Para młoda na tort :)

napisał/a: jarzynka 2007-07-27 14:32
kasia_a, ale "pienkna", mozg staje, czacha dymi ;) to ci sie trafila okazja ;)
napisał/a: Marusia 2007-07-27 16:43
Kasia, czyżbyś mnie ubiegnęła? ;)

Kurcze, a ja się jeszcze chciałam o nią z narzeczonym kłócić
napisał/a: kasia_b 2007-07-27 17:22
Patka, to nie do sprzedania
Marusiu przepraszam ale Sprzedawca powiedział, że się rozmyśliłaś - głupio wyszło - przepraszam

[ Dodano: 2007-07-27, 17:24 ]
jarzynka, a Ty co zazdrościsz
napisał/a: bambolinka1 2007-07-27 18:11
Oj, oj tu chyba jakas walka o figurke trwa . Kobitki, przeciez, wasze wesela sa w miesiacznym odstepie, moze sie dogadacie zanim dojdzie do wirtualnych rekoczynow .
Swoja droga, to chyba ta figurka stanie sie nadwornym symbolem forumek slubnych :)
napisał/a: basia1125 2007-07-27 23:07
kasia_a napisal(a):a ja wczoraj kupiłam taka


Kasia a gdzie ja kupilaś??
Bo może są tam też te, które mi się podobają, bo tą Twoją też widzialam na stronie internetowej, gdzie jest "moja" :)
napisał/a: Patka2 2007-07-28 07:47
bambolinka napisal(a):Swoja droga, to chyba ta figurka stanie sie nadwornym symbolem forumek slubnych

chyba nie, bo
kasia_a napisal(a):to nie do sprzedania
napisał/a: Kinia 2007-07-28 09:50
Kaisa a po ślubie jej nie sprzedaż, fajne by to było, taka figurka "przechodnia"
napisał/a: kasia_b 2007-07-28 10:17
wiecie co jestem wredna - nie sprzedam bo mi się super podoba - no ale może mi się jeszcze odmieni jeśli M. jej nie zaakceptuje a może być różnie
napisał/a: Marusia 2007-07-28 13:19
Kasiu, skoro po ślubie nie sprzedasz, to może przed ślubem wypożyczysz? (za drobną dopłatą ;) )

Na Jarzynkę się absolutnie nie gniewam, bo rzeczywiście byłam niezdecydowana... :) ...zresztą nadal jestem :P
napisał/a: kasia_b 2007-07-28 13:23
Marusia jeśli jarzyna nie wysłała to spoko może najpierw polecieć do Ciebie o ile się w końcu zdecydujesz
napisał/a: Kinia 2007-07-28 13:25
Marusia Ty się zdecyduj wreszcie...
Trzeba czasem w życiu podjąć szybką decyzję
napisał/a: Marusia 2007-07-28 14:19
Kiniu - tu chodzi jak zwykle o różnicę poglądów między mną, a narzeczonym, a nie o to, że "sama nie wiem, czego chcę".

Ale już zdecydowałam - jeśli Jarzynka jeszcze nie wysłała figurki, to w przyszłym tygodniu do niej po nią podjadę, a po 18-tym wyślę Kasi :)
(a narzeczonemu oznajmię po fakcie )