Niespodzianka (?)
napisał/a:
Agnieszka E
2007-09-07 10:19
Hej, w sobotę w Tarnowie moja koleżanka i kolega, z którymi dzielę mieszkanie biorą slub. Są to też znajomi z pracy. Pewień kolega z firmy zaproponował mi abyśmy pojechali razem na śłub. Myslimy tylko o kosciele i mszy, oboje nie chcemy iśc potem na wesele. Była by to niespodzianka ponieważ nie zostaliśmy zaproszeni. Czy to jest dobry pomysł, wogle bo teraz sie wacham?. Jak tak to należało by kupic jaki prezent, ubrac w strój wyjsciowy?
napisał/a:
jente8
2007-09-07 10:22
Oczywiście, że to dobry pomysł. Myślę, że będzie im bardzo miło, że chcecie uczestniczyć w tak ważnym dla nich wydarzeniu. Skoro chcecie iść tylko do kościoła, to nie jest to żaden problem. To tylko na wesele wpraszać się nie wypada
napisał/a:
Agnieszka E
2007-09-07 10:26
Wiadomo, ale z drugiej strony może być tak jak juz przyjechaliśmy to zostaniemy wciągnienci na wesele;)
napisał/a:
kasia_b
2007-09-07 10:56
oj wątppliwe, bo teraz za każdą osobe się płaci dużo wcześniej więc to nie jest takie pewne ..
My z M. zawsze chodzimy na śluby do kościoła do znajomych nawet takich co nas nie zaprosili na wesele - z racji szacunku dla nich i zawsze jest wielka radość ze strony Młodych, że przyszliśmy a co do prezentu - my drobnostkę dajemy - zazwyczaj albo bombonierkę albo jak ostatnio wole kupić kilogram cukierków za ta sama cenę i fajnie zapakować
napisał/a:
Parcinka
2007-09-07 11:37
Myślę że pomysł jest bardzo dobry
Strój pasuje ubrać odpowiedni do sytuacji, a jako prezent wręczyć jakś drobnostkę np. kwiaty i dobry alkohol.
Znajomi na pewno ucieszą się z takiego gestu z waszej strony
Strój pasuje ubrać odpowiedni do sytuacji, a jako prezent wręczyć jakś drobnostkę np. kwiaty i dobry alkohol.
Znajomi na pewno ucieszą się z takiego gestu z waszej strony
napisał/a:
Agnieszka E
2007-09-09 11:24
Fajnie było, chyba się ucieszyli, pan młody prosił byśmy zostali, my, że nie nie możemy;). Ładny slub byl, fajnie składali przysiege, bo sie usmiechali i byli zadowoleni. Była to najładniejsza przysiega malzenska jaka widziałam, a widziłam sporo;)
napisał/a:
M_K_S
2007-09-13 14:38
czyli jak widzisz opłacało się iść. Kiedyś moja koleżanka z klasy wychodziła za mąż. Robili małe przyjęcie więc z klasy zaprosiła tylko najlepszych znajomych. Ja i kilka osob dostaliśmy zaproszenie na wesele ale jakze bardzo podobalo mi sie zachowanie reszty klasy. Wszyscy złozyli się na prezent (super wózek dla dziecka) i kupili po różyczce z której utworzyli tunel dla młodych wzdłuż kościoła. Niesamowity widok:)
napisał/a:
Cubanita
2007-09-13 14:39
Wiem, wiem ... miała taki w kościele do ołtarza