa.
Mam nadzieję, że będzie inaczej.