Pierścionek zaręczynowy - który wybrać?
napisał/a:
krzychu323
2011-11-28 20:19
Proszę o Wasza pomoc. Nie mogę się zdecydować który pierścionek wybrać i co powinno być najważniejsze w wyborze (jaki element).Uparłem się na brylant z niebieskim kamieniem i kilka mam do wyboru:
pierścionek 1
pierścionek 2
pierścionek 3
pierścionek4
pierścionek 5
Dziękuje za wszystkie opinie!!!
pierścionek 1
pierścionek 2
pierścionek 3
pierścionek4
pierścionek 5
Dziękuje za wszystkie opinie!!!
napisał/a:
Nadiya1
2011-11-28 20:22
Jak dla mnie 2 i 4 najpiękniejsze
napisał/a:
misiakówna
2011-11-28 20:38
Z tych co podałeś, dla mnie nr 5 najpiękniejszy :)
W podobnym przedziale cenowym z brylantem i szafirem masz jeszcze to:
http://wkruk.pl/product-pol-2310469-PIERSCIONEK.html - moim zdaniem najpiękniejszy :)
powodzenia!
W podobnym przedziale cenowym z brylantem i szafirem masz jeszcze to:
http://wkruk.pl/product-pol-2310469-PIERSCIONEK.html - moim zdaniem najpiękniejszy :)
powodzenia!
napisał/a:
daffodil1
2011-11-28 20:48
krzychu323, 3, 4, 5 :)
napisał/a:
aneczka98
2011-11-28 21:35
Moim zdaniem 4 najpiękniejsza :)
napisał/a:
~gość
2011-11-28 22:40
4 cudo!
Przy wyborze zwróć uwagę na to czy kamień nie wystaje za bardzo (czy nie jest za wysoki). Moja siostra ma pierścionek, w którym właśnie brylanty za bardzo odstają od obrączki i zakłada go tylko od święta bo ciągle o coś nim zaczepia, zaciąga ubrania itp.
Przy wyborze zwróć uwagę na to czy kamień nie wystaje za bardzo (czy nie jest za wysoki). Moja siostra ma pierścionek, w którym właśnie brylanty za bardzo odstają od obrączki i zakłada go tylko od święta bo ciągle o coś nim zaczepia, zaciąga ubrania itp.
napisał/a:
Hecate
2011-11-28 23:19
Jak dla mnie 2 :)
napisał/a:
lisbeth871
2011-11-29 00:52
Moim "numer 1" jest 4 O takim samym marze powodzenia
napisał/a:
~gość
2011-11-29 10:01
jako posiadaczka podobnego pierścionka jak 4 (zresztą mąż się wahał między tym a moim obecnie) najładniejsza i bezkonkurencyjna jest 4ka
[ Dodano: 2011-11-29, 10:04 ]
to już zależy od "fasonu" ja swoim mam osadzone kamienie w "koszyczku" czy "koronie" nie wiem jak to nazywają - w każdym razie odstaje ale nie zauważyłam żebym zahaczała o coś a noszę już go ponad 4 lata i nie ściągam w ogóle
[ Dodano: 2011-11-29, 10:04 ]
to już zależy od "fasonu" ja swoim mam osadzone kamienie w "koszyczku" czy "koronie" nie wiem jak to nazywają - w każdym razie odstaje ale nie zauważyłam żebym zahaczała o coś a noszę już go ponad 4 lata i nie ściągam w ogóle
napisał/a:
chasia
2011-11-29 10:23
mi najbardziej podoba się 4
napisał/a:
~gość
2011-11-29 11:12
1 lub 4
napisał/a:
errr
2011-11-29 11:22
zdecydowanie 1
ewentualnie 2 ale już dużo gorszy
ewentualnie 2 ale już dużo gorszy